Rozdział 7 Trening z ligą

1.1K 80 225
                                    

Pov. Narrator

Minął równo tydzień odkąd trójka nowych uczniów dołączyła do klasy 1A. Przez cały ten czas nie działo się nic szczególnego, Shoto unikał Bakugou jak ognia przez co blondynowi nie udało się ani razu z nim porozmawiać od czasu ich ostatniej pogawędki. Wybuchowemu piromanowi bardzo zależało na wyjaśnieniu tego wszystkiego jednak nadal nie rozumiał czego go to w ogóle obchodzi.

Himiko zaprzyjaźniła się z całym dekusquadem no może oprócz Uraraki, która nie znosiła gdy ta była blisko Izuku. Jej relacja z Dabim nadal pozostała taka sama czyli wciąż traktowali się niemal jak rodzina. Jakież było wielkie zdziwienie pozostałych uczniów gdy blondynka co rano chwilę po śniadaniu prosiła Touye by ją uczesał. Chyba nikt nie spodziewał się, że turkusooki potrafi robić przeróżne fryzury jednak jak on to powiedział "jeżeli ma się młodszą siostrę jest to nieuniknione, że będziesz zmuszony do zostania prywatnym fryzjerem". Toga zdobyła także nową najlepszą przyjaciółkę, którą okazała się być Tsuyu, dziewczyny pomimo odmiennych charakterów zdawały się bardzo dobrze rozumieć. Jej relacja z Shimurą również nie uległa drastycznej zmianie, nadal wymieniali się złośliwym uwagami w stosunku do siebie oraz ciągle sobie dokuczali i dogryzali jak tylko mogli. Jednak obydwoje wiedzieli, że są dla siebie ważni i są sobie nawzajem potrzebni.

Shimura nie zdobył zbytnio nowych znajomych ponieważ był on raczej typem samotnika. Ciągle tylko grał w przeróżne gierki czy to na komputerze czy telefonie. Obiady w szkole zazwyczaj jadł z Himiko i Touyą ale czasami także z dekusquadem gdyż blondynka miała wyjątkowe zamiłowanie do osób, które w nim były. Czuł trochę urazy do Dabiego, który wcześniej nie wyjawił mu swojego prawdziwego imienia dlatego ostatnio nie rozmawiali zbyt często. Oczekiwał konkretnych wyjaśnień od turkusookiego ponieważ nie wieżył, że syn bohatera stał się złoczyńcą tak po prostu.

Touya znacznie zbliżył się do brata przez ostatnie siedem dni, czasami przychodzili do siebie w nocy i rozmawiali, wiedzieli, że mogą sobie powiedzieć wszystko i że, drugi to zrozumie. Jednak pomimo tego nadal nie chciał opowiedzieć Sho co się dokładnie wydarzyło w dniu jego wypadku i potem. Zdążył się także zakolegować z osobami z bakusquadu no może oprócz Katsukiego, który nadal nie wiadomo czemu patrzył na niego z wrogością. To prawda, że zdążyło mu się pare razy go konkretnie wkurzyć, no i czasami dogryźć jakimś złośliwym zdaniem ale bez przesady.

Dzisiaj miały się odbyć już tak długo wyczekiwane walki z tego względu większość normalnych zajęć zamieniono na trening bohaterski. Jedyną godziną jaka została normalna była ostatnia lekcja tego dnia czyli godzina wychowawcza.

Pov. Shigaraki

Skończyłem właśnie ubierać mój strój bohaterski i kierowałem się w stronę miejsca gdzie miał się odbyć nasz dzisiejszy trening. Osoba, z którą mieliśmy się zmierzyć była wybierana losowo więc nie miałem zielonego pojęcia z kim będę walczyć. Nie było mi obojętne z kim będę w parze bo był to mój pierwszy poważny trening w UA i nie miałem zamiaru przegrać. Wiem, że wygrana łatwo nie przyjdzie gdyż uczniowie tutaj wcale nie są jacyś słabi a poza tym mój dar jest niestety bardzo trudny w kontroli. Tak naprawdę to nad nim w ogóle nie panuje, wystarczy żebym tylko dotkną czegoś pięcioma palcami i bum nic po tym nie zostaje. Muszę uważać by przypadkiem kogoś nie zabić chociaż patrząc na te irytujące osoby to chętnie bym niektórych zamienił w proch.

Mój strój bohaterski składał się z białego kombinezonu z długim rękawem, posiadał także wysokie czerwone, sznurowane buty i czarny pasek z paroma saszetkami na jakieś przydatne pierdoły. Oczywiście cały czas nosiłem specjalne rękawiczki, które zapobiegały zniszczeniu czegoś lub zabiciem kogoś przez przypadek. 

Jak na razie chodzenie do tej szkoły nie było takie złe chociaż fakt, że ciągle byłem niewyspany bo potrafiłem grać całymi nocami w jakieś strzelanki lekko mnie zniechęcał do porannego wstawiania. Ja mam problemy ze zwleczeniem się z łóżka na własne życzenie ale nie mam bladego pojęcia co takiego robi Dabi, że nie może obudzić się i ogarnąć na czas.  

League Of HeroesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz