Połowa lotu samolotem minęła szybko dla chłopaka. Sen szybko ściął go z nóg, a siedzacy obok Namjoon za ten czas upewnił się, że zna miejsce lokalizacji budynki Sugi.
Jednak nie chciał tam prowadzić Jungkooka.
Jeszcze nie teraz, kiedy nic nie wie o Tae.*
Rm czuł, że się pogubił w tej sytuacji. Po której ma stanąć stronie, gdy dojdzie do konfrontacji?
Czy ma patrzeć, jak Taehyung wychodzi z budynku skuty, ze spuszczoną głową i będzie musiał uspokajać Jungkooka, czy ma nie doprowadzić Kooka do niego?
Przez głowę przeszło mu zabójstwo V. Nieszczęśliwy wypadek chłopaka, przez co młodszy nie dowiedziałby się prawdy o jego ukochanym.- Musze się zastanowić, czy tego nie zakończyć w najłatwiejszy sposób - Powiedział w głowie, po czym wyciągnął swój telefon.
Upewniając się, czy Jungkook śpi wysłał sms'a do czarno-włosego:
Zabij Taehyunga.Zakończmy to szybciej, nie ma sensu tego przedłużać.
// Dududu, wonsz rzeczny dududud, jak się bawicie teraz? :)
Nie chciałam pisać tego rozdziału długiego, bo oni tylko lecą do Meksyku, no wiecie. Nic takiego ciekawego by się w samolocie nie wydarzyło chyba :> Czekajcie na Fmma 6 Tae vs Jungkook, will be funny ☀
CZYTASZ
What Happend In Mexico? || VKOOK ||
Fanfiction💫Oprócz Vkooka w książkę występuje ship vmina💫 Taehyung jest w szczęśliwym związku z Jungkookiem, jednak ich miłość zostaje wystawiona na próbę. V wyjeżdza do Meksyku w sprawach biznesowych, zostawiając Jungkooka samego na miesiąc. Młodszy mają...