8

4K 69 0
                                    

Postawiłam na spaghetti więc kupiłam potrzebne składniki i zadzwoniłam do Julki żeby mi pomogła bo ja w przeciwieństwie do niej nie zbyt gotowałam wolałam zdecydowanie piec ciasta torty itd
-Halo Julka
-hej i jak po spotkaniu
-nie było tragedii spotkałam anke
-no i co
-faktycznie jest w ciąży
-a wiesz coś więcej
-jeszcze nie umówiłam się z nią na kawkę
-o to spoczko
-ale teraz pomóż mi ze spaghetti
-okey to ...
I tak oto zrobiłam spaghetti z pomocą mojej najlepszej psiapsióły.Zostało ugotować makaron i zaświecić świece ale najpierw postanowiłam poprawić makeup,rozpuścić włosy i się przebrać w seksi czerwoną sukienkę

Gdy zaświeciłam świeczki ktoś zapukał do drzwi:-Część słońce-hej wchodź-przyniosłem szampana-a za co będziemy pić-mam dla ciebie niespodziankę-już się nie mogę doczekać

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Gdy zaświeciłam świeczki ktoś zapukał do drzwi:
-Część słońce
-hej wchodź
-przyniosłem szampana
-a za co będziemy pić
-mam dla ciebie niespodziankę
-już się nie mogę doczekać...ale teraz chodź na spaghetti
-ideę
-wiesz że jesteś baaardzo pociągająca w tej sukience-i w tym momencie poczułam jego ręce na mojej taili
-aż tak bardzo...
-Aż....
Zaczął całować pnie po szyij,ramionach i w końcu połączył nasze usta w gorącym pocałunku...Pociągnęłam go za krawat do  sypialni gdzie rzuciłam go na łóżko a on bez większych sprzeciwów zrobił to a ja najseksowniej jak tylko umiałam zdjęłam sukienkę i bieliznę a następnie zajęłam się moim chłopakiem zaczęłam od zdjęcia koszuli po czym zdjęłam mu spodnie z bokserkami i zajęłam się jego przyjacielem...
...Poranek....
Gdy się obudziłam była 7 a że Nat jeszcze spał założyłam jego koszule i poszłam do kuchni zrobić nam śniadanie postawiłam na naleśniki z bitą śmietaną i truskawkami...chwile potem poczułam ręce Nata owijające się wokół mojej taili
-Hej słoneczko
-hejka-dałam mu buziaczka
-co tam smażysz
-naleśniki lubisz?
-Nie ja je kocham
-haha jak się spało
-wiesz obok ciebie jest zawsze dobrze a tobie
- wspaniale,zjemy śniadanie na balkonie
-no spoko ale najpierw
- co...
W tym momęcie Nat zaczął całować mnie i posadził na blacie kuchennym i tak właśnie zaczełam poranek kochając się z moim szefem a jednocześnie z chłopakiem nie powiem dziwne jest to uczucie a to tylko życie...Była godzina 8.00
-Nat ja idę pod prysznic
-mam rozumieć to za propozycję
-to co idziesz
-jak bym mógł odmówić
Gdy już skończyliśmy była 9.00 dlatego też przebrałam się już do pracy w czarny komplet w kratkę składający się z spodni i marynarki a do tego dobrałam krótki top bez ramiączek dziś też zrezygnowałam z szpilek i założyłam białe adidasy...do tego związałam włosy w koka i zrobiłam delikatny makijaż

-Nat gdzie jesteś-Na balkonie-jedziemy-tak tylko mam dla ciebie propozycję-jaką?-muszę pojechać służbowo do grecij dopiąć inwestycje dlatego jakbyś chciała to mogłabyś ze mną jechać w roli asystentki i mojej dziewczyny-kiedy by to było-samolot mam...

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-Nat gdzie jesteś
-Na balkonie
-jedziemy
-tak tylko mam dla ciebie propozycję
-jaką?
-muszę pojechać służbowo do grecij dopiąć inwestycje dlatego jakbyś chciała to mogłabyś ze mną jechać w roli asystentki i mojej dziewczyny
-kiedy by to było
-samolot mam w niedzielę wieczorem
-a na długo
-na tydzień
-Propozycja kusząca ale daj mi czas by to przemyśleć okey?
-Jasne
-Masz chyba zaraz spotkanie z tymi od hotelu
-ach tak
-To jedź a ja pojadę sama do biura a potem jeszcze pogadamy
-okey jesteś kochana
-wiem-pocałowałam go czule
-idź bo się spóźnisz
-Trudno mi się z tobą rozstać
-mi z tobą też ale idź już
-dobra idę to do potem
-taak
No i tak jadę teraz do biura i mam mętlik w głowie bo bardzo bym chciała z nim jechać ale z drugiej strony boję się...po pracy muszę podjechać do rodziców im o tym pomyśle z wyjazdem i o moim związku powiedzieć...
Jestem już pracy przeglądam pocztę nic ciekawego i ogarniam swoje obowiązki gdy słyszę pukanie do drzwi
-proszę
-Hej jestem już
-hej i jak na spotkaniu
-nic specjalnego...pamiętasz o imprezie u Mata
-tak a gdzie ona w ogóle jest
-nad jeziorem w jego willi
-Zapowiada się niezła impreza
-też tak myślę...zrobiłaś już wszystko
- tak a co ?
- zapraszam cię na lunch a potem jesteś wolna co ty na to
- z wielką chęcią
I tak oto jechaliśmy już dobre 15 minut Nat trzymał rękę na moim udzie ale mi to nie przeszkadzało...Po chwili byliśmy na miejscu
Była to nieduża knajpka na obrzeżach miasta z pięknymi widokami dawno tu nie byłam a kiedyś bywałam tutaj prawie codziennie zamówiliśmy coś do jedzenia i picia ja postawiłam na mochito bezalkoholowe bo w końcu muszę jeszcze pogadać z rodzicami z moich rozmyśleń wyrwał mnie Nat
-Słońce i co zdecydowałaś się na ten wyjazd
-tak
-i co pojedziesz
-a jak myślisz
-że nie pojedziesz z obcym facetem za granice
-haha i tu się mylisz
-co ty powiedziałaś
-zgadzam się pojadę z tobą
-to wspaniale
-wiesz Eliza ...
-mhm
-Kocham cię-na te słowa mnie zamurowało mój szef,facet którego znam parę dni powiedział że mnie kocha...poczułam się wyjątkowa choć z drugiej strony cholera...
-Ja ciebie też

-Ja ciebie też

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Asystentka szefaWhere stories live. Discover now