Rozdział IV

57 8 0
                                    


Rozdział IV

Katherina

Gdy się ocknęłam nie słyszałam nikogo. Szukałam po domu Kayley, V i Jongkooka. Do domu wszedł ktoś jeszcze, przestraszyłam się i zbiegłam na dół. Usłyszałam męskie głosy jeden z nich wydawał się bardzo znajomy. Poszłam do kuchni, a z niej wzięłam patelnie i poszłam zobaczyć kto to. Nagle oświeciło się światło i zobaczyłam Sugę, Jimina i Jina. Pierwszy zaczął Suga.

-Nie bij nas patelnią, my tylko przyszliśmy do V i Jungkooka. Pisali do nas byśmy przyszli bo coś się stało.

W drzwiach kuchni stanął Kook i szedł by mnie przytulić jednak wszedł mu w drogę V i to jego przytuliłam. Jungkook zazdrość miał wymalowana na twarzy. Kayley by załagodzić sytuację zaprosiła wszystkich do salonu i tam zaczęliśmy rozmawiać.

-Mam propozycje, która będzie dla wszystkich dobrym rozwiązaniem. Co wy na to byśmy zamieszkali u was na jakiś czas żebyście się nie czuły samotne?

-To jest dobry pomysł- powiedziałyśmy to z Kayley w tym samym czasie.

-To chodźcie przydzielimy wam pokoje.

Poszłyśmy na na 3 piętro i tam pokoje dostali Rap monster i J-Hope, piętro niżej czyli tam gdzie pokój ma Kayley pokoje dostali Jungkook i Jimin. Natomiast V, Jin i Suga dostali pokoje na 1 piętrze obok pokoju Katheriny. Po długim dniu wszyscy poszliśmy się położyć spać.

Rap Monster

Słyszałem, że ktoś dzwoni do drzwi od 5 minut więc postanowiłem otworzyć. Nie zarzucając nic na siebie w bokserkach zeszedłem na dół. Otworzyłem drzwi i ukazała mi się jakaś starsza pani.

-Kogo pani szuka?

-Do diabła, kim pan jest i co robisz w domu moich wnuczek?

Nagle na dół zeszła Kat.

-O, witaj babciu, widzie że poznałaś mojego chłopaka.

-Jak to chłopaka? To coś jest twoim chłopakiem?

-Tak. Nagle poczułam jak Rap Mon otula mnie swoją ręką i domyśliłam się, że moja twarz robi się czerwona.

-Katherina jak ja cię kocham.

-Matko boska nie dość, że muszę wytrzymywać z tobą i cię tolerować, to jeszcze tego dziwaka.

Odwróciłem się do tyłu, by sprawdzić co się tam dzieje i zobaczyłem, że wszyscy na nas dziwnie spoglądają. Chwyciłem Kat za rękę i zaciągnąłem do swojego pokoju.

Kayley

-Babciu co ty tutaj robisz?

- Przyszłam cie odwiedzić, co babci nie przyjmiesz ?

-No możesz, ale to chyba nie jest odpowiednia pora nie sądzisz?

-Co tu robią ci wszyscy kolesie? Pewnie znowu sprawka Katheriny?

Patrzałam co robi V, a ten podszedł do drzwi i zamknął je babci przed nosem następnie powiedział.

-Teraz rozejdźcie się, a ja pójdę sprawdzić co Katherina i Rap monster odwalają, przecież są sami w pokoju.

Katherina

Weszliśmy do pokoju i RM chciał wyjaśnień, dlatego też zaczełam mu wszystko opowiadać.

-Ta kobieta to moja babcia, która nienawidziła mnie już przed śmiercią rodziców. Twierdzi, że to przeze mnie rodzice umarli, bo uciekłam na wasz koncert i jeszcze namówiłam do tego Kayley...

Nowa miłośćWhere stories live. Discover now