Spojrzałam na niego z uniesioną brwią i przewróciłam oczami.
- Jedno piwo - powiedziałam.
- Wiedziałem - zaśmiał się.
Później wszyscy ucichliśmy, ponieważ zaczęła się uroczystość. Dyrektor uczelni powiedział kilka słów i oddał głos przewodniczącemu szkoły, ale już przestałam go słuchać.
Kilka rzędów dalej widziałam siedzącego Noah. Był ubrany w jeansy i luźną koszulkę. Mrużył oczy przez słońce i gadał o czymś z Zach'em. Jego włosy były roztrzepane i wyglądał mega seksownie, przez co jeszcze ciężej było mi odwrócić wzrok.
Poczułam ukłucie w klatce piersiowej, przypominające mi o tym, że kilka dni temu złamał mi serce i nawet nie próbował się tłumaczyć.
W pewnym momencie jego oczy napotkały moje, a ja zamiast odwrócić wzrok, dalej się na niego gapiłam. Moje spojrzenie było pełne bólu i złości, a jego jakby przygaszone. Nagle kącik jego ust ruszył lekko do góry w małym uśmiechu, przez co zmarszczyłam czoło i w końcu odwróciłam wzrok.
Przez resztę akademii próbowałam nie spoglądać w jego kierunku, co było w cholerę trudne. W końcu dyrektor zakończył spotkanie, życząc nam udanych i bezpiecznych wakacji, a później tłum studentów ruszył do wyjścia. W tym i ja.
*
Około godziny szóstej wieczorem wyszliśmy grupką z kampusu na imprezę przy plaży.
Jeszcze jakieś dziesięć minut temu łudziłam się nadzieją, że Noah nie będzie jej częścią, ale jak mówią - nadzieja matką głupich.
Szłam obok Hannah razem z Brooklyn i Zoe. Za nami szli Collin i Theo, a przed nami - niestety - Trey z Zach'em i Harry'm.
Wkurzało mnie to, że musiałam przebywać w jego towarzystwie. Wkurzało mnie to, że nie potrafiłam się na niego nie patrzeć. Wkurzało mnie to, jak dobrze wyglada w rozczochranych włosach i okularach przeciwsłonecznych. Kurwa.
- Czy Ty mnie w ogóle słuchasz?- usłyszałam nagle głos Hann.
Odwróciłam na nią wzrok i zrobiłam głupią minę.
- Huh? Oczywiście.
- Że nie - przewróciła oczami - Dziewczyno, zejdź na ziemię i przestań myśleć o tym dupku.
Prychnęłam pod nosem, udając, że nie wiem o co jej chodzi.
- Wcale o nim nie myślę.
- Wcale.
Po chwili dotarliśmy na plażę, gdzie id razu poszliśmy do barku i kupiliśmy sobie po drinku. Wtedy każdy rozszedł się w swoją stronę. Ja z dziewczynami na leżaki, a chłopacy na molo.
Mimo, że słońce już zachodziło, wciąż było dość ciepło. Upiłam łyk swojego kolorowego napoju i westchnęłam, patrząc w stronę morza.
- Masz zapalniczkę?- zapytała Hannah.
Kiwnęłam i wyciągnęłam z torebki mały przedmiot, a później jej go podałam.
- Daj jedną - odparłam i już po chwili siedziałam z papierosem w ustach.
- Mam w planach się dziś ostro nawalić - powiedziała nagle Hannah, a ja się zaśmiałam - A później całować się z Theo.
- Żeby tylko całować - przewróciłam oczami z uśmieszkiem, a ona szturchnęła mnie w ramię.
W przeciągu dwóch godzin zrobiło się już ciemno. Byłam po trzech drinkach i lekko szumiało mi w głowie, choć obiecywałam sobie, że nie będę pić. Ups.
Siedziałam przy plażowym karaoke sącząc Malibu i patrząc w stronę Noah, który chyba nie miał dziś zbytnio humoru. Miałam ochotę podejść do niego i go przytulić lub z nim pogadać, ale nie mogłam.
Nagle coś mną pchnęło i wstałam, kierując się na mały podest z mikrofonem. Niewiele osób zwróciło na mnie uwagę, a ja podałam prowadzącemu odpowiednią piosenkę, której melodia po chwili zaczęła już rozbrzmiewać w głośnikach.
Zamknęłam oczy i zaczęłam śpiewać.
- This world can hurt you
It cuts you deep and leaves a scar
Things fall apart, nothing breaks like a heart. *Otwarłam oczy i dalej śpiewałam, wczuwając się w idealnie pasujący do mnie tekst. Wtedy moje oczy nagle napotkały oczy Trey'a i wiedziałam bardzo dobrze, że patrzy na mnie z szokiem. Albo było coś jeszcze. Coś jeszcze w jego wyrazie twarzy, co sprawiało, że czułam ukłucie w sercu. Patrzył na mnie z bólem.
- Remember what you said to me?
We were drunk in love in Tennessee. **Po tym fragmencie Noah zdał sobie sprawę, że śpiewam o nim. Widziałam jak przygryza policzki od środka i stara się nie okazywać uczuć.
Kiedy piosenka się skończyła szybko zbiegłam z podestu i ruszyłam w stronę molo. Usiadłam na jego brzegu i schowałam twarz w dłoniach. Krzyknęłam, ale głos został stłumiony przez moje ręce. Byłam zła, smutna i samotna. Chciałam być już w domu i zapomnieć o Noah Trey'u.
I wtedy usłyszałam jego głos.
- Czemu to zrobiłaś?
Wstrzymałam oddech, ale nie odwróciłam wzroku. Po chwili chłopak usiadł obok mnie, wlepiając we mnie swoje spojrzenie.
- Dlaczego dla mnie zaśpiewałaś?- zadał kolejne pytanie.
- To nie było dla Ciebie - odparłam, chociaż oboje znaliśmy prawdę.
- Ta, akurat - parsknął.
- Daj mi święty spokój, cholera - wstałam i już chciałam się oddalić, kiedy zatrzymał mnie, chwytając za nadgarstek.
- Pogadajmy.
- Pogadajmy?- warknęłam - Pogadajmy!? Nie będę z Tobą rozmawiać, wystarczająco dużo zobaczyłam zeszłego piątku.
- Kurwa, byłem na Ciebie wściekły i najebany.
- I to Cię usprawiedliwia? Poza tym, co Ty pieprzysz? Ubzdurałeś sobie, że między mną, a Samem dalej coś jest.
Teraz to już na siebie krzyczeliśmy i wcale nie obchodziło nas czy ktoś nas usłyszy.
- Jasne, czyli zaprzeczysz, że nie całowaliście się na imprezie?- spojrzał na mnie z uniesionymi brwiami.
- Co..- urwałam, kiedy przypomniałam sobie jak Sam pocałował mnie na dachu uczelni.
- Właśnie - odparł chłodno Noah - Nic więcej nie muszę wiedzieć.
- Co? Kurwa, to wcale nie tak!
- Oboje spieprzyliśmy, Mel - powiedział zrezygnowany i wzruszył ramionami - Taka jest prawda.
- Tak - przyznałam - Chyba nic już nas nie uratuje.
Noah przez chwilę nic nie mówił, tylko się na mnie patrzył, jakby trawił coś w głowie.
Kiedy w końcu się odezwał jego głos był wręcz wyprany z emocji.
- Nie było nam to pisane.
I po tych słowach wyminął mnie, zostawiając mnie samą na molo w tą gwieździstą noc.
I to był ostatni raz, kiedy rozmawiałam z nim przed wyjazdem.
__________________
* Miley Cyrus - Nothing breaks like a heart
Ten świat może Cię zranić,
Wbije Ci nóż i zostawi bliznę,
Wszystko się rozpada, ale nic nie pęka tak jak serce.** Pamiętasz co mi mówiłeś?
Byliśmy upojeni miłością w Tennessee.Ten rozdział jest jednym wielkim spontanem, także zostawiajcie gwiazdki i komentarze, jeśli się podoba. Buziaki 💋
![](https://img.wattpad.com/cover/204508732-288-k256880.jpg)
YOU ARE READING
Nothing breaks like a heart
Teen FictionDruga część opowiadania Last Summer Melanie idzie do college'u. Tak na prawdę wszystko się zmienia. Nic nie jest takie samo i nic już takie samo nie będzie. Ale czy uda się uratować coś, czego nie da się tak łatwo odpuścić? ••••••••••••• Książka z...
43: Oboje spieprzyliśmy
Start from the beginning