Hiroto wpadł do swojego pokoju w wampirzym tempie
-Mido?! - krzyknął
Zielonowłosego tu jednak nie było...
-Niech to szlag - fuknął
Wybiegł na korytarz, ignorując krzyki sekretarki, i zaczął dudnić do pokoju piętro niżej.
-Otwieraj! - krzyknął
-Co jest, pali się czy jak... - mruknął zaspany Fudou otwierając drzwi - Czego narwańcu?
-Gdzie jest Midorikawa? - warknął przepychając go i wchodząc do pokoju
-Nie ma go tu... Uważ...
-AA! - wrzasnął Kiyama przewracając się o stos nierozpakowanych toreb, i ubrań na ziemi - O Drakulo..
-Mieszkam sam okej?! Nie widziałem nigdzie twojej księżniczki - wywrócił oczami - A nawet gdyby to bym go nie wpuścił
-Ale z ciebie przyjemniaczek - jęknął Hiroto podnosząc się
-Sorka, to mój partner do zadań - zaśmiał się - I tylko do tego jest mi potrzebny
Czerwonowłosy zmroził go wzrokiem i ruszył do wyjścia.
-Możesz mu przekazać, że współpraca na razie dobrze nam idzie - zaśmiał się czarodziej - Niech się przygotuje, bo potrzebny mi na następne punkty
Uśmiechnął się upiornie, a Hiroto tylko go zmierzył obrzydzonym spojrzeniem wychodząc.
Nie podobało mu się, że jego przyjaciel się z nim zadaje...Fudou z kolei poczekał chwilę i uśmiechnął się już normalnie, odwracając do biurka.
-Podobało się przedstawienie?
Po chwili zaczął się tam materializować, szukany czarnooki.
Uśmiechnął się nieśmiało kiwając głową.-Dzięki Akio - mruknął zeskakując
-Teraz będziesz chodził niewidzialny po szkole? - uniósł brew - Kiedyś i tak się spotkacie
-Nie chcę go unikać... Ale chyba... Sprawiam mu problem
Czarodziej zamrugał zdziwiony i parsknął śmiechem
-Nie żartuj sobie, może i jest idiotą i strzela fochy o nie wiadomo co, ale cieszy się, że cię odzyskał
Ryuuji uniósł kącik ust
-I dlaczego tak dużo osób cię nie lubi co?
-Jestem introwertykiem, poza tym... Jestem wredny - wyszczerzył się krótkowłosy
Midorikawa kiwnął głową i podszedł do drzwi, chwytając za klamkę.
-Dużo rzeczy muszę się o tobie dowiedzieć - westchnął Akio
-Na przykład?
-Dlaczego zamiast przeniknąć przez drzwi, to je otwierasz?
Ryuuji zamrugał i wybuchł śmiechem kręcąc głową
-Jeszcze raz dzięki - powiedział i wyszedł.
Wtedy usłyszał dziwne krzyki z dziedzińca. Zamrugał i ruszył ku wyjściu z akademika, będąc w gotowości. Głosy Nagumo i Yagami z jednego miejsca nie oznaczały nic dobrego.
★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
Afuro szedł powoli korytarzem, gdy ktoś wleciał prosto w niego.
-Patrz jak idziesz ty... O... Hiroto - mruknął patrząc do góry - Wyglądasz na złego
-Co ty nie powiesz? - warknął
YOU ARE READING
Immortal High | IE 🚫
FanfictionW miejscu, w którym nigdy nie postanie ludzka noga, Rada Starszych zbudowała szkołę. Szkołę która kształciła... Potwory do życia i sławienia jej dobrego imienia. Immortal High~Nieśmiertelne Liceum Wampiry z Transylwanii, Czarodzieje, Wilkołaki, Duch...