°Rada od starszego brata°

Start from the beginning
                                    

Schował list do koperty, który zakleił i ukrył w szufladzie biurka. Słysząc pukanie do drzwi, krzyknął krótkie "wejdź, zjebusie", a zaraz w jego pokoju znalazł się ciemnowłosy, który patrzył w jego stronę surowym wzrokiem, co wyczuł młodszy. Zapomniał się, oczywiście jak zwykle z przyzwyczajenia zawsze go obrażał, a teraz przecież miał być dla niego miły. - Znaczy się..wejść kochany braciszku - uśmiechnął się niewinnie w jego stronę, a ten jedynie uniósł podejrzliwie brew, po czym podszedł do jego biurka, gdzie usiadł tuż obok niego. Chłopak miał na sobie ubrany czarny t-shirt bez rękawków oraz szare spodnie dresowe. Młodszy spojrzał z uwagą na budowę mięśni starszego, czując że zazdrość zżera go od środka. Co on by dał, aby mieć takie ramiona, czy chociażby uda..Tak..jak wcześniej jego przyjaciele mówili, Jungkook ma piękne uda, których może nie jeden mu pozazdrościć, ale również można przez nie zatracić się w erotycznych fantazjach z nimi w roli głównej. Na szczęście Taehyunga ten urok ominął, a jedynie z wiedzy własnych przyjaciół wiedział jakie ma się chore fantazję o udach jego starszego brata czy jego innych częściach ciała, albo samym nim. Nie rozumiał czym tu się jarać, ale nie mógł również zaprzeczyć, że Jungkook nie był przystojny, bo był.

- Co się tak patrzysz? - z transu wyciągnął niebieskowłosego głos Jeona. Młodszy otworzył szerzej swoje oczy, przyłapując siebie na zbyt długim wgapianiu się w ramiona Jeona oraz jego żylastych rękach. Poczuł wręcz dziwny gorąc uderzający w jego policzki, za co chciał sobie zdzielić w twarz.

- A co nie można popatrzeć na taką dupę? - zapytał ironicznie, a starszy zaśmiał się pod nosem, po czym ignorując głupie gadki szmatki młodszego, chwycił za jego podręcznik.

- Koniec tego twojego pieprzenia mała zołzo, czas cię sprawdzić - uśmiechnął się chytrze, by zerknąć na młodszego, który wraz z jego słowami zaczął się nieco spinać, co według Jungkooka, było naprawdę zabawnym widokiem, tym bardziej kiedy taki pyskaty braciszek stawał się milczący i potulny. - Ile genów ma człowiek? - zapytał.

- Em..dwadzieścia pięć? - odpowiedział niepewnie zerkając na swoją ściągę na nadgarstku.

- Dobrze - uśmiechnął się delikatnie, a Taehyung spojrzał na niego z miną typu "frajer". - Ekspresja genów na jakie dwie fazy jest podzielona? - zapytał, a młodszy podwinął dyskretnie drugi nadgarstek.

- Na transkrypcje i translacje - odpowiedział od razu po przeczytaniu ściągi, a Jungkook mimo swojej świadomości, iż młodszy ewidentnie na jego oczach używa wspomagacza w postaci skróconych odpowiedzi z jego pytań, postanowił dać mu nauczkę.

- Okej to czym dokładnie jest transkrypcja i translacja? - zapytał odkładając podręcznik, po czym zadowolony skrzyżował ręce zakładając nogę na nogę, patrząc z triumfem na panikę w oczach młodszego.

- Uh..może jakaś podpowiedź? Bo zgubiłem się w twoich oczach - zagadał z głupiutkim uśmieszkiem, a same słowa młodszego sprawiły, że zaśmiał się pod nosem. - Co nie wierzysz mi? - zapytał robiąc duże maślane oczka, co jeszcze bardziej rozbawiało bruneta. - To twoja wina, że tego nie pamiętam, tak strasznie mnie rozpraszasz - jęknął opadając plecami na oparcie fotela, a oczy Jeona zabłysły dzikością, czego nie zauważył młodszy, który nagle został przeciągnięty na fotelu do ściany, gdzie spojrzał z zaskoczeniem w ciemne źrenice starszego. - Co ty.. - urwał, gdy starszy ujął w palce jego podbródek.

- Jeśli naprawdę tak moje oczy cię rozpraszają, to z łaski swojej nie patrz w nie, kiedy starasz się ukryć swoją winę, mały ściągaczu - powiedział ściszonym tonem, co sprawiło, że przez kręgosłup Taehyunga przeszedł dreszcz, czując oddech starszego tuż przy swoich ustach, a jego duże ciemne tęczówki wpatrywały się z zaskoczeniem w oczy Jeona.

Pamiętam o Tobie I,II,III | K.Th × J.JkWhere stories live. Discover now