SFU - odcinek 13

248 16 48
                                    

/miałam problem z dodaniem zdjęć, jeśli któregoś nie ma to przepraszam ;_;/

Cześć i czołem!

Ehh... Ale to głupio brzmi...

Ale no nic, zajmijmy się 13 odcinkiem uniwerka. Żeby moja ocena tego odcinka była bardziej rzetelna, pokusiłam się o obejrzenie ścieżek z trzema WS: Rayanem, Kastielem i Natanielem.
Nie obejrzałam ścieżek z Priyą i Hyunem, bo nie od dziś wiadomo, że za nimi nie przepadam.

Początek odcinka, jest dość nudny. Bo co ciekawego może być w monologu Su, szybkiej, kilkuzdaniowej rozmowie z Aleksym, który nas informuje o powrocie sieci. Szczerze ciekawiej by było jakby ta sieć wróciła w połowie odcinka, w końcu w zapowiedzi było to wręcz podkreślone, a za bardzo nie przeniosło się na odcinek. Dobra, jak wiadomo nie od dziś, zapowiedzi odcinków SFU nadają się do kosza, bo nic nie wnoszą.

Później rozmowa z rodzicami... A! To nadal początek i nadal jest nudne!

Później dostajemy wiadomość od WS... Będąc szczerą wkurwiło mnie to w... Ścieżce Kastiela!

Tak, dobrze pezeczytaliście.

Wiadomość, mając Kastiela jako WS mnie wręcz zdenerwowała. Nie chodzi mi o treść, bo jest ok, ale o to, że to Kastiel wysłał. Jezu, gdzie jest Kastiel z liceum? Gdzie jego zadziorność i buntowniczość? No sorry ale z trzech ścieżek jakie oglądałam, ten sms wydał się najmniej pasujący do osoby, która go wysłała. Nadal jestem w szoku, że Kastiel coś takiego wysłał.

Dla porównania wiadomości:

Kastiel: "Myślę o tobie. Nie będzie mnie w tym tygodniu na uczelni. Mam nadzieje, że spotkamy się w przyszły weekend. Tęsknię za tobą..."

Nie uważacie, że to nie w jego stylu? Możecie mnie za to nienawidzić czy hejtować, ale coraz bardziej nie odpowiada mi zachowanie Kastiela, chociaż w jego opisie jest powiedziane, że jest "wierny swojej wersji z liceum", no przepraszam, ale dla mnie to jest omijanie tej wersji szerokim łukiem xd

Nataniel: "Znowu możemy do sobie pisać. Będę cię informować, żebyśmy mogli kontynuować nasza rozmowę twarzą w twarz jak najszybciej. Dobrego dnia, chciałbym zobaczyć cię już dziś..."

Rayan: "Będzie nam dużo łatwiej rozmawiać w ten sposób. Mam nadzieje, że wszystko w porządku. Myślę o tobie... Nie widziałem cię od niedzieli... Dni nijakie gdy nie ma Cię w pobliżu."

Sami oceńcie czy pasują do charakterów postaci ;)

Moim skromnym zdaniem, wiadomości od dwóch panów wyżej, jak najbardziej do nich pasują ;)

Koniec już o tych wiadomościach... Przejdźmy dalej!

Ten odcinek jest pełny wielu, niezbyt ciekawych dialogów i ok, rozumiem, że nie może być cały czas akcji, ale przyrównując do liceum... Jest totalne dno fabularne. W SFL w każdym odcinku działo się coś nowego i w większości dialogi "były po coś", a w SFU... Większość dialogów jest w dupy. SFU goni za realizmem i znacząco różni się od swojego poprzednika, sezonu 1 czy jak tak zwał. Przecież Uniwerek można było napisać na podobnej zasadzie jak Liceum, przecież mogły by być dochodzenia "detektywistyczne" Su czy nawet łażenie bez sensu w poszukiwaniu postaci... Dla mnie nadal jest to tonący statek, o ile poprzednie rozdziały ratowali jeszcze jakoś sytuacje to ten... Znów ciągnie naszego różowego tytanika na dno.

Moja opinia o Grach BeemoovOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz