Asystentka szefa to opowieść o młodej dziewczynie i starszym facecie majacym romans z który przerodzi się w coś więcej...
Eliza Klark-dziewczyna ktòra jest świeżo po studiach chce zacząć prace w zawodzie,szybko udaje mu się ją znaleźć jak sie okazuj...
Przyjechałyśmy pod klub była 20.00 nadal mieliśmy zamknięte oczy emka oczywiście pomogła nam wysiąść z auta i ustawiła nas w rządku potem z tego co wiem dziewczyny się oddaliły i zdjeły opaski natomiast mnie zaprowadziły pod samą scene gdzie ktoś zaczoł śpiewać moją ukochaną piosenkę i nadal miałam opaske na oczach i nic nie widziałam... Pov.Natan Przyszedła ta chwila gdy jesteśmy już przed klubem pod ktòry przyjechały już dziewczyny plan był taki że mają zamknięte oczy do przyjazdu na miejsce gdzie je zdejmują lecz moja narzyczona zostaje do samego końca z zamkniętymi oczami odziwo dziewczyny nie piszczały z radości gdy zobaczyły chłopakòw ani nie były zdziwione a to było podejrzane ale nie przejołem się bo za chwile miał być koncert gdzie ja miałem zaśpiewać ulubioną piosenke miałem okropnego stresa bo po pierwsze nie umiem śpiewać a po drugie usłyszą to wszyscy znajomi i jak sie połapałem jest tu jakiś facet z prasy...Gdy dziewczyny przyprowadziły Elize pod samą scene zaczołem śpiewać większość ludzi sie bawiła piszczała nawet eliza znajomi nagrywali mnie przy czym dziwnie sie czułem ale byłem szczęśliwy że moja narzyczona jest zadowolona....Po skończonej piosence zeszedłem ze sceny światło oświecało mnie i pokazywało drogę do Elizy z tego co się zorientowałem mam już pokaźny zasięg fanek bo większość dziewczyn w klubie piszczała,jak doszedłem do mojej narzyczonej zdjołem jej opaske i bez chwili namysłu połączyłem nasze usta w pełnym namiętości i zaborczości pocałunku Pov.Eliza Piosenka się skończyła głos był dla mnie jakby znajomy ale nie wiedziałam do kogo należy wokòł było tylko słyszeć krzyki dziewczyn w pewnym momęcie światło reflektoròw poświeciło centralnie na mnie a gdy silne dłonie objeły mnie w tali i djeły opaske z oczu miałam stu procentowo racje że to był mòj narzyczony ktòry udowodnił jaki potrafi być kochany i romantyczny Natan odrazu złączył nasze usta w pełnym namiętości i tęsknoty pocałunku po paru chwilach oderwaliśmy się id siebie sapiąc -tęskniłem za tobą -ja za tobą też mòj puosenjarzu I w tym momęcie na scene weszła Masza i na nią padło światło reflektoròw zaczeła mòwić -Hej,siema wielu z was zapewne zna mnie a jeśli nie to jestem Natasza zwana Maszą,jestem właścicielem kaktusa a dzisiaj mam też przyjemność brania udziału w imprezie ktòra początkowo miała być panieńskim mojej przyjaciòłki ale no niestety chłopaki za bardzo się stęskniły za swoimi dziewczynami że są tu teraz z nami haha Chce teraz wnieść toast za MIŁOŚĆ a w szczegòlności za Elizke i Nata -dzięki-krzyknoł Nat -na zdrowie-krzykneła masza i wszyscy pili swoje drinki nawet ja bo w międzi czasie emka nam je przyniosła :) Gdy impreza się już na dobre rozkręciła cała nasza paczka mega się bawiła ja z natem co chwile się całowaliśmy i bardzooo blisko tańczyliśmy haha ale brakowało mi jego obecności i tego że hest przy mnie -ej masz może kochanie ochote na kompiel w oceanie przy wchodzie śłońca?-spytał Natan -z tobą zawsze Tak oto znaleźmy się na plaży a potem ròwnież w oceanie ktòry pezy blasky wschodzącego słońca tworzył niesamowity klimat...Gdy wyszliśmy z wody słońce było jeszcze nisko więc postanowiliśmy wròcić do naszego domu sie przebrać wzuąść szampana i wypić go na plaży reszta sie już rozpriszyła klaudia u tego greka mat i anka poszli sie gdzieś przejść prawdopodobnie na skarpe afrodyty gdzie o wschodzie słońca jest najmagiczniej natomiast julka i tomek poszli do naszego lokum albo są nadal na imprezie każdy jest dorosły więc sie nie mieszamy razem z Natem...ja przebrałam zwykłe spodenki jeansowe i czarną top z odkrytym ramionami do tego troche poprawiłam makijaż i przeczesałam włosy ktòre są lekko pofalowane natomiast Nat ubrał się na czarno czyli spodenki i koszulka -eliza chodź już -ide-zbiegłam przed dom gdzie czekał ba mnie mòj narzyczony z szampanem Po 3 minutach siedzieliśmy na plaży wzieliśmy kieliszki z Kaktusa gdzie siedziały ostatnie grupki impreziwiczòw a my usiedliśmy sobie na plaży gdzie bie było prawie wogòle ludzi i otworzyliśmy szampana...ktòrego wypiliśmy przytulając się i rozmawiająć o ślubie rodzinie i niespodziance...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
