Heeseung
(Gdy będzie chciał zrobić sobie z tobą skin care routine.)- Heeseung.
- Słucham. - wypaplał, zagryzając kolejnym plasterkiem ogórka.
- Ten ogórki pokroiłam i wymieszałam z kremem pod oczy do mojego domowego spa. - powiedziałaś.
Chłopak momentalnie przestał żuć i od razu podbiegł do kosza by wypluć zawartość z buzi.
- Teraz jak mi to powiedziałaś, to faktycznie ma taki posmak jakiejś kremowej chemii. - zaczął mlaskać, krzywiąc się przez smak w buzi. - Mogę z tobą zrobić tę rutynę? Zawsze to romantyczniej i raźniej razem niż samemu ze swoim odbiciem lustrzanym.
Zaśmiałaś się z żartu chłopaka i podsunęłaś się na szeroki krześle przed toaletką. Chłopak przydreptał do ciebie i usiadł przed lusterkiem.
- Nie, [T/I]! Źle nakładasz tę maseczkę. - chłopak odebrał ci patyczek i obrócił cię w swoją stronę. - Musisz wyglądać uroczo mając maseczkę na twarzy. Ja ci to nałożę.
Chłopak zaczął starannie rozprowadzać maseczkę, a ty tylko z uśmiechem na twarzy, przyglądałaś się jego skupionej minie. Czułaś nieziemskie motylki w brzuchu.
- Piękna jesteś. - mruknął cicho nadal starając się dobrze zalozyc maseczkę.
- Chcesz być piękny razem ze mną w tej maseczce? - zaproponowałaś.
Chłopak przytaknął i chciał wziąć drugą, która leżała na toaletce, ale ty złapałaś chłopaka za policzki i wpiłaś się w jego usta. Chłopak podczas pocałunku zaczął się śmiać twojej głupoty.
Oderwałaś się od chłopaka i gdy zobaczyłaś jego twarz wypaplaną w maseczce, zaczęłaś się śmiać.- Oj czekaj, chyba źle ci nałożyłam. - powiedziałaś przez śmiech i przybliżyłaś się, by znowu pocałować chłopaka.
- Chciałabyś! - chłopak się zaśmiał i przytrzymywał cię za ręce, żeby ci się nie udało go pocałować. - Swędzi mnie nos! - Heeseung automatycznie cię puścił, żeby się podrapać, a tobie udało cię znowu go pocałować.
- Perfecto! - krzyknęłaś i po raz kolejny wybuchliście śmiechem.
Jay
(Gdy zabierze cię na ich koncert)- I tutaj po prostu mogę siedzieć tak? - zapytałaś siadając dla jego z wielu tysięcy krzeseł na tej hali.