Przepraszam za tak długą nieobecność, ale niestety prawo jazdy i praca pochłaniają mi dużo czasu. Od teraz postaram się w miarę regularnie dodawać rozdziały. No i mam nadzieję, że jeszcze ktoś tutaj jest. Zapraszam do czytania po dwumiesięcznej przerwie
Pół roku później.
-Igor-usłyszałem krzyk brunetki-Igor chodź tutaj
-Co się stało?-spytałem znudzony
-Ja..chyba rodzę-powiedziała przerażona
-Jak to?-zdziwiłem się-Przecież to jest dopiero początek ósmego miesiąca
-Kurwa nie wiem!-krzyknęła i złapała się za brzuch-Zawieź mnie do szpitala a nie stoisz i się patrzysz
Spod drzwi wziąłem torbę z rzeczami do szpitala, którą Klara naszykowała już wcześniej. Podszedłem do dziewczyny i pomogłem jej dojść do samochodu
Po 15 minutach byliśmy już na miejscu i Klara została zabrana przez lekarzy. Usiadłem na krzesełku i postanowiłem zadzwonić do Adriana
-Halo?-przyjaciel odebrał praktycznie od razu
-Siema. Masz może czas?-spytałem z nadzieją
-Jestem u Leny-gdy to powiedział coś w środku mnie zakuło-A coś się stało
-Klara rodzi-zamknąłem oczy-Myślałem że przyjedziesz
-A czemu nie jesteś z nią na sali?
-Nie chciałem-westchnąłem-To co będziesz?
-Daj mi pół godziny-powiedział i się rozłączył
Lena.
Siedziałam z Adrianem gdy zadzwonił jego telefon. Wiedziałam, że to Igor dlatego wyszłam na chwilę do łazienki. Po 5 minutach wróciłam do chłopaka który lekko się do mnie uśmiechał
-Muszę lecieć
-Stało się coś?-spojrzałam na niego
-Klara rodzi-powiedział cicho-Igor chciał żebym przyjechał
-Och, jasne-posłałam mu lekki uśmiech
-Przepraszam-podszedł do mnie-Ale Igor to mój przyjaciel
-Wiem-przytuliłam się do niego-o 14 wylatuje. Przyjdziesz się pożegnać?
-Oczywiście-objął mnie-Ale wolałbym żebyś nie wyjeżdżała
-Adrian-westchnęłam-Muszę, zrozum mnie
-Ty go cały czas kochasz prawda?-spojrzał na mnie z góry
-Nie wiem-przymknęłam oczy-Cały czas mi na nim zależy
-Przecież wiesz, że możesz mi powiedzieć
-Wiem-uśmiechnęłam się lekko-I codziennie dziękuję Bogu za takiego przyjaciela-Pocałowałam go w polik
Po wyznaniu Adriana i naszym pocałunku porozmawialiśmy szczerze i stwierdziliśmy, że nie warto niszczyć naszej przyjaźni. Ja ciągle czuję coś do Igora a Adrian jeszcze spotka dziewczynę która obdarzy go szczerym uczuciem
-Dobra mała zbieram się-brunet podszedł do drzwi-Będę przed 14-uśmiechnął się i wyszedł
Westchnęłam i wzięłam się za pakowanie
Igor.
Klara rodzi już jakiś czas. Nie wiem co się dzieje, może byłoby lepiej gdybym tam z nią był
YOU ARE READING
Wybacz mi/ReTo
Fanfiction-Nie możesz tego zrobić, nie zostawiaj mnie-chciałam go dotknąć ale się odsunął -Spójrz mi w oczy i powiedz, że mnie nie kochasz-powiedziałam drżącym głosem Spojrzał na mnie i długo się nad czymś zastanawiał-Nie kocham cię i nigdy nie kochałem Mój...