Nowa miłość

By QueenDevils23

1K 134 49

Hej. Razem z przyjaciółką Napatia, piszemy to opowiadanie tutaj jak i za równo na bloggerze. Zachęcamy do cz... More

Prolog
Rozdział I
Rozdział II
Rozdział III
Rozdział IV
Rozdział V
Rozdział VII
Rozdział VIII
Rozdział IX
Rozdział X
Info
Rozdział XI
Rozdział XII
Rozdział XIII
Rozdział XIV
Rozdział XV
Rozdział XVI
Rozdział XVII
Rozdział XVIII
Rozdział XIX
Rozdział XX
Rozdział XXI
Rozdział XXII
Rozdział XXIII
Rozdział XXIV
Rozdział XXV
Rozdział XXVI

Rozdział VI

34 6 0
By QueenDevils23


Rozdział VI

Katherine

Wracałam do domu odrzucając wszystkie połączenia. Chciałam spędzić trochę czasu sama.

Kayley

Słyszałam rozmowę chłopaków i byłam szczęśliwa, że w końcu spełni się marzenie Katheriny. Martwiłam się o Kooka, bo wyglądał na zmęczonego. Tylko dlaczego nie spał? Podeszłam do nich i przywitałam. Jungkook nawet się nie uśmiechnął na mój widok i to wydało mi się dziwne. Uśmiechnęłam się do niego, a on nic.

-Hej. Jungkook, co ci?

-Pogadamy potem.

Jego zachowanie było dziwne, a może obawiał się tego, że na 2 tygodnie mnie opuści ? Usiadłam przy stole i czekałam, aż Jin i Suga podadzą śniadanie.

Jungkook

Było mi cholernie przykro, że musiałem Kayley opuścić na 2 tygodnie. Serce mi się krajało, gdy o tym myślałem. Jak miałem jej powiedzieć, że muszę ją zostawić. Wstałem od stołu i poszedłem do pokoju.

Jin

Podaliśmy z Sugą wszystkim śniadanie i sami usiedliśmy by zjeść.

-Gdzie Kook?

-Poszedł do pokoju.

-Co mu się stało?

-Pewnie jest zły, że pojutrze wyjeżdżamy na 2 tygodnie.

Katherina

Weszłam do domu przywitałam się z wszystkimi i poszłam do pokoju. Wchodząc tam zobaczyłam V leżącego na moim łóżku. Natychmiast wstał i do mnie podszedł, a następnie pocałował. Usiedliśmy na łóżku i dalej się całowaliśmy V chwycił moje ręce i się nimi objął, gdy tak się całowaliśmy do pokoju ktoś wszedł i natychmiast się odsunęliśmy. Okazało się, że to Suga i J-Hope.

-Co wy robicie?

-Katherinie wpadło coś do oka, a ja próbowałem pomóc.

-V nie rób z siebie durnia, przecież widzieliśmy, że się całowaliście.

-Stary masz dziewczynę i nam o niczym nie powiedziałeś? Jesteś okropny.

-Auć zabolało. A tak serio to jesteście razem czy nie?

-To chyba nie twój biznes, to co ja i V robimy jest naszą prywatną sprawą.

-Kat nie obraź się, ale ty jeszcze pełnoletnia nie jesteś, więc jak najbardziej powinniśmy się interesować.

-Jakiś ty miły, a tak poza tym to nie wiecie, że się puka?

-No sorry, ale my tu w innej sprawie.

-No właśnie, mamy dla ciebie propozycję.

-Jaką?

-Hola, hola to moja dziewczyna i możecie się od niej odczepić?

-Wyluzuj. Bo słyszeliśmy jak śpiewasz i twój głos jest naprawdę super, dlatego chcemy abyś dołączyła do naszego zespołu. Zgadzasz się?

-Nie ma mowy. Przeze mnie stracicie fanki i popularność, ja w ogóle nie umiem śpiewać to co ja robię to czysty fałsz.

-V może ty ją jakoś przekonasz.

-To my was zostawiamy i czekamy na odpowiedź.

Chłopacy wyszli, a ja nie wiedziałam co zrobić. Śpiewanie z nimi, to było od zawsze moje marzenie, a teraz mogło się spełnić. Z zamyśleń wyrwał mnie V.

-Kochanie proszę zgódź się. Jeśli się zgodzisz to już nigdy nie będziemy musieli się rozstawać. Proszę.

-Przyznam, że marzyłam o tym od zawsze i dobrze zgodzę się. Dla ciebie wszystko, bo cię kocham.

-Ja cie też.

Kayley

Zjadłam śniadanie i udałam się do pokoju Kooka. Weszłam tam bez pukania i zobaczyłam go płaczącego. Podbiegłam szybko i zaczęłam.

-Kochanie co się stało?

-Tak jest zawsze, gdy przytrafi mi się coś miłego, to zaraz to tracę.

-Ale o co chodzi?

-Za dwa dni wyjeżdżamy na 2 tygodnie, nie przeżyję tego bez ciebie. Ja cie kocham ponad życie i nie wyobrażam sobie go bez ciebie. Proszę jedź z nami.

-Kook, ale ja nie mogę...

-Jeśli mnie kochasz to pojedź z nami.

-To jest szantaż, bo wiesz, że cię kocham, ale dobrze jeśli tego chcesz to pojadę, a teraz...

Jungkook zbliżył się do mnie i mnie pocałował, a ja odwzajemniłam pocałunek. Po chwili postanowiliśmy zebrać wszystkich w salonie i powiedzieć o nas całemu światu. W salonie byliśmy jako pierwsi, potem przyszedł Suga, J-Hope i Rap Monster, następnymi osobami byli Jin i Jimin. Brakowało jedynie V i Katheriny.

-A gdzie V i Kat?

-Jestem- odezwał się V.

-A Kat gdzie?

-Już idę.

Gdy już wszyscy byli w salonie Kook zaczął.

-Zwołaliśmy was po to by wam coś ogłosic.

-Tak,a mianowicie ja i Jungkook jesteśmy parą.

Wszyscy bili brawo i krzyczeli ,,Szczęścia'' ,,Gratulacje'' ,,Gratki''

Dałam Kat znać by zrobili to samo, ale ona pokiwała głową, że nie. Nagle Suga i J-Hope w tym samym czasie krzyknęli.

-V i Kat wy też możecie się przyznać.

-Co to wy też jesteście razem? No nie myślałem, że chociaż zdobędę serce Kat-oburzył się Jin.

-Przykro mi stary ona jest moja, a tak poza tym Suga i J-Hope, a wy co razem jesteście czy co? Ciągle chodzicie razem, wszystkim przeszkadzacie. Może jednak coś was łączy oprócz przyjaźni?

-Nie no pogięło cię?

-Kat pamiętaj jeśli ci nie wyjdzie z V, to zawsze możemy spróbować, będę czekał z nadzieją.

-Oki.

-Hola, hola ja tu stoję i wszystko słyszę.

-Kochanie o to chodzi.

Kat i V pocałowali się, a my biliśmy brawo i im też życzyliśmy szczęścia. Po chwili Jimin jeszcze dodał.

-No to teraz nie będzie nas 7 w limuzynie tylko 9.

Wszyscy piszczeli, śmiali się i dobrze bawili, ale nagle ktoś zakukał do drzwi. Wyszliśmy by zobaczyć i znaleźliśmy na podłodze paczkę. Weszliśmy do środka, a następnie ją otworzyliśmy by sprawdzić co tam jest. I były dwie laleczki voodo oraz list. Jin wziął list do ręki i zaczął czytać na głos.

- Nie cieszcie się tak. Bo szczęście długo nie potrwa, te laleczki to Kayley i Katherina...

-Nie czytaj dalej!-rozkazał V

-Czytaj!-oburzyła się Kayley

-Jeśli weźmiecie je do ręki zobaczycie, że są bez głów. Dawałem wam szansę, ale jej nie wykorzystałyście dlatego taki czeka was los. Kayley i Katherina będziecie trupami do jutra. Miłego dnia. Fan BTS.

-Co to ma znaczyć?-krzyczałam

-Ja już tak nie dam rady to druga groźba w naszym kierunku. Boję się-Katherina krzyczała cała po płakana.

-Spokojnie do puki jesteście z nami nic wam nie grozi.

Kook tulił mnie, a V Kat by się uspokoiła, jednak bez skutku. Nie mogłam dłużej patrzeć na płaczącą Kat, więc postanowiłam wyrwać się z uścisku Kooka i poszłam do swojego pokoju. Słyszałam, że ktoś za mną idzie, ale nie odwracałam się, bo to pewnie on za mną podążał. Położyłam się na łóżku i ryczałam. Nie tak wyobrażałam sobie życie z Bangtan Boys. Wszystko się ułożyło, nawet z Jungkookiem byłam, a ten psychofan musiał wszystko zepsuć.


Continue Reading

You'll Also Like

590K 9.1K 87
A text story set place in the golden trio era! You are the it girl of Slytherin, the glue holding your deranged friend group together, the girl no...
946K 21.7K 49
In wich a one night stand turns out to be a lot more than that.
210K 4.4K 47
"You brush past me in the hallway And you don't think I can see ya, do ya? I've been watchin' you for ages And I spend my time tryin' not to feel it"...
466K 31.5K 47
♮Idol au ♮"I don't think I can do it." "Of course you can, I believe in you. Don't worry, okay? I'll be right here backstage fo...