ROZDZIAŁ 10

1K 23 7
                                    

B - O lol. Masz takie samo nazwisko jak taka jedna... striptizerka. - popatrzyłam się na niego zdziwiona. Co kurwa?! Zaraz, zaraz czyżby chodziło o moją siostrę? Nie... Nie możliwe. Chyba. Muszę się dowiedzieć.

E - Yyy... Jeśli mogę się dowiedzieć jak ona się nazywa?

B - Chyba Mia. A co chcesz sobie zamówić? - zaśmiał się brunet.

E - Mia hmm... Ciekawe. - Alison i Vanessa patrzyły na mnie trochę zaniepokojone. Czy ja się właśnie w tym momencie dowiaduje kim jest moja siostra?

E - A czy wygląda ona może tak? - wyjęłam telefon z kieszeni i pokazałam to zdjęcie:

E - A czy wygląda ona może tak? - wyjęłam telefon z kieszeni i pokazałam to zdjęcie:

Oops! Bu görüntü içerik kurallarımıza uymuyor. Yayımlamaya devam etmek için görüntüyü kaldırmayı ya da başka bir görüntü yüklemeyi deneyin.

Chłopak popatrzył się na mnie dziwnie.

B - To dokładnie ona. Skąd ty masz jej zdjęcia. - zapytał zdziwiony

E - A czy to kurwa ważne! - krzyknęłam zdenerwowana.

Jo - Ej, uspokój się. - powiedział zaskoczony moim zachowaniem.

E - Nie mów mi kurwa co mam robić. - powiedziałam już trochę spokojniej. - Czyli dlatego nie przyjechała. - powiedziałam smutna patrząc na dziewczyny, gdy przypomniało mi się, że nie przyjechała na pogrzeb naszych rodziców, podkreślam naszych rodziców, bo ma prace. Kurwa no zajebistą ma prace. Vanessa od razu do mnie podeszła i mnie przytuliła. Wszyscy patrzyli się na nas zdezorientowani.

Bl - O co chodzi? - Alison popatrzyła się na mnie pytająco, a ja pokiwałam głową, żeby mówiła.

A - Mia to starsza siostra Emilly, która nie przyjechała do niej gdy... jej najbardziej potrzebowała. - Myślałam już, że Alison powie o śmierci moich rodziców. Cieszę się, że tego nie zrobiła, bo przynajmniej nie będą mi sztucznie współczuć.

B - No to fajną masz siostrę. - zaśmiał się. Chyba wydawało mu się to zabawne, a mi wcale nie było do śmiechu. Właśnie dowiedziałam się tak naprawdę od nieznajomego, że moja siostra jest striptizerką. Kurwa lepiej być nie może.

Jo - Bryce kurwo nie śmiej się, bo to nie jest czas na żarty. - wysyczał przez zęby i walnął chłopaka ręką w tył głowy.

B - Ała! - krzyknął, a ja się lekko zaśmiałam. Nie wiem czy już to wam mówiłam, ale lubię jak ludzie cierpią. Westchnęłam i powiedziałam:

E - Przynajmniej teraz wiem skąd ona ma taki dom. - pokazałam na swój dom.

B - Co?! Czy ty właśnie powiedziałaś, że taka zajebista laska mieszka w domu obok?! Dlaczego ja o tym nie wiedziałem?

E - Weź, bo podnieciłeś się jak Vanessa i Alison na widok Jaden'a i nie mieszka, tylko mieszkała. I zanim zapytasz, nie, nie wiem gdzie teraz mieszka.

B - Nosz Kurwa.

A - Dobra, to może już wracajmy do domu, co? - pokiwałam głową oznajmiając, że się zgadzam.

I think I love you // Jaden HosslerHikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin