Something New (Niall Horan Fa...

By zlotebutyHeriego

119K 5.5K 427

More

Something New (Niall Horan FanFiction - Polish)
Niall Horan
Clubbing
Dinner
Troublemaker
Girls and Furniture
Movie
Slammed Door
Something New
Spilled Guts
Him
Smoke and Hospitals
Karaoke
Bruises
Weasel
Mistake
Conversation
Blacked Out
C
Promise Rings
Mullingar
Birthday
Understanding
Make Them Pay
Out
Safe
Graduation & Party
Invitation
Congratulations
Office
Plans
Doctor
UWAGA
Gender
Birth
Birth part 2
Home
Ring
Notka!
Keep Me Warm - nowe fanfiction

Together

1.4K 91 12
By zlotebutyHeriego

NIALL'S POV:

~dwa dni później~

Nie powinna mnie zdradzać, nie powinna zostawać sama z tym śmierdzącym bękartem Chris'em!

Tak, śmierdzący bękart. Nie spałem dobrze od czasu kłótni, fotel w moim salonie nie jest tak wygodny jak moglibyście myśleć.

Więc, oczywiście, moje wyzwiska nie są zbyt dobre.

Dwie noce temu, zanim TO się stało, wyciągnąłem pierścionek ze śmietnika. Może i jestem naiwny, ale wciąż mam nadzieję, że to naprawimy.

Najpierw jednak, powinna naprawdę przeprosić i przestać mnie kurwa unikać.

Cara naprawdę nie powinna na mnie warczeć za każdym razem, kiedy wchodziłem do pokoju.

Szczerze mówiąc to gówno jest coraz bardziej irytujące.

Powlokłem się milionami schodów do mojego mieszkania, zbyt sfrustrowany, żeby czekać na windę.

Dzisiejsza praca była w porządku.

I przez 'w porządku' mam na myśli jedyną dobrą rzecz: że Chris się znów nie pojawił.

Czułem się tak, jakby wszyscy o mnie szeptali, kiedy ich mijałem.

Może to przez to, że miałem ciemne wory pod oczami, albo to, że ciągle piłem kawę przy automacie w holu, obok biurka recepcjonistki.

Być może to też przez to, że ignorowałem wszystko, co ludzie do mnie mówili.

To szeptanie mnie denerwowało.

I, oczywiście, na zakończenie mojego pięknego dnia, zostałem wezwany do biura jednego z moich przełożonych.

Super.

-Panie Horan, pana dzisiejsze zachowanie było niedopuszczalne. Ignorowanie pańskich współpracowników! Głuchy jesteś, chłopcze?

-N-nie, proszę pana. - powiedziałem nerwowo, w obecności kogoś, kto może z całą pewnością mnie zwolnić i może trochę, jakoś, ewentualnie, zdenerowanie przez 10 kubków kawy wysokokofeinowej tego dnia.

Mmm, muszę sprowadzić sobie własny automat z kawą.

Co Ty, Niall!

-To się już więcej nie z-zdarzy proszę pana, obiecuję.

Spojrzał na puste miejsce, gdzie powinien znajdować się pierścionek i na mój kubek kawy.

-Dziewczyna? - uśmiechnął się.

-Jakby pan wiedział. - westchnąłem, ściskając górną część nosa, żeby bół głowy choć trochę ustał.

-I wciąż jesteś w pracy? - kiwnąłem głową w odpowiedzi. - Dobry facet jesteś.

-Dzię-ękuję panu. - mój przełożony - Liam Payne, jak mówiła jego plakietka na drzwiach i biurku - obdarzył mnie długi spojrzeniem, zanim stwierdził:

-Żadnej kawy więcej. - wziął mój kubek i wylał zawartość do śmietnika. - Kawa zamiast snu? To bzdury, to wszystko. Porozmawiaj z nią, albo chociaż spróbuj. To Cię wykańcza, a ja nie mogę mieć tu wykończonego pracownika i za to mu płacić.

O, świetnie, więc teraz grozi mi straceniem pracy? Doskonale.

Więc miałem do wyboru albo to zawalić, albo naprawić wszystko z nią.

Wybieram opcję drugą.

~

Pojechałem do domu autobusem, założyłem pierścionek i zdecydowałem, że pora poukładać rzeczy z Carą.

-Jestem. - powiedziałem i ściągnąłem buty, zostawiając je przy drzwiach. Poszedłem do kuchni i zobaczyłem Carę myjącą naczynia. - Musimy pogadać. - zrobiłem kilka kroków, żeby być bliżej niej, patrząc jej prosto w oczy.

-Ok. - usiadła na kanapie, a ja poszedłem za nią.

-Kochasz mnie? - spytałem prosto z mostu.

-Tak. Naprawdę, naprawdę Cię kocham.

-Kochasz Chris'a?

-Nie. Zdecydowanie nie.

-Czemu więc go pocałowałaś? I tylko pocałowałaś, tak? Nie robiłaś z nim tego?

-O Boże, nie. Tylko pocałowałam, przysięgam na Boga. Jestem szczera, on praktycznie zmusił mnie do tego pocałunku, byłam też pijana. On rujnuje ten związek, a my nie możemy pozwolić, żeby to kontunuował.

-Tak. Nie możemy pozwolić, żeby to kontynuował. Jestem chory i zmęczony, a ból moich pleców i tyłka zabija mnie od spania na tym czymś. - wskazałem na fotel po mojej lewej stronie.

-To było naprawdę niewiarygodne, że pozwoliłeś mi spać w swoim łóżku. Przepraszam Niall, bardzo Cię kocham.

Tak długo marzyłem, żeby usłyszeć te słowa.

-Też Cię kocham. Chodź tutaj i taj tatusiowi trochę cukru*. - zażartowałem i przyciągnąłem ją do uścisku.

-Strasznie tęskniłam za Twoimi przytulasami. - wymruczała w moją szyję, zanim mnie pocałowała. Oblizałem wargi.

-Używasz balsamu do ust? - zastanowiłem się.

-Truskawka. - uśmiechnęła się słodko.

-Dobry, pocałuj mnie jeszcze raz. - powiedziałem, a ona to zrobiła.

-Zrobię herbatę. - ruszyła do kuchni.

-Cukier dwa razy dla mnie. - uniosłem dwa palce. Uśmiechnąłem się do siebie, idąc w jej stronę. - Jak tam dziecko? - pochyliłem się i przycisnąłem ucho do jej brzucha.

-Nawet nie jestem w ciąży pełen tydzień. - zaśmiała się i uniosła mi głowę, żeby mnie pocałować.

-Kiedy się dowiemy czy to chłopiec, czy dziewczynka? - zastanowiłem się, ściągając ten irytujący krawat z szyi.

-Nie jestem pewna, może za kilka miesięcy. Nie chcę zostawiać tego jako niespodzianki, bo musimy kupić rzeczy dla dziecka. No bo co jeśli to chłopiec, a my kupimy dziewczęce ubranka i meble, albo na odwrót, rozumiesz?

-Tak.

-Powinniśmy zaplanować sobie wakacje we Włoszech na kilka dni. Musisz poznać moich rodziców.

-Taa, będę jak ''heya, jestem Niall, wiem, że to nasze pierwsze spotkanie, ale zaciążyłem Waszą córkę'', to nie będzie dziwne. - powiedziałem sarkastycznie. - Wesela Greg'a jest za dwa tygodnie i lecimy do Mullingar, okej? - pocałowałem ją, a ona odeszła dalej robić herbatę. Naprawdę kocha herbatę.

Poszedłem do pokoju i przebrałem się w spodnie dresowe i zwykły biały t-shirt. Podskoczyłem kiedy usłyszałem jej krzyk. Wyciągnąłem pistolet z szauflady i wybiegłem, celując w drzwi do mieszkania.

