♀ Sugawara Koushi ║

4.5K 170 81
                                    


Głośne sapanie mężczyzny nad uchem [T.I.] wywoływało u niej dreszcze na plecach. Jego nagie ciało szczelnie przylegało do jej klatki piersiowej, klejąc się od potu po wysiłku fizycznym, jaki przed chwilą oboje odbyli. Umięśnione lewe ramię siatkarza spoczywało zaraz obok jej szyi, kiedy druga ręka kurczowo trzymała się przedniego siedzenia auta. Włosy na nogach Sugawary wywoływały delikatne łaskotanie na łydkach [kolor]włosej kobiety.

Po kilkudziesięciu sekundach odpoczynku, Koushi zaczął składać mokre i niezdarne pocałunki na ramieniu [T.N.], która przez cały czas wplatała palce w jego włosy, gładziła je i łagodnie drapała skórę jego głowy. Srebrnowłosy chłopak odsunął swoją twarz, spoglądając prosto w oczy ukochanej.

— Nic cię nie boli? — zapytał troskliwie. — Nie byłem zbyt brutalny? Wiesz, trochę tu ciasno, więc miałem ograniczone ruchy...

— Nie martw się, było świetnie — uspokoiła go, przejeżdżając kciukiem po policzku chłopaka. Ten automatycznie wtulił twarz w dłoń swojej narzeczonej.

— Mam nadzieję, że nikt nie przechodził obok... — westchnął cicho, patrząc w bok.

— Kto normalny miałby chodzić po lesie w środku nocy? — wymruczała, odklejając powoli swoje ciało od czarnych, skórzanych siedzeń. — Jesteśmy przecież na takim zadupiu, że jedynymi obserwatorami mogły być dzikie zwierzęta. Nie powiesz mi chyba, że wstydzisz się jeleni? — zażartowała.

— Pfft, wydaje mi się, że osoba, która wystraszyła się kurczaków na farmie mojej babci, nie powinna mówić takich rzeczy.

— To było podłe, Koushi! — oburzyła się na niby.

Sugawara zaśmiał się delikatnie, po czym przybliżył się do twarzy [T.I.] i złożył na jej ustach krótki pocałunek. Kobieta, czując, jak wybranek jej serca chce się odsunąć, przyciągnęła go mocniej i pogłębiła pieszczotę. Miękkie i ciepłe usta srebrnowłosego chłopaka przynosiły jej ukojenie. W pewnym momencie ujął jej dolną wargę ostrożnie między zęby i pociągnął nieznacznie, pozostawiając uczucie niedosytu. Dziewczyna chciała unieść głowę, aby wrócić do ulubionej czynności, jednak mężczyzna oddalił się odrobinę.

— Zaufaj mi, że spędziłbym z tobą wieczność w ten sposób, ale zaraz mi ręce odpadną — powiedział, uśmiechając się niewinnie na koniec.

Kobieta jedynie delikatnie się zaśmiała, kiedy ucałował czubek jej nosa, po czym zaczęła patrzeć na nieporadne ruchy swojego narzeczonego. Mięśnie ramion Koushiego drżały delikatnie pod wpływem wysiłku. Mężczyzna zaczął niezdarnie się wycofywać, nie chcąc przypadkiem przycisnąć skóry ukochanej swoimi nogami albo stracić równowagi i upaść na nią czy też niechcący jej uderzyć. Sugawara wypuścił powoli powietrze z ust, kiedy musiał się odwrócić, aby otworzyć drzwi pojazdu. Policzył w myślach do trzech, wykonał skręt i złapał agresywnie za klamkę, czując, że z duchoty obraz wiruje mu przed oczami. Z drobnymi problemami dał sobie ze wszystkim radę, lecz najgorsze miało dopiero nadejść. Kiedy jego bose stopy zetknęły się z wilgotną trawą, był pewien, iż podołał zadaniu. Nie pamiętał jednak, że ich nowy samochód posiada niższy dach, więc jego energiczny ruch głową spotkał się z twardą przeszkodą. Srebrnowłosy chłopak syknął cicho pod nosem, opierając się o szybę.

— Kur... — zaczął, jednak urwał w połowie — czę.

[T.N.] pokręciła głową, śmiejąc się delikatnie.

— Brawo ty — parsknęła, przysuwając się w stronę mężczyzny. — Nieźle przywaliłeś — stwierdziła, pstrykając go w bok.

— Zapomniałem, że to nowe auto jest takie małe — bąknął z przymkniętymi oczyma, masując potylicę. — Uhh — jęknął, marszcząc brwi.

Haikyuu ║ After Sex TalksOù les histoires vivent. Découvrez maintenant