5. Gdy ci da prezent.

2.3K 93 131
                                    

Heeseung

- Myśl. - powiedział sam do siebie chłopak, chodząc w te i spowrotem po pokoju.

Starał się uaktywnić swój mózg, chciał wymyślić coś KREATYWNEGO albo WYJĄTKOWEGO!

Aczkolwiek sam gest dla niego byłby już uroczy jakby zrobiono mu ot tak prezent. Nie robi się byle komu prezenty, nieprawdaż?

A zdecydował się na ramkę z waszym zdjęciem. Waszym najładniejszym i najbardziej szczerym (jeżeli chodzi o emocje) zdjęciem.

- Myślisz, że ten prezent ją zadowoli? - zapytał Jungwona, a ten się uśmiechnął i pokiwał głową.

- Jak najbardziej.

Kilka dni później chłopak przygotował mały prezent i podarował go przy waszym spotkaniu na spacer.

To było bardzo miłe z jego strony. Gdy chłopak mówił, że długo się zastanawiał nad tym prezentem, zauważyłaś, że bardzo się natrudził przy tym.

Rzuciłaś się na niego, obejmując go za szyję i ściskając bardzo czule i mocno.

- Dziękuję! - mruknęłaś poruszona gestem chłopaka i cmoknęłaś go w policzek.

Heeseung zarumienił się po twoim cmoknięciu.
A jego serce zaczęło właśnie szybciej bić i właśnie sobie zdaje sprawę, że chyba jednak czuje coś więcej niż przyjaźń.

Jest zauroczony.

Jay

Z Jay'em coraz częściej macie momenty, gdzie wszyscy by pomyśleli, że jesteście parą. Mimo wszystko nie robicie tego celowo, po prostu wszystko samo się robi.

Chłopak czasami łapie cię za rękę, ty go czule obejmujesz na pożegnanie, kilka razy dawaliście do buziaka na pożegnanie lub przywitanie, czasami zdarzało wam się powiedzieć do siebie czułe słówko tak znikąd!

Być może ty coś do niego czujesz, czujesz motylki w brzuchu, kiedy chłopak cokolwiek zrobi, ale obawiałaś się, że dla chłopaka to po prostu są gesty przyjaciół.

- Jay... Ja ci muszę coś-

- Kupiłem ci prezent! - chłopak podbiegł do ciebie, trzymając na głowie swoją bucket hat, by mu nie spadła i szybko dał ci do ręki małą paczuszkę.

- Co to takiego?

Twój wzrok padł na prezent, a później na chłopaka, po czym zobaczyłaś, że Jay zasugerował żebyś otworzyła.

I zobaczyłaś piękny srebrny naszyjnik z połówką ziemi.

- Ale dlaczego ziemia?

- Bo ja mam taki sam, tylko męski, a dla mnie jesteś malutkim światem, w którym mogę żyć szczęśliwie i odpocząć od moich problemów. - zaśmiał się, ujawniając swój szereg białego uzębienia.

Miał ładne zęby.

Lubiłaś na nie patrzeć.

Do twoich oczu momentalnie napłynęły łzy i nie wiedziałaś czy to był znak, że jest w tobie zauroczony czy to nadal przyjaźń, ale cholernie chciałaś go pocałować.

Reakcje ENHYPENWhere stories live. Discover now