Nie boisz się siedzieć tu tak po ciemku?
Zaskoczył mnie głos osoby która stała za mną na statku. Położyła rękę na moim ramieniu a ja odwróciłam głowę.
Beidou?! Ty tu jeszcze jesteś? Myślałam że już poszłaś.. przepraszam cię że musiałaś tyle czekać, następnym razem odwołam wcześniejsze spotkania. Przepraszam-
Już, dobrze rozumiem ciebie i nie musisz niczego przekładać, poza tym niebo o tej porze jest cudne, patrz na te gwiazdy.
Wstałam z pomocą brunetki i powoli weszłam na lekko kiwający się statek. Spojrzałam w górę.
Na prawdę niebo jest piękne, dawno nie miałam czasu nawet zastanawiać się nad tym by spojrzeć do góry.
Od tego jestem moja pani~
Zawsze miałam dobrą relacje z dziewczyną, od samego początku to ja byłam tą emocjonalną ale jednak poważną i wykwintną, a ona tą szaloną i energiczną która zawsze wolała się bawić i niczym nie zamartwiać.
Dziękuję że zaczekałaś na mnie.
Nie ma sprawy, przecież wiesz że mogła bym i całe wieczności wyczekać byle by ciebie zobaczyć.
Hah, zawsze wiesz jak mnie pocieszyć.
*rok później*
Pov.Beidou
Ej! Zaczekajcie jeszcze trochę bo muszę wziąść jakiś prezent dla Ningguang z tego miejsca! Nie za każdym razem mamy możliwość pojechać do inazumy!
Poszłam szybko się przejść i znaleźć idealne kwiaty dla kobiety której urody nie da się opisać żadnymi słowami. Oczywiście nie mogły być to byle jakie kwiaty a same najpiękniejsze i najdorodniejsze. Chwilę mi to zajęło ale jednak się udało. Wróciłam na statek i ruszyliśmy w drogę powrotną do domu.
*Dzień później*
Pov. Ningguang
Wszystko przygotowane na powrót naszych ludzi? Pamiętajcie że ma być to jedno z najlepszych przywitań jakiekolwiek bywało. Ciężka i długa droga ich na pewno wykończyła ale na pewno dali radę i za trochę będziemy ich witać! Ugh! Te kwiaty miały być tam a nie tutaj! A ta wstążka nie ma być tak wysoko w dodatku jeszcze krzywo! Wynajęłam profesjonalistów więc proszę się postarać! Inaczej podziękuję wam wszystkim już.