12: Batman, huh?

6.8K 266 41
                                    


Nazajutrz byliśmy całą czwórka w wypożyczalni strojów i na szczęście każde z nas znalazło coś dla siebie. Hannah zdecydowała się w końcu, że przebierze się za Harley Quinn. Nawet znalazła odpowiednią perukę!

Wróciliśmy więc na kampus zadowoleni i mieliśmy nadzieję, że będziemy wyglądać w tych strojach mega odlotowo.

Impreza miała zacząć się o ósmej, więc na resztę dnia nie miałam żadnych planów. Była dopiero dwunasta i szczerze nie miałam pojęcia co ze sobą zrobić. Nudziłam się niemiłosiernie. Hannah wyszła z Theo kupić jakiś alkohol na dzisiejszy wieczor, a ja po prostu siedziałam w pokoju i próbowałam zająć ręce czymkolwiek, byleby nie zostać sama ze swoimi myślami. Posprzątałam nawet w szafce i starannie poukładałam wszystkie swoje ciuchy, a to się na prawdę rzadko zdarza.

Jednak kiedy skończyłam, dalej była jedynie pierwsza. Westchnęłam i postanowiłam przejść się po kampusie. Collin miał teraz trening baseballa, więc zebrałam się i ruszyłam na boisko za uczelnią.

Kiedy tam dotarłam drużyna już ćwiczyła, więc usiadłam na jednym z krzesełek na trybunach i po prostu obserwowałam trening.

W pewnym momencie moje i Trey'a oczy się spotkały. Brunet przez chwilę przystanął i nie zauważył nawet, że powinien właśnie biec do kolejnej bazy.
Zaśmiałam się pod nosem, kiedy trener Sullivan zaczął na niego wrzeszczeć.

- Trey co ty odwalasz? Nie gap się i graj do cholery jasnej!

Dopiero w tym momencie Noah się ocknął i lekko się zmieszał, przez co zmrużyłam oczy i zaczęłam zastanawiać się o czym myślał, gdy tak się na mnie gapił.

Po treningu zeszłam na boisko, gdzie spotkałam się z uśmiechniętym od ucha do ucha Collinem.

- Nie przepuściłem dziś żadnej piłki, dasz wiarę!?- krzyknął zadowolony sam z siebie.

Zaśmiałam się i poklepałam go po ramieniu.

- Brawo, kto wie.. może kiedyś zostaniesz kapitanem - mrugam do niego.

Collin rozmarzył się na samą myśl, a ja przeniosłam wzrok na Zach'a, który stanął tuż obok nas.

- Młody daje radę - powiedział obejmując przyjacielsko mojego kolegę jedną ręką, a drugą czochrając mu włosy.

- Widziałam - odpowiadam - nie powinniście zbierać siły przed imprezą? Jestem pewna, że szybko dziś padniecie po takim treningu.

Zach przewraca oczami i kręci głową.

- Dziewczyno, Ty chyba jeszcze nie widziałaś porządnego treningu. Spokojna głowa, jeszcze dziś zatańczymy - puścił mi oczko i poszedł w stronę szatni.

Zmarszczyłam brwi zdziwiona jego słowami. Collin chyba wychwycił moją zdezorientowaną minę, bo zaśmiał się cicho i się odezwał.

- Ponoć zerwali z Kate.

Spojrzałam na niego unosząc brwi w górę i wytrzeszczając oczy.

- Co Ty gadasz? Skąd wiesz?

- Theo mi mówił. Jego siostra to niezłe ziółko, podobno Zach przyłapał ją jak całowała się z Harrym.

Jeszcze bardziej rozdziawiłam buzię ze zdziwienia i przyłożyłam do niej dłoń.

- O matko. Wydawała się być serio miła i porządna - powiedziałam.

- Jest miła, tylko trochę..

- Collin, chodź tu do cholery bo musimy coś obgadać!- w tym momencie rozległ się po boisku głos Trey'a.

Nothing breaks like a heart Where stories live. Discover now