Nowe życie

By Misiek11223

17.2K 780 15

Właśnie siedzę w samolocie i nie jestem pewna czy dobrze robię zostawiając Marka samego. More

Początek...
Początek ~2
Ciociu, ale co ty tu robisz?~3
Tylko czekałam, aż o to spytasz.~4
Olga poznaj, to jest twój dziadek...~5
Olga, nic ci nie jest?~6
Co ty tu tak wcześnie robisz?~7
Pasja do koni ;)~8
Konie ciąg dalszy :D~9
Stał w koncie...~10
Historii ciąg dalszy xd
A co to jest?
Co się stało?
Tu jest cudnie.
Obudziłam się cała zalana potem...
Czy ty jesteś jakiś nienormalny?
Oszczędź mi szczegółów.
Nie przywitasz się z Markiem?
Nie ma za co dziękować.
A list zaczynał się tak...
A ty czego tu chcesz?
Nie zostawiaj mnie, obiecaj
Dobrze, już dobrze
Libster Arward
Dobra, to trzymaj kciuki
To moje życie...
Poznasz kogoś, bardzo fajnego...
Mogę?
Ja jestem Kacper...
Dziękuję i przepraszam...
To bardzo się cieszę z tego powodu...
Dobra, to od czego w ogóle zaczynamy?
Michał, proszę cie, chodź tutaj ~32
Na to też mam sposób ~33
Co ty tutaj robisz?~34
O co ci chodzi?~35
Jak to co? Ucieknę Ci...~36
Pomóc ci coś babciu? ~37
Ty mnie w ogóle słuchasz?~38
Z jakiej to okazji?~39
To co, przymierzamy?~40
Olga, ona jest...~41
A panienka do kogo?~42
A teraz chcesz się rozstać?~43
Ale co ja mam zrobić?~44
JEMU NAPRAWDĘ NA MNIE ZALEŻY!~45
Przykro mi...~46
Długo nikt nie otwierał...~47
Jak minął dzień?~48
Nie możemy jej teraz o nim powiedzieć~49
A wy gdzie się wybieracie?~50
Ej Olga, co się stało?~51
Kiedy się wybudził?~52
Olga, nie wiem czy to jest dobry pomysł.~53
Kim ty właściwie jesteś?~54
Co robisz?~ 55
Dlaczego jesteś smutny?~56
Jak to dalej będzie?~57
Nic ci kochanie nie jest?~59
Możemy już jechać?~60
A jakiś będzie?~61
Kochanie, gratuluję, ale czy to jest dobry pomysł?~62
Wiedzą już coś lekarze?~63
Epilog
Podziękowania ;) !
Hej!

A ty to kto?~58

154 11 0
By Misiek11223

 Ale także jakiejś kobiety. W mojej głowie pojawił się obraz, który kiedyś już widziałam, lecz z Markiem w roli głównej. Bałam się wejść do środka, bo nie chciałam, żeby sytuacja się powtórzyła. Nagle śmiechy ucichły i pojawiły się dziwne odgłosy. Nie wytrzymałam już i z całej siły otworzyłam drzwi, które odbiły się od ściany. Obraz, który zastałam, po prostu mnie zszokował.Na biurku siedziała półnaga kobieta i Jurek, kolega z biura Michała. Mężczyzna nie miał spodni i jak oparzony odskoczył od brunetki.-Co ty wyrabiasz? Przecież ty masz żonę i niedawno narodzone małe dziecko!- spojrzałam na niego z pogardą, nie rozumiejąc jego postępowania.-To nie tak jak myślisz, ja to wszystko wyjaśnię.- zaczął podnosić spodnie i zbliżać się do mnie.-Stój! Nie podchodź do mnie, bo za to co zrobiłeś Ewie, to powinnam ci dupę skopać. Dziewczyna niedawno urodziła ci tak wyczekiwanego przez ciebie syna, a ty masz czelność ją zdradzać? Jesteś bezdusznym skurwielem. Albo ty jej powiesz, albo ja to zrobię. Nie pozwolę, żeby ona przez ciebie cierpiała.- wydarłam się na cały głos.-Nie możesz jej powiedzieć, ona się załamie.-Teraz zacząłeś o tym myśleć. Mogłeś zacząć to robić, zanim to cizia ci rozłożyła nogi, a nie teraz. Masz dwa dni, a ja się dowiem, czy to zrobiłeś.- wypowiedziałam ostatnie dość ostre słowa w jego kierunku i wyszłam z biura, trzaskając drzwiami. Oczywiście coś tam jeszcze za mną krzyczał, ale już nie zwracałam na to uwagi. Pożegnałam się z panem Edziem i zdenerwowana weszłam do samochodu. Próbowałam się uspokoić, ale to nic nie dało. Odpaliłam więc silnik i ruszyłam spod firmy. Włączyłam kierunkowskaz i chciałam wyjechać na główną, ale nagle przed moją maską przejechał jakiś idiota, który gnał zlodowaconą drogą. Obejrzałam się jeszcze raz dokładnie i ostrożnie dołączyłam do jazdy. Zanim pojechałam do domu, postanowiłam wjechać do sklepu po jakieś dobre wino, na które przez to wszystko miałam ochotę. Gdy podjechałam pod dom, ujrzałam Michała i tę kobietę. Zatrzymałam się i wyłączyłam światła, a następnie silnik. Otworzyłam okno, by móc usłyszeć co oni tam mówią. Kobieta gestykulowała mu rękoma, a on po prostu stał, nagle ona się na niego rzuciła i zaczęła całować. Ja nie wytrzymałam i wyszłam z samochodu. Mój mężczyzna odepchnął ją i zaczął krzyczeć, co ona sobie myśli.-Cześć, może przedstawisz mi swoją nową przyjaciółkę?- podeszłam do chłopaka i wymownie na niego spojrzałam. Starałam się byś spokojna, ale w środku się we mnie gotowało. Zauważyłam także strach w oczach chłopaka, ale także światło w naszym mieszkaniu, czyli on musiał do niej wyjść.-Hej, jestem Monika, dziewczyna Michała. A ty to kto?- wyciągnęła do mnie rękę, którą tylko zlustrowałam od góry do dołu. Jest ona stereotypową blondynką, czyli głupią i pustą.-A ja jestem jego narzeczoną od czterech lat, a razem jesteśmy od siedmiu. Chyba cię trochę zgasiłam.- powiedziałam do niej tam samo słodko, jak ona.

Continue Reading

You'll Also Like

4.5K 381 18
Beatrice i William są szczęśliwym małżeństwem. Pewnego dnia ich upojne życie zostaje gwałtownie zburzone. Czy miłość pokona wszystkie przeciwności lo...
18.6K 979 62
lukeisapenguin: myślę, że jesteś gotowa xpenguinx: lukkkkkkkey! xpenguinx: gotowa na co? lukeisapenguin: żeby poznać moich znajomych xpenguinx: omg...
907K 42.2K 48
Bycie idealnym było największym brzemieniem, jakie musiała nosić na swoich barkach. Lucy Graves wychowała się w rodzinie idealnej. W rodzinie, w któr...
67K 2.1K 17
"Każdy z nas potrzebuje sekretnego życia." Osiemnastoletnia Madeline West uchodzi za dziewczynę, która nie boi się wyrazić swojego zdania, a tym b...