Zszokowana nie wiedziałam co powiedzieć więc w ogóle tego nie robiłam. Wyszłam z sali i poszłam do swojego pokoju. Nie że jestem tchórzem, ale te pokłony kompletnie mnie zaskoczyły. Gdy tylko znalazłam się w swoim pokoju ściągnęłam sukienkę i położyłam się na łóżku po czym odpłynęłam do krainy Morfeusza. Śniły mi się cztery żywioły. Zobaczyłam cztery dziewczyny. Nagle trzy z nich się rozpłynęły, a ostatnia z nich wchłonęła ich moc. Nie zdążyłam dalej zobaczyć co się będzie działo ponieważ usłyszałam odgłos otwierających się drzwi. Obudziłam się, otworzyłam oczy i popatrzyłam się na drzwi. Stała tam jedna z kobiet, które wczorajszego dnia ubrały mnie i wyczarowały mi sukienkę.
-Witaj królowo-przywitała się ze mną
-Witaj
-Wasza królewska mość król chce z tobą za niecałą godzinę porozmawiać-Ciekawe o czym?
Chociaż przez ten czas będzie mogła odpocząć-I kazał Cię przyszykować na to spotkanie-dodała po chwili. No i mój plan właśnie przepadł.
-Dobrze- kobieta podeszła do mnie. Najpierw zaprowadziła mnie do łazienki, w której się umyłam a później ubrała mnie w czerwoną rozkoszowaną sukienkę i tego samego koloru szpilki. Następnie zaplotła moher włosy w warkocza koronę i zrobiła mi dosyć mocny makijaż. Wyszłam razem z nią z pokoju i poszłyśmy do sali tronowej. Gdy tylko napotkali nas jacyś ludzie kłaniali mi się i mówil ,,Wasza Wysokość”. Nie wytrzymam jeśli wszyscy będą się do mnie tak zwracać.
YOU ARE READING
Królowa żywiołów
FantasyNa świat przyjdą na trzy siostry, pierwsza panująca nad powietrzem, druga panująca nad wodą oraz trzecia panująca nad ogniem.Lecz ich życie dobiegnie końca wraz z urodzeniem się najmłodszej z nich panującej nad ziemią. Poświęcą się dla ostatniej z...