Taehyung znajdując się w kwiaciarni, spojrzał w stronę drzwi, gdzie wciąż nie było jeszcze Jimina. Nie chcąc na niego czekać wszedł w głąb lokalu, wiedząc dobrze, że blondyn zaraz do niego dotrze. Podszedł do kwiatów, których szukał, a mianowicie białych lilii.
- W czymś mogę pomóc? - zapytała kobieta, podchodząc do niego.- Chciałbym kupić kilka bukietów białych lilii do wazonu - odpowiedział jej wskazując na kwiaty.
- A nie mają być dla kogoś wyjątkowego? Lepiej bukiet ofiarować - zaproponowała a młodszy pokręcił przecząco głową.
- Nie..ja chcę, żeby to było w domu - wyjaśnił ze spokojem.
- Czyżby ochrona domu? - zapytała z uśmiechem, podchodząc do wazonów, przygotowując dla Taehyunga kilkanaście kwiatów, których sobie życzył.
- Powiedzmy..czy to prawda, że chronią dom przed złymi duchami? - zapytał niepewnie, chcąc wiedzieć czy jego sen dobrze go kierował, a raczej słowa ducha.
- Ogólnie sama lilia symbolizuje piękno i doskonałość. Jeśli od kogoś dostaniesz taki kwiat to znaczy, że ma czyste uczucia względem ciebie - powiedziała łącząc ze sobą jeden bukiet, by zaraz zabrać się za kolejny, a Taehyung zmrużył swoje oczy przypominając sobie o Kyungu, który ofiarował mu na zakończenie taki bukiet, jednak wzdrygnął się na myśl o słowach kobiety.
- Wątpię, żeby każdy patrzył na znaczenie kwiatów..jeśli podoba się jakiś kwiat to go po prostu biorę - powiedział krzyżując swoje ręce.
- Przeważnie każdy patrzy na to szczegółowo zanim coś komuś ofiaruje - rzekła patrząc na chłopaka. - A co do twojego wcześniejszego pytania, to jest prawdą, że lilie chronią dom przed złymi duchami. Jednak trzeba postawić na każdym parapecie i w pobliżu drzwi, aby wypędzić i strzec dom przed duchami według Feng Shui - wytłumaczyła Taehyungowi, który przytaknął ze zrozumieniem głową, będąc naprawdę zdziwionym, że faktycznie jego sen coś przekazywał.
- Niech pani zrobi sześć takich bukietów - polecił jej, będąc naprawdę niespokojnym. - A ten uciekł, czy co? - szepnął pod nosem, wciąż nie widząc Jimina.
Jimin patrzył z zaskoczeniem na dwójkę, która szła w jego stronę.
- Spoko...po prostu nie panikuj i udawał, że nic nie wiesz - szepnął, nie chcąc panikować w tej sytuacji, jednak wątpił w to, aby Taehyung ucieszył się na spotkanie Jungkooka. - Hej...- przeciągnął starając się być miły dla dwójki. - Jungkook kupę czasu..już wyszedłeś z wojska - zwrócił się w stronę ciemnowłosego, który miał ze sobą walizkę.- Jak widzisz, czemu jesteś taki dziwny? - zapytał zaważając na nienaturalne zachowanie blondyna.
- Ja? - wskazał na siebie paluchem. - Jestem normalny - odparł ze spokojem.
- Nie wierz mu, Jungkook..mówił o egzorcyzmach normalny to na pewno nie jest - zaśmiał się Min.
- Walić egzorcyzmy, jestem po prostu zaskoczony, ponieważ nie powiedziałeś mi nic o przyjeździe Jungkooka - powiedział patrząc z niezadowoleniem na Yoongiego.
BINABASA MO ANG
Pamiętam o Tobie I,II,III | K.Th × J.Jk
FanfictionZakończona✔ 3części❗ Nawet ciemniejsza strona ludzkiej duszy posiada uczucia, czasem są one największą słabością, zanim sami to dostrzegamy. Taehyung nienawidził swojego życia, a przede wszystkim życia w jego cieniu. On pamiętający o nim, próbuje go...