-Co się dzieje?!

-Moje stopy wyglądają grube i spuchniętę, to nie jest nawet śmieszne. Czy to się dzieje w czasie ciąży?! - podbiegła do mojego komputera i wygooglowała jakieś gówno.

-Myślałem, że coś się stało! Wystraszyłaś mnie! - uspokoiłem się i włożyłem pistolet do szafki pod mikrofalówką.

-Tutaj piszą 'podczas ciąży, kobiece stopy, piersi, twarz i inne części puchną. To naturalne podczas ciąży.' O mój Boże, będę wyglądać jak pieprzony umpa lumpa! - złapała się za głowę w szoku, wpatrując się w ekran komputera.

-Spokojnie kochanie. Tak jak powiedziałaś, nie minął nawet tydzień, więc nie sądzę, że Twoje 'części' szybko spuchną. - przytuliłem ją od tyłu.

-Pewnie masz rację. - zamknęła laptopa, dalej siedząc.

-Posiedź ze mną na kanapie, a ja wymasuję Ci stopy. - zaśmiałem się, przeciągając ją na sofę. Położyła nogi na moich, a ja zacząłem je masować.

-To takie miłe. - zamknęła oczy i oparła się wygodnie.

-Twoje stopy wyglądają dobrze, lubię ich różowy kolor. Chcesz, żebym Cię włożył do wanny pełnej bąbelków?

-To byłoby wspaniałe, dzięki. - zabrała nogi, a ja poszedłem do łazienki, puszczając wodę i robiąc pianę. Włożyłem ręcę, żeby się upewnić czy jest odpowiednio gorąca.

-Ow! - krzyknąłem, wyciągajac ręcę z bardzo gorącej wody i dopuściłem trochę zimnej. Włożyłem ręce jeszcze raz. Teraz była idealna.

-Cara, kąpiel oczekuje na Ciebie! - wysuszyłem ręcę i poszedłem do salonu, ale jej tam nie było. - Cara?

-Tu jestem. - usłyszałem jej głos z pokoju. Wszedłem tam i zastałem ją rozbierającą się.

-No no, cześć. - uśmiechnąłem się i wpatrywałem w nią dopóki nie ściągnęła dolnej części bielizny. - Wyglądasz oszałamiająco.

-Dzięki. - zaśmiała się, owijając ciało ręcznikiem.

-Myślę, że powinnaś to ściągnąć. - odwinąłem jej ręcznik i pocałowałem ją. - Zanieśmy Cię do wanny. - powiedziałem, niosąc ją w stylu weselnym do łazienki. - Ciesz się. - postawiłem ją obok wanny, a ona wolno do niej weszła.

-Chodź tu do mnie. - zażartowała.

Rozebrałem się i wskoczyłem do wanny, rozbryzgując wszędzie wodę.

-Jesteś jak małe dziecko. - zaśmiała się.


Continue Reading

You'll Also Like

17.4K 1.4K 23
"(...)Czuję dłoń na ramieniu, więc się obracam. Joost wrócił z białym tulipanem w ręku. Patrzę na niego zdziwiona. - Dla mnie? - dopytuję. - Możesz...
21.8K 1.8K 19
Draco kocha syna ponad wszystko. Dlatego, kiedy była żona planuje odebrać mu dziecko, Draco zwraca się o pomoc do ostatniej osoby, o której by pomyśl...
7.9K 694 23
Popuparny i przebojowy chlopak aspirujący na zostanie aktorem grajacym w filmach akcji. Przecież może wszystko z pieniędzmi i wpływowych rodzicami. Ż...
60.4K 2.5K 57
Zmieniony przez śmierć ojca Nicola postanawia zadebiutować w Reprezentacji Polski, co było marzeniem pana Krzysztofa. Zbuntowany młody dorosły w prze...