Zakazany dotyk • 4

182 21 6
                                    


~ Ostatnio obiecałam że kolejny rozdział będzie lżejszy, ale pojawia się ciężka sytuacja, więc jeśli ktoś jest wrażliwy może pominąć. Od połowy rozdziału zaczyna się hurt. Mimo wszytko polecam przeczytać ponieważ to bardzo ważny part dla Tae i JK. Życzę miłego tygodnia i oceniajcie! ~

Samochód podjechał pod firmę rodziny Kim. Z auta wysiedli Taehyung z Bogumem. Kiedy tylko przekroczyli próg firmy musieli udawać że są dobrymi partnerami. Brunet ciągle był przybity tym co się wydarzyło tego dnia. Jungkook był na niego wściekły i wiedział że już prawdopodobnie go nie zobaczy. Na dodatek musiał znosić towarzystwo Boguma i jego rozkazy.
Wiedział że ten układ jest chory, ale chciał spełnić swoje marzenia. Bogum tylko usuwał przeszkody.

Taehyung od zawsze miał duszę artystyczną. Robił wiele rzeczy, ale najlepiej wychodziło mu malowanie. Rodzina zmusiła go, aby dołączył do rodzinnej firmy i zrobił coś pożytecznego. Twierdzili że malarzy jest wiele, ale tylko nieliczni na tym coś zarabiają.
Tu w firmie miał stały dochód i niemałe pieniądze. Miał również dobrą posadę dyrektora Fashion Desingu. Z jego rąk wychodziły propozycję kolekcji. Osobiście męczył się z tym. Wolał sztalugę i zapach farby.

Bogum zaoferował mu pomoc w wystawianiu swoich dzieł w galeriach, próbując dostać się do tych największych w zamian za udział w spotkaniach biznesowych. Taehyung miał piękna twarz i idealne proporcję ciała, dlatego odgrywał rolę głównego modela w firmie. W ten sposób załatwiali współpracę z innymi firmami oraz planowanie pokazów mody. Czasem stawał przed obiektywem, aby zareklamować kolekcję.

Bogumowi ułatwiało to pracę, mógł liczyć na premię. Wszyscy byli zauroczeni wyglądem i charyzmą Taehyunga. W pracy stawał się idealnym, zimnym posągiem, który miał wyglądać perfekcyjnie. Jego spojrzenie i ruchy chwytały wszystkie serca. Hipnotyzował. Był takim dodatkiem w firmie. Brożką, która jest mała, ale świeci najjaśniej. Tylko po za pracą mógł być niewinnym i uroczym chłopakiem. Mógł być sobą.

Ojciec Kima godził się, aby chłopak uczestniczyl w kampaniach i takiego typu spotkaniach. Głównie żeby zdobywał doświadczenie. Wierzył że Taehyung może osiągnąć więcej niż on sam. Brunet często nie pojawiał się w firmie ponieważ nie wytrzymywał tego nerwowo. Wolał pracować w domu. Przyjeżdżał wtedy gdy faktycznie był bardzo potrzebny. Miał swoich zaufanych asystentów Hyundsika i Hoseoka, którzy często śledzili cały cykl projektu. Zawsze był im za to bardzo wdzięczny i zapraszał do najdroższych restauracji.

Taehyung był tak dobrym aktorem że nawet Hyundsik nie wiedział jak naprawdę traktuje go Bogum. Brunet starał się trzymać wszystko w sobie co niestety udzielało się w gorszych dniach.

- Pamiętaj. Masz zaprezentować się tak, aby klęczeli przed Tobą i jedli Ci z dłoni błagając o dokładkę. - powiedział stanowczo Bogum otwierając drzwi do sali konferencyjnej.

W tym czasie Taehyung poszedł do pokoju w którym się przebierał. Było tam pełno ubrań, dodatków i kosmetyków do makijażu. Nie lubił przebierać się dla Boguma, ale czasem fascynowało go to że jest pierwszym, który założy ubrania, o które będą się bić bogaci i celebryci myśląc że będą w nich równie piękni jak Taehyung.

Założył na siebie pierwszy set. Karmelowe ciało okrywała biała marynarka i spodnie, a do tego ciężka złota biżuteria. Miał na nogach białe mokasyny. Gdy był gotowy udał się na spotkanie. Jego spojrzenie było majestatyczne. Członkowie spotkania zachwycali się jego pięknem i projektem, a Bogum z uśmiechem omawiał każdy szczegół wiedząc że podzielą jego zdanie.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Art of Love • TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz