*SKY
Jack całował namiętnie, ale jednak delikatnie. Jego usta były takie..
Chwila, co?!
-Nie Jack - odsunęłam się od chłopaka i spuściłam wzrok.
-Sky, o co chodzi? - chłopak patrzył na mnie zawiedziony.
-Jack ja.. Nie mogę. Ja przecież nadal czuję coś do Nate'a - tłumaczyłam.
-Ale ja też coś do Ciebie czuję, a on Cię po prostu oszukał Sky - Jack złapał moją dłoń.
-Rozumiem, ale gdyby miał mnie gdzieś to by mnie olał, a on jednak się stara. Chyba muszę to sobie z nim wyjaśnić.
Chłopak westchnął i popatrzył na mnie po czym położył dłoń na moim policzku i zaczął gładzić go kciukiem.
-Dobrze Sky, tylko nie rób głupstw i zastanów się - złożył pocałunek na moim czole.
Aha?
-Dobranoc piękna.
I odszedł, a ja stałam jeszcze przez chwilę przed drzwiami, w jego koszulce i nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć.
Weszłam do domu i głośno wypuściłam powietrze. To był mega zaskakujący wieczór.
Zdjęłam buty i od razu pokierowałam się na górę.
Zostawienie komórki w domu to był jednak zły pomysł, ponieważ miałam 10 połączeń nieodebranych oraz 7 sms-ów.
Sprawdziłam kto jest tak nienormalny, żeby nie zrozumieć, że nie mam ze sobą telefonu i już po chwili wszystko stało się jasne.
Nate..
No plus 2 nieodebrane od Chrisa, ale to się nie liczy.
Zaczęłam odczytywać sms-y.
Od Nate :
Sky, odbierz, proszę.
Od Nate :
Sky, nie bądź dziecinna, odbierz ten telefon.
Od Nate :
Mogłabyś odebrać ten cholerny telefon?
Od Nate :
Sky, wszystko wporządku?
Od Nate :
Sky, proszę. Napisz chociaż, że wszystko dobrze..
Od Nate :
Kochanie..
Od Nate :
Dobrze się bawisz kiedy ja tęsknię i się martwię? :))
Kiedy przeczytałam ostatniego sms-a poczułam się strasznie..
Oraz zastanawiałam się jak można siedzieć u mnie w domu i nie słyszeć, że mój telefon dzwoni?
Mimo iż była 2:17 postanowiłam, że zadzwonię do Nate'a.
-Obyś nie spał - powiedziałam szeptem do telefonu i kliknęłam zieloną słuchawkę.
Po trzech sygnałach usłyszałam jego głos.
-Tak? - mówił pozbawiony emocji.
-Nate, jak dobrze, że Cię słyszę - mówiłam odczuwając wewnętrzną ulgę.
-Coś ważnego?
-To znaczy.. A jesteś zajęty?
-Tak, właśnie się pieprzę.
Co?
Co?! Co?! Co?!
Chyba się przesłyszałam.
Proszę, niech ktoś powie, że to nieprawda.
-Halo? - usłyszałam głos Nate'a.
-Ja.. Już nic. Miłej zabawy.
-Sky! - zdążyłam usłyszeć i rozłączyłam się.
Rzuciłam telefon na łóżko i po prostu zaczęłam płakać kładąc się. Łzy leciały mi strumieniami. Nie mogłam uwierzyć w to co powiedział Nate.
Płakałam długo, aż wreszcie zasnęłam. Obudził mnie dźwięk mojego telefonu. Zobaczyłam, że jest 3:27 i zaczęłam poszukiwania mojego telefonu. Okazało się, że był zawinięty w koldrze. Oczywiście zanim zdążyłam odebrać osoba rozłączyła się. Zanim zobaczyłam kto dzwonił dostałam sms-a.
Od Nate :
Skky, potrdzebijr cue.
-Co? - powiedziałam do siebie i wybrałam numer chłopaka.
Podczas wybierania numeru rozbolał mnie brzuch, a moje ręce strasznie się trzęsły.
-Taaaak? - Nate przeciągnął drugą literkę.
-Nate, godzinie jesteś? - mówiłam szybko.
-Sky? Sky.. Sky, ja nie wiem - co chwilę zmieniał tom głosu.
-Jak to nie wiesz? Nate?!
-W klubie.
Sygnał się urwał. Po prostu Nate pewnie przez przypadek kliknął policzkiem czerwoną słuchawkę.
Gdy tylko powiedział, że jest w klubie od razu wiedziałam o jaki mu chodzi. Jest to jego ulubione miejscie imprez. Szybko zmyłam makijaż rozmazany na mojej twarzy i poszłam obudzić Chrisa.
Po kilku minutach byliśmy już pod klubem.
-Poczekaj tu, ja po niego pójdę - powiedziałam do brata.
-To ja jestem jego kumplem - zatrzymał mnie.
-Serio? A czy do Ciebie zadzwonił? - Chris wywrócił oczami - No właśnie.
Wyszłam z samochodu i skierowałam się w stronę drzwi. Kiedy tam weszłam w środku nie było już wiele osób więc od razu zauważyłam chłopaka siedzącego przy barze.
-Nate, co Ty wyprawiasz? - zapytałam, gdy do niego podeszłam.
-Sky, to Ty - chłopak spojrzał nie mnie po czym zmarszczył brwi - Kogo to koszulka?
Serio? Przyjeżdżam po niego w środku nocy, a on zwraca uwagę na koszulkę?
-Chodź, wracamy do domu - chwyciłam chłopaka za rękę.
-Ja Cię tak bardzo kocham Sky, nic nie rozumiesz. Nawet nie wiesz jak bardzo mnie bolało, kiedy widziałem Cię z Jack'iem.
Szczerze? Bardzo mnie to zdziwiło. Nie żeby coś, ale Nate chyba częściej musi pić alkohol..
-Chodź, później sobie wyjaśnimy.
Razem ruszyliśmy w stronę samochodu.
***
*NATE
Obudziłem się około 17:15 i przeżyłem lekki szok. Znajdowałem się w czyimś łóżku. A raczej nie czyimś tylko w łóżku Sky.
Podniosłem się i od razu poczułem okropny ból głowy. Skierowałem się do łazienki i obmyłem twarz i umyłem zęby (tak, szczoteczką Sky), a następnie ruszyłem w kierunku kuchni.
Gdy ujrzałem Sky momentalnie się zatrzymałem. Miała na sobie ciemne, szare dresy oraz biały crop top, który odsłaniał jej piękny brzuch. Stała do mnie tyłem, a ja po prostu nie mogąc się powstrzymać podszedłem do niej i objąłem ją w pasie.
-Nate - dziewczyna powiedziała zaskoczonym głosem, a ja poczułem jak cała się spięła.
-Kochanie, chyba musimy pogadać - powoli i delikatnie zacząłem całować jej szyję.
-Nate.. - dziewczyna powiedziała ciszej oraz odchyliła lekko głowę.
-Sky - obróciłem dziewczynę w moją stronę.
Ona oplotła ręce wokół mojej szyi i widziałem jak jej wzrok na chwilę zatrzymał się na moich ustach.
-Nate, jaa.. Nie wiem. W nocy przez telefon mi mówiłeś, że Ty..
-Tak, wiem. Powiedziałem to tylko dlatego, bo byłem wkurwiony. Nie chciałem Cię zranić - położyłem dłoń na jej policzku.
-Sama nie wiem - widziałem, że dziewczyna nie może się skupić, ponieważ jej wzrok co chwilę zawieszał się na moich ustach.
Podniosłem dziewczynę za uda i posadziłem ją na blacie. Ona natomiast przeniosła swoje dłonie na moje ramiona.
-Mamy.. d-do pogadania - mówiła, kiedy ponownie składałem pocałunki na jej szyi oraz całowałem jej czuły punkt za uchem.
-To za chwilę, tęskniłem za Tobą Skyler - złączyłem nasze usta i przesunąłem dłonie na jej pośladki po czym przysunąłem ją bliżej siebie.
Dziewczyna od razu oddała pocałunek, a ręce zacisnęła mocniej na moich ramionach.
-Wróciłem! - usłyszeliśmy głos Chrisa.
No ja pierdolę...
*****
Siema! :D Mam nadzieję, że rozdział nie jest zbyt nudny :c Piszcie co myślicie!
Do tego dobra wiadomość dla czytelników "Tylko Twoja", ponieważ prawdopodobnie dziś pojawi się nowy rozdział także serdecznie zapraszam ;)
Komentujcie, lajkujcie ♡
Do następnego! :*