Schowałam się przy pozostawianych skrzynkach obok statku, dziewczyny nie były w stanie mnie zauważyć, ale jednak ja mogła usłyszeć ich rozmowę.
- Beidou? Beidou?! Gdzie jesteś? Chce ci coś dać! W dodatku słyszałam że jesteś w dziwnie złym stanie.
O dziwo brunetka tak jak mi wcześniej nie odpowiedziała i Ningguang
- Beidou co się dzieje? To ja Ningguang! Nie musisz się chować!
Usłyszałam że kroki szpilek ustały, widocznie ją znalazła.
- O jeju kochana, co ci jest?
- A ty tutaj czego?
- He -? Beidou?
- Nie jesteś przypadkiem zajęta
- Obecnie nie jestem, mam coś ważnego do przekazania dla ciebie w liście ponieważ sama nie jestem do końca przekonana co i jak chce ci przekazać....
- Oh tak? Dziękuję nie potrzebuje żadnych listów od ciebie.
- Czyli Wares miała rację -
' Skąd do licha ona zna moje imię-?!'
Zaskoczyłam się lekko po czym przypomniało mi się spotkanie z nieznaną osobą.
- Co-?
Brunetka widocznie równie mocno była zaskoczona co ja.
- Była u mnie przed paroma chwilami przed siedzibą i zaczepiła mnie gdy szłam w twoją stronę, ale dobra nie o niej temat. Czemu nagle tak bardzo zmienił ci się humor? W dodatku podobno miałaś być dzisiaj u mnie ale ciebie nie spotkałam. Oraz proszę cię weź ten list.
- Yhm, nie widziałaś mnie bo byłam na chwilę, miałam zamiar z tobą porozmawiać ale słyszałam że miałaś rozmowę z kimś innym więc ci nie przeszkadzałam i szybko poszłam.
Brunetka wzięła list i wstała.
- A teraz jeśli to wszystko prosiła bym cię byś poszła do siebie załatwiać swoje sprawy, ja mam dla siebie zajęcia i nie potrzebuje asysty kogoś innego.
- Na prawdę nie wiem co się stało ale jeśli będzie cię dalej coś trapiło to proszę porozmawiaj ze mną o tym.
Blondynka opuściła przystań, a Beidou otworzyła kopertę i zaczęła czytać list w środku.
- I z tym mi dupę zawraca? Pf, gdyby chciała to mogła mi to powiedzieć w twarz przed chwilą, ale nie ona musi jeszcze jakieś ceregiele odwalić, jakieś koperty, listy. A po co w ogóle mi to?
Beidou widocznie jeszcze bardziej się poddenerwowała i podarła list i włożyła spowrotem skrawki papieru do koperty i zostawiła ją na sterze statku i gdzieś poszła. Wykorzystałam to by szybko się tam zakraść i zabrać to co tak bardzo zdenerwowało dziewczynę.