Szczerość, sumienność i prawość to nasze przywary, zajrzyj do kotła, zaczynamy czary!
Czytamy, recenzujemy i oceniamy historie różnego kalibru. Jesteś początkującym autorem, a może masz za sobą kilka tekstów? Chcesz poznać rzetelną, konstruktywną i...
Autor:Mizuxhara Tytuł:Dylogia Illusion Ilość rozdziałów:Prolog+ 15 rozdziałów Status:Trwające Gatunek: Fantasy Pierwsze wrażenie:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Pewna siebie i w gorącej wodzie kąpana Kahara Ai od dawna miała na pieńku z jednym z braci Mirazu, Yukhari'm. Jedna wspólna misja rozpoczyna łańcuch zdarzeń, który się nie przerwie, dopóki Ai nie pozna prawdy. Gdy Ai i Yukhari poznają sekret swojego świata, przeznaczenie zaczyna mieć dość skrywanych tajemnic i po kolei je ujawnia pannie Kahara i panu Mirazu..
Opis, mimo iż jest krótki, zachęca do przejścia dalej, aby zagłębić się w historię Ai i Yukhari'ego, gdzie czeka nas niemałe zaskoczenie.
TOM 1 AEIA posiada jedną grafikę, która moim zdaniem mogłaby być zmieniona. Koncept uroczej postaci z mangi, która na głowie ma listek, jak dla mnie lekko psuje tajemniczość, którą dała naprawdę ciekawa okładka i opis.
Dalej spis głównych bohaterów. Jest ich 7 i możemy przeczytać o ich relacjach z innymi, zainteresowaniach, charakterze, a czasami i o umiejętnościach. Przyznam się jednak, że sama nie przeczytałam tego jakoś dokładnie, bo coś takiego psuje mi po prostu frajdę z poznawania bohaterów.
W końcu mamy prolog, gdzie bohaterowie świętują Sylwester i Nowy Rok, w który wchodzimy razem z wiadomościami z przeszłości. Na szczęście nie ma w nim niczego na tyle ważnego, aby w naszych głowach pojawił się sposób zakończenia książki. Dla mnie jest to wielkim plusem.
Pierwszy rozdział to dziecinne zachowania Kahary i wściekłość Yukhari'ego. Swoją drogą strasznie trudne nazwy. Dowiadujemy się też, jak to chłopak ośmieszył wcześniej dziewczynę. Po ucieczce Ai która dostaje reprymendy od swojej starszej siostry poznajemy przywódcę, który czeka na wieszczkę. Ta zaś poprzez przepowiednie ukazuje nam w jakim kierunku możemy się spodziewać przebiegu historii.
Następne rozdziały po kolei pokazują nam przebieg relacji dwójki głównych bohaterów, na których, można powiedzieć, najbardziej skupia się historia. Nie znaczy to jednak, że inni są pominięci, a wręcz przeciwnie moim ulubieńcem została właśnie postać drugoplanowa. Kilka razy możemy przenieść się w przeszłość, co na szczęście jest jasno określone, dzięki czemu czytelnik nie ma problemów z dostosowaniem się. Misja, na którą wysłano Ai i Mirazu, ich lekkie powolne zmiany, które nie były jakieś niespodziewane. Wielki plus również za to, iż miejscem wydarzeń nie jest szkoła z internatem, co już bardzo często przewija się w podobnych historiach. Zaznaczone słowa i wyrażenia, które na końcu są wyjaśnione, To również dobry pomysł, który nie raz pojawia się w książkach wydanych w papierowej wersji. Ja jednak osobiście polecam wyjaśnić to słowo/wyrażenie zdanie po stwierdzeniu, jeśli jest oczywiście taka możliwość, bo nie zawsze się znajdzie. Wątek tajemnic związany z rodziną Ai jest ciekawy, niestety przeczytałam opis akurat tej postaci, co lekko popsuło u mnie efekt zaskoczenia. Jak na początku nie podobał mi się charakter Ai, ponieważ osobiście kocham postacie opanowane, to w późniejszym czasie wszystko się poprawiło.
Bardzo często po przeczytaniu większej ilości rozdziałów jakiejś książki tej samej nocy śnie dokładnie o historii z opowiadania. Tutaj niestety tak nie było, prawdopodobnie przez małą ilość, przynajmniej jak dla mnie, opisów.
Treść: 8/10 Pomysł na książkę: 9/10 Stylistyka: 9/10 Poprawność tekstu: 9/10 Pierwsze wrażenie:9/10 Indywidualne wrażenia: 9/10 53/60 punktów czyli dziewięć kociołków
Polecam ci, żebyś nie dodawała niepotrzebnych, osobnych rozdziałów, które tak, jak opisy bohaterów, mogą troszkę zniechęcić bardziej wnikliwych czytelników. W kolejnych rozdziałach możesz skupić się też na większym opisywaniu krajobrazów, które urozmaicą czytanie, przy okazji dając większą możliwość na wyobrażenie sobie całych zdarzeń. Powodzenia w dalszym pisaniu.
