12

481 33 0
                                    

Rano obudziły mnie promienie słońca wparowywujące przez okno.
No tak nie zasłoniłem wczoraj okna.
Brawo Cameron!
Rozejrzałem się po pokoju, tak wszystko się zgadza
Na ekranie komputera wyświetla się logo marki, kartki porozkładane na biurku, butelki napoju pod stolikiem, ubrania porozrzucane na podłodze, China leżąca obok mnie w moim łóżku, gitara wisząca na ścianie, z głośnika nadal leciał kawałek Lionela Richie.
Czekaj, stop, China w moim łóżku.
Ja pierdole .
China w moim łóżku.
Położyłem się z powrotem na łóżku i patrzyłem na dziewczynę leżącą obok mnie. Położyłem rękę na jej głowie i zacząłem bawić się jej czarnymi włosami, są takie miękkie.
Dziewczyna po chwili otworzyła oczy i odsunęła się ode mnie gwałtownie.
- Ja... O mój Boże, Cameron, my... Ja przepraszam.- zaczęła zaniepokojona dziewczyna
- China, spokojnie za co przepraszasz ?- próbowałem ją uspokoić .
- No bo my... O Boże Cameron my nie możemy. Ja mam chłopaka, a ty... Nie my po prostu, nie. Jesteśmy przyjaciółmi. Nie powinniśmy. - China zaczeła w pośpiechu się ubierać.
Nie wiedziałem co mam jej odpowiedzieć, myślałem tylko o tym, co wydarzyło się po tym jak pożegnaliśmy się z przyjaciółmi i weszliśmy do naszego mieszkania. Nie powinno dojsc do czegos takiego między nami. Byliśmy przyjaciółmi od małego dzieciaka, a teraz wszystko pójdzie się jebac. Co ja pieprze, już wczoraj poszło sie jebac. Ciemnowłosa po chwili wyszła z łazienki ubrana. Spojrzała na mnie po czym zaczęła kierować się do wyjścia z mieszkania. Usłyszałem tylko to jak wita się z moim współlokatorem i trzask zamykanych drzwi. Czyli zjebałem. Nawet nic jej nie odpowiedziałem, z resztą co miałbym powiedzieć? Może " Zapomnij" albo " Okay, wiem,że się przespaliśmy, ale to nic nie znaczy."  Kłamstwo, to zmieni między nami wszystko, a przynajmniej większość. To nie miało sensu.
- Ty, stary, co się tu stało?- Karan stanął w drzwiach, oczekiwał ode mnie wyjaśnień.
- Nie wiem, za chuja nie mam pojęcia. Wiem tylko, że trudno będzie mi ją odzyskać. -Przyjaciel podszedł do mnie i  poklepał mnie po plecach, mówiac, że wszystko się jeszcze ułoży i zostawił mnie samego. Nie wiedziałem co mam zrobić. Chciałem sprawdzić to, która jest dokładnie godzina, ale mój telefon był rozładowany. Gdy znalazłem ładowarkę, podłączyłem telefon, a po chwili wyświetliły mi się powiadomienia informujące mnie o tym, że dostałem nowe wiadomości. Mia. Odczytałem wszystkie wiadomości od dziewczyny i zacząłem jej odpisywać.

me: w sumie masz rację. piszemy juz sporo czasu a serio nic nie wiemy o sobie.
me: moje urodziny ? mam je 28.5.
me: tak z przyjaciółmi zajebiście się bawiłem.

W szczególności gdy zostałem z Chiną sam na sam.

me: dzięki za księżyce.
me : a kakao jest najlepsze na świecie.
me: nie to samo co piwo, ktorego wczoraj za dużo wypiłem, chujowe jest
me: ale czekolada i tak lepsza mógłbym ją jesc przez cały czas co jest złe.
me: nie co ja gadam to nie jest złe to jest dobre.
me: musze sie ogarnąc
me: ide  sie przejsc














VANILLA SKY  - Cameron Boyce Where stories live. Discover now