20

2.1K 54 0
                                    

Wczorajsze popołudnie bo wstaliśmy o 14.00 spędziliśmy w domu z rodzicami Nata a wieczorem poszliśmy na spacer i na plaże skorzystać z ostatnich dni urlopu

00 spędziliśmy w domu z rodzicami Nata a wieczorem poszliśmy na spacer i na plaże skorzystać z ostatnich dni urlopu

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Dzisiaj jest sobota o 20.00 mamy samolot ale narazie jest 9.00 i razem z Natanem jemy śniadanie zrobiene przez jego mame którą bardzo polubiłam,gdy już zjedliśmy poszliśmy się spakować a to trochę trwało więc gdy się już z tym uporałam poszłam do toalety gdzie przeczesałam moje wołosy i poprawiłam makijaż a następnie ubrałam biały komplet składający się z spodenek i topu do tego założyłam moje czarne sandałki i byłam gotowa do wyjścia

00 i razem z Natanem jemy śniadanie zrobiene przez jego mame którą bardzo polubiłam,gdy już zjedliśmy poszliśmy się spakować a to trochę trwało więc gdy się już z tym uporałam poszłam do toalety gdzie przeczesałam moje wołosy i poprawiłam makijaż ...

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Gdy wyszliśmy z domu była godzina 13.00 więc poszliśmy trochę pospacerować przed pożegnalnym obiadem ze znajomymi,uparli się że zrobią nam odprawę więc nie mieliśmy nic do gadania ale naprawdę świetnie się z nimi dogaduje.
-Dzięki Nat że mnie tutaj zabrałeś
-drobiazg
-może dla ciebie ale dla mnie to naprawdę ważne
-co takiego?
-że jesteś ze mną i wpuszczasz mnie do swojego świata
-Wiesz dzięki tobie odrzyłem
-Sero?
-nikt o tym nie wie ale po taptej suce miałem dziewczynę i wpadliśmy niestety poroniła i sama się załamała i wyjechała nawet nie wiem dokąd,załamałem się ale w tedy pojawiłaś się ty Piękna,mądra,seksowna zakochałem się w tobie na zabój
-dzięki że mi to mówisz
-i jesteś słodki
-ja słodki no chyba nie
-haha
-a ty byłaś w jakimś poważnym związku
-nie
-A ty chcesz mieć dzieci
-kiedyś napewno a ty
-bardzo kocham dzieci
-haha ale teraz chodź do znajomych
Dotarliśmy przed klób kaktus gdzie miał odbyć się nasz obiad wyglądło to tak że przed lokalem było rozpalone ognisko i już się kiełbaski piekły były rozłożone koce i leżaki i stół z drinkami i innymi przysmakami siedzieliśmy tu do 18.00 gdyż musieliśmy się zbierać do domu i na lotnisko nie obyło się bez łez z mojej strony bardzo polubiłam dziewczyny i szkoda mi je zostawiać ale cóż siła wyższa. Gdy weszliśmy do domu pożegnać się z rodzicami Natana i wziąść walizki zrobiło mi sięnie dobrze więc pobiegłam do łazienki w której suedziałam dobre 10 minut i zwróciłam chyba wszystko co zjadłam
-wszystko dobrze-zapytał zatroskany Nat
-tak chyba już lepiej
-to dobrze słonce
-chodź pożegnajmy się i jedźmy
I tak też zrobiliśmy droga na lotnisko i bramki zajeły nam 1.30 więc siedzieliśmy na lotnisku i czekaliśmy jeszxze 20 minut na samolot wtedy zaczął rozmowę
-jak będzie w pracy?
-nie ukrtwajmy się bo w końcu się domyślą ale nie ogłaszaimy tego
-na wszystkie strony
-dokładnie
-Niech będzie
-jak wrócimy to ci to wynagrodzę
-a jak
-a co taki ciekawski
-no wiesz jak mam tak pociągającą kobiete u sowiego boku to trudno się dziwić
I w tym mąmęcie wsiedliśmy na pokład samolotu i odlecieliśmy z pięknej Grecji do naszego szarego miasta...

Asystentka szefaWhere stories live. Discover now