32. Co teraz zrobimy?

1.6K 90 43
                                    

Igor.

Wchodzę do domu i głośno trzaskam drzwiami. Nie mogę uwierzyć, że tak zjebałem swoje życie

-Stary-w przedpokoju pojawia się Adrian-O co chodzi z tą laską którą przyprowadziłeś?

-To Klara-mówię cicho-I jest ze mną w ciąży

-Co?-otwiera szeroko oczy-Coś ty znowu odjebał?

-Jak wyjechałem to brakowało mi Leny-zamykam oczy-I... zacząłem spotykać się...z dwiema dziewczynami. Jedna to właśnie Klara a druga Majka

-Nie wierzę-kręci głową-A co z Leną?

-Dzisiaj jak byliśmy na śniadaniu uderzyła się w głowę i odzyskała pamięć-zaciskam pięści-zaczęliśmy się kłócić i wtedy pojawiła się Klara i....ona powiedziała że jest w ciąży....

-Przy Lenie-dokańcza za mnie-Co zamierzasz teraz zrobić?

-Nie wiem-wzdycham-Lena nie chce mnie znać. Powiedziała mi jasno że nie zamierza brać w tym wszystkim udziału

-Jesteś pojebany, serio-mówi przez zaciśnięte zęby i wychodzi z mieszkania

Biorę głęboki oddech i wchodzę do mojego pokoju gdzie zostawiłem Klarę

-Gdzie byłeś?-pyta piszczącym głosem

-Musiałem coś załatwić-mówię nawet na nią nie patrząc

-Co teraz zrobimy?-podchodzi do mnie i kładzie mi dłoń na ramieniu

-Nie wiem-odsuwam się od niej-Jesteś pewna że to moje dziecko?

-Oczywiście-unosi się-Jestem tego pewna-daje nacisk na ostanie słowo

-No nie wiem-mówię pod nosem

-Igor-wzdycha-To twoje dziecko i ja to wiem. Ale okej jak chcesz to po urodzeniu możemy zrobić testy na ojcostwo 

Kiwam tylko głową i przyciągam dziewczynę do siebie i lekko przytulam. Nie chcę tego dziecka i nie chcę być z Klarą. Niestety muszę wypić to piwo które naważyłem, ona nie może zostać sama

Lena.

Leżę na kanapie w salonie i cały czas płaczę, nawet na moment łzy nie chcą przestać lecieć. Żałuję, że odzyskałam pamięć. Gdybym nic nie pamiętała może byłoby lepiej, na pewno by tak nie bolało. Nagle słyszę pukanie do drzwi, otwieram je i dostrzegam Adriana

-Mogę wejść?-uśmiecha się lekko 

Kiwam głową i idę do salonu nawet na niego nie patrząc 

-Lena-Adrian łapie mnie za rękę i odwraca w swoją stronę-Wiem co się stało

-Kiedyś to musiało się zakończyć-mówię drżącym głosem 

-Chodź tu do mnie-pociąga mnie do siebie i zamyka w szczelnym uścisku 

Wtulam się w niego mocniej i zaczynam znowu płakać. Adrian nic nie mówi tylko głaszcze mnie delikatnie po plecach

-Wiesz że zawsze będę przy tobie?-mruczy w moje włosy

Nie wypowiadam żadnych słów, tylko kiwam głową. To Adrian zawsze przy mnie był kiedy działo się coś złego. Tylko na niego zawsze mogłam liczyć

-Dziekuję za wszystko-mocniej się w niego wtulam

-Nie dziękuj-mówi cicho-Zawsze będę przy tobie

-Taki przyjaciel to skarb-Adrian po moich słowach znieruchomiał

-Lena-odsunął mnie od siebie

-Stało się coś?-spytałam delikatnie

-Można tak powiedzieć-westchnął-Ja nie chcę być twoim przyjacielem

-A-Ale jak to?-spytałam drżącym głosem-Masz już dość mnie i moich dramatów-powiedziałam smutno

-Boże nie-znowu mnie mocno przytulił-Nie chodzi o to

-To powiedz co się dzieje-powiedziałam twardo

-To nie jest takie proste-pokręcił głową-Nawet nie wiesz ile razy chciałem ci to powiedzieć

-To teraz masz okazję-odsunęłam się od niego i usiadłam na kanapie-Powiedz mi o co chodzi

Chłopak usiadł obok mnie i spojrzał w dół na swoje buty

-Adrian-złapałam go za ramię-wyduś to z siebie

-Lena bo ja-zamknął oczy-Bo ja cię kocham

-Co?-otworzyłam szeroko oczy-Jak to kochasz? Od kiedy?

-Od kiedy pierwszy raz cię zobaczyłem-uśmiechnął się lekko

-Ale przecież ty sypiałeś z Roksi

-Bo nie mogłem mieć ciebie-złapał mnie za rękę-Myślałem, że dzięki niej zapomnę o tobie. Niestety tak się nie stało

-Och-tylko tyle udało mi się powiedzieć

-Nie musisz nic mówić-powiedział jakby czytał mi w myślach