Lemonade || Kaji Motojirou & The Port Mafia

202 10 10
                                    

Zainspirowało mnie do tego cuda pojawienie się w Mayoi nowego eventu, art wyżej i głupie pomysły mojej bety Dildor_Dostoyevsky

Zainspirowało mnie do tego cuda pojawienie się w Mayoi nowego eventu, art wyżej i głupie pomysły mojej bety Dildor_Dostoyevsky

Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.

naprawdę mnie kiedyś z tego wattpada z hukiem wyjebią...

~~~
Cała idea przychodzenia na bankiet od początku nie podobała się większości zaproszonych gości, a tak właściwie wszystkim zaangażowanym w to wydarzenie członkom mafii, po za oczywiście Morim, który był jego sprawcą, lecz gdy zaczęto serwować alkohol, nawet najbardziej niezadowoleni postanowili się rozluźnić.

Chuuya, pilnowany przez Akutagawę, by nie wypił za dużo, nonszalancko opierał się o bar i zagadywał barmana, nakłaniając go do nalania mu jeszcze jednego drinka. Niedaleko nich, Kouyou chichotała za każdym razem, gdy jej wzrok wędrował na rudowłosego i poirytowanego (też już lekko wstawionego) Ryunosuke. Higuchi za to nie rozluźniła się ani trochę, cały czas stojąc gdzieś niedaleko Akutagawy i mocno dzierżąc torebkę, w której schowała naładowany pistolet, tak na wszelki wypadek.

Nikt z nich nie zauważył braku Kajiego, który po dziewiątym z kolei cytrynowym koktajlu z lemoniadą, postanowił "rozkręcić tą stypę" jak sam nazwał zgromadzenie w myślach.

Przekradł się do stanowiska DJ-a, odwrócił jego uwagę i za moment z głośników można już było usłyszeć "I'm Too Sexy". Motojirou nie czekając ani chwili dłużej, wślizgnął się na parkiet na kolanach (przy okazji dziurawiąc drogie spodnie od garnituru), zrzucił skórzany płaszcz  i począł wykonywać niezidentyfikowany taniec.

Część gości patrzyła na to ze zgrozą, jednak zdecydowana większość płakała ze śmiechu; Mori przechodził załamanie nerwowe, a Chuuya zasypiał przy barze bredząc jak to bardzo nienawidzi Dazaia Osamu, moment później jednak dołączył do mężczyzny na parkiecie, śpiewając do kompletnie niepasującej melodii źle zrymowane zwrotki zaczynające się od "zdradziłaś kurwo mnie". Ryunosuke, próbując go zatrzymać, potknął się o związane przez kogoś sznurówki jego butów i zaniósł płaczem jak małe dziecko, przyprawiając tym Higuchi o zawał serca i podobny potok łez.

Ekscesy pijanych mężczyzn zakończyli dopiero Gin i Tachichara, ściągając ich siłą z parkietu, akurat kiedy Kaji kończył swój naprędce ułożony układ do "Take On Me", a Chuuya wykrzykiwał kolejną zwrotkę.

Mori po tym incydencie nigdy więcej nie zmuszał żadnego z mafiozów do uczestnictwa w eleganckich przyjęciach.

Żigolaki i Pijaki || bsd fanficsOnde histórias criam vida. Descubra agora