The Daughter's Love [Klope ] (ZAWIESZONE)

21. List Od Ciotki

Całe popołudnie i część wieczoru spędziłam z Theo który wyjątkowo chyba cieszył się z jego obecnej sytuacji a ja natomiast byłam zdziwiona że tata pozwolił mu żyć i co lepsze zaakceptował to że chłopak żywo do mnie jakieś uczucia.

Szczerze mówiąc bałam się tego że Kol może mieć rację co do tego że Dahlia by mnie zabrać lub przekonać do odejścia od rodziny wskrzesić moją matkę co niestety nie udało się mnie  by mnie zaszantażować gdybym na przykład stawiała opór miałaby wtedy nademną władze więc zastanawiałam się czy być może nie powinnam zebrać sił i sama nie spróbować tego zrobić.
Z całego serca chciałam się dowiedzieć od ojca co o tym sądzi bo prawdę mówiąc cioteczka dała jakiś znak że wciąż żyje a raczej rośnie w siłę wysyłając tu mojego dziadka ale sama nie jestem pewna chciałam wiedzieć czy na prawdę mam się jej bać I choć to straszne może ja zobaczyć? Spotkać? Chociaż porozmawiać bo może nie potrzebujemy tego całego zamieszania ja chce jedynie by rodzina była bezpieczna a kolejny raz z mojego powodu powstaje konflikt znowu przysięga "Always and Forever" zostaje wystawiona na próbę.

Najbardziej chyba  bałam się  i wiedziałam że trudno będzie przekonać ojca i  jego upartość w chce ci trzymania mnie blisko siebie dla mojego bezpieczeństwa bo odkąd wrócił wydawał się jakiś inny, chętny do nadrobienia wszystkiego co stracił że mną przez te lata a nawet to że został ze mną wczoraj wieczorem utwierdziło mnie w tej myśli. Lecz wracając do tego co działo się aktualnie to gdy chłopak który dotrzymywał mi teraz towarzystwa wyszedł z salonu usprawiedliwiając się tym ze musi po prostu załatwić coś o co poprosił go mój ojciec  a ja zostałam sama w salonie z moimi myślami na temat dosłownie każdej sytuacji od powrotu do żywych taty,za oknem balkonowym widziałam że zapadł już zmrok więc chcąc się przewietrzyć  wyszłam na taras przyglądając się jednej z parad które co jakiś czas odbywały się we francuskiej dzielnicy. Kochałam klimat tego miasta. Zaciągnęłam się powietrzem i przymknęłam oczy ale mój spokój został przerwany przez mocniejszy wiatr który pojawił się w sekundzie a zaraz potem kremowo- biała kartka pojawiła się w powietrzu zaraz kołomnie, zdziwiona złapałam rzecz w locie i odrazu wiedziony instynktem rozejrzałam się wokół siebie. Nie widziałam nikogo więc obawiając się wróciłam do środka, może i bariery wciąż nie było bo od wczoraj była zerwana ale w środku czułam się bezpieczniej. Zamknęłam drzwi na balkon i odrazu zaczęłam wertować treść papieru a moje oczy zaczęły się szerzej otwierać a ja niewiele dłużej myśląc wybiegłam z salonu by poszukać ojca i zawiadomić go o tym.

Pov Klaus.

Kto by pomyślał że pierwotna Hybryda jak ja kiedyś poczuje miłość? Do tej pory pamiętam swoje słowa wobec Elijha gdy kilkaset lat temu stwierdziłem że "Miłość jest słabością wampirów" gdyby wtedy ktoś powiedziałby mi że dane będzie mi mieć kogoś dla którego skłonny będę oddać swojej życie wyśmiałbym tą osobę a później pozbawił  życia za takie bzdury ale fakt był taki że sam kiedyś w to nie wierzyłem ale do czasu. Najpierw pokochałem Caroline to dla niej opuściłem Mystic Falls i obiecałem nigdy nie wracać. Jakiś czas później po jedno nocnej przygodzie z Hayley dostałem szansę na zmianę swojego życia dla dziecka jakie otrzymałem. Hope jest i zawsze będzie całym moim życiem to dla niej opuściłem rodzinę to dla niej się poświęciłem, ale teraz gdy jest ona starsza i nie potrzebuje tak moje uwagi jak kiedyś mam szansę na miłość do drugiej kobiety jaką jest Caroline. Najpierw jednak bym ja jak i moja córka cieszył się szczęściem muszę pozbyć się zagrożenia na jakie jest ona narażona I zniszczyć raz na zawsze naszą ciotkę Dahlie ale by to zrobić muszę mieć czysty umysł i nie mogę się bać że I Caroline coś się stanie, musiała ona wrócić do Mystic Falls tak jak jej córki które zaraz po urodzinach Hope przeniosły się do domu ale Car była uparta nie chciała mnie słuchać i chciała pomóc I własie dlatego od kilkunastu minut próboję ja przekonać.