ROZDZIAŁ 6

1.1K 21 4
                                    

Obudziłam się w środku nocy. Była godzina 2.30 AM. Rozejrzałam się po pomieszczeniu w którym byłam. Super spałam w salonie, nie no zajebiście. Wzięłam ze sobą telefon i kawałek pizzy z wczoraj i poszłam do swojego pokoju. Usiadłam na łóżku i zjadłam pizzę. Gdy już zjadłam położyłam się i próbowałam zasnąć, ale mi się to nie udało. Kręciłam się na łóżku dobre pół godziny. Sprawdziłam która jest godzina, 3.07 AM. Muszę zapalić – pomyślałam. Podeszłam do swojej torebki leżącej w rogu pokoju i wyciągnęłam paczkę papierosów i zapalniczkę. Otworzyłam okno i wyszłam na balkon. Było zimno, ale mi to nie przeszkadzało. Zapaliłam fajkę i zaciągnęłam się dymem.

? – Hej. – gdy usłyszałam czyjś głos, aż podskoczyłam. Odwróciłam się w stronę domu sąsiadów i zobaczyłam stojącego na balkonie chłopaka. Był to chyba ten chłopak na którego cały czas gapią się Vanessa i Alison.

E – Yyy... Hej? – bardziej zapytałam, niż odpowiedziałam.

? – Przepraszam, nie chciałem cię przestraszyć.

E – Nie no, nic się nie stało.

? – Co robisz tu o tej godzinie?

E – Mogę zapytać o to samo.

? – Ale ja zapytałem pierwszy. – zaśmiałam się, a potem zaciągnęłam się dymem.

? – Jestem Jaden. – powiedział uśmiechając się do mnie.

E – Emilly. – odwzajemniłam uśmiech.

J(Jaden) – Więc... co tu robisz?

E – Nie mogę spać. A ty?

J – Ja też. Nigdy wcześniej cię tu nie widziałem.

E – No nic dziwnego, bo dopiero wczoraj w nocy przyjechałam tu z przyjaciółkami.

J – Z tymi dwiema co cały czas się na mnie gapią? – o teraz już wiem, że to na pewno on.

E – Tak... Przepraszam cię za nie, one po prostu są pojebane. – zaśmiał się.

J – Miło o nich mówisz.

E – No, co?

J – Nic, nic. Mam pytanie?

E – Jakie?

J – Przyjechałyście tu na stałe, czy tylko na jakiś czas?

E – Ja na stałe, a dziewczyny tylko na miesiąc. Więc spokojnie już za niedługo nie będą się na ciebie gapić.

J – Narazie mi to nie przeszkadza mi to. Po prostu mnie to śmieszy. Myślą, że ich nie widzę. – oboje zaśmialiśmy się. Co jakiś czas zaciągałam się dymem, a po chwili zgasiłam papierosa w popielniczce na parapecie. Powoli robiło się jasno, a ja zaczęłam robić się śpiąca i zaczęłam ziewać.

J – Jesteś śpiąca, może lepiej idź spać.

E – Chyba masz rację. Pa, miło się gadało.

J – Pa.

Weszłam do swojego pokoju i  zamknęłam okno. Położyłam się na wygodnym łóżku i od razu zasnęłam.

*Kilka godzin później*

Obudziły mnie krzyki dziewczyn. Chyba się kłócą. Japierdole czy one dadzą mi się kiedyś wyspać? Wstałam z łóżka i poszłam zobaczyć co się dzieje. Znalazłam je w mojej sali tanecznej. Czyli najwidoczniej znowu gapiły się na Jaden'a. Ale dlaczego się kłócą?

E – Kurwa co się tak drzecie z samego rana?! – krzyknęłam na nie, a one się przestraszyły.

V – My się w cale nie drzemy, to ty się w tym momencie drzesz.

I think I love you // Jaden HosslerWhere stories live. Discover now