14

453 33 33
                                    

Mia: Cameron, w porządku wszystko ?
Mia: Haalo?
Mia: Żyjesz?
Mia: Co się stało takiego, że nie chcesz rozmawiać o swoim tańcu ?
Mia: Halo
Mia: Okay...
Odczytano: 8:14pm

Zdjąłem buty, odwiesiłem bluzę na wieszak wiszący na korytarzu i skierowałem się do swojego pokoju w międzyczasie witając się z Sophie, która siedziała w salonie. Gdy wszedłem do pokoju, włączyłem moją ulubioną playlistę i ustawiłem głośność na maksa.
Położyłem się na łóżku i wziąłem telefon do ręki.
Słuchałem muzyki i śpiewałem sobie cicho pod nosem razem z wykonawcą znając tekst piosenki na pamięć. Uznałem, że odpisze dziewczynie na wiadomości.
Odblokowałem telefon i nacisnąłem na ikonkę wiadomości. Wybrałem czat nad, którym wyświetlało się imię dziewczyny i ilość nieprzeczytanych wiadomości.

Mia: Napewno wszystko gra?
me: nieistotne
Mia: Jak to "nieistotne" , Cameron ?
me : normalnie. nie przejmuj się
Mia: Cameron, powiedz co się dzieje. Naprawdę, martwię się. Może jak mi powiesz to będzie ci łatwiej
me: po prostu. pokłóciłem się z kimś można tak powiedzieć i nie mamy kontaktu, a znamy się bardzo długo, bo kilkanaście lat
me: i zjebałem wszystko w jeden wieczór.
me: najśmieszniejsze jest to że nie pamiętam o wszystkim co wtedy się stało
Mia: Co takiego zrobiłeś?
Mia: Halo?
Mia: Cameron?
Mia: No przecież widzę, że odczytujesz
Mia: Cameron?

I co ja mam jej odpisać ? Przespałem się z przyjaciółką, a ona teraz się nie odzywa do mnie drugi tydzien ? Tak, z pewnością, Cameron, nie bądź pizdą . Zrób to najwyżej ona też ciebie zostawi .

me: przepraszam
me: zamyśliłem się
me: nic takiego
me: po prostu stało się coś do czego raczej nie powinno dojść.
me: niestety stało się a ona sie nie odzywa juz drugi tydzien
Mia: Cameron
Mia: Nie mam pojęcia do czego pomiędzy wami doszło
Mia: Ale może daj jej trochę czasu
Mia: Może oboje się nad tym wszystkim zastanówcie
Mia: Wszystko będzie dobrze.
Mia: To pewnie nie pierwsza wasza kłótnia
Mia: Będzie dobrze. Wszystko się ułoży po prostu sam musisz w to uwierzyć, a tak będzie
me: dziekuje. mam nadzieję.
Mia: Moja mama mnie woła . Napiszę później
me: rozumiem. idź.

Dziewczyna już nic więcej nie napisała więc odłożyłem telefon. Wstałem z łóżka, podszedłem do odtwarzacza i wyłączyłem muzykę po czym wyszedłem z pokoju.
- Sophie ! - powiedziałem trochę głośniej, żeby dziewczyna mnie usłyszała
- Czemu tak krzyczysz?- blondynka pojawiła się obok mnie .- Coś się stało?
- Zagrasz ze mną?-zapytałem.- Czy masz coś do zrobienia?
- Nie, nie mam. Oczywiście, że tak. Dawno nie graliśmy razem więc tak, pewnie.- dziewczyna zgodziła się uśmiechnięta.
- Możesz wybrać grę, jak chcesz.- pozwoliłem jej i skierowaliśmy się do salonu. Usiadłem na kanapie wziąłem do rąk kontroler i czekałem aż Sophie wybierze odpowiednią grę. Przyjacióła po chwili pojawiła się obok mnie na kanapie i rozpoczęła grę.
- Coś cię trapi. Wiem to, co to jest, panie Boyce ?- zapytała dziewczyna zatrzymując po chwili grę.
- Muszę?- spojrzała na mnie uśmiechając się i pokręciła głową twierdząco na moją odpowiedź.
- A więc, słuchaj, jeśli będziesz to w sobie trzymał, będzie ci tylko gorzej. Obydwoje wiemy, że nie chcesz teraz nikomu mówić, ale, Cam po co masz się zamęczać? Możesz mi powiedzieć, jakoś postaram się pomóc, znasz mnie.- zachęciła.














VANILLA SKY  - Cameron Boyce Where stories live. Discover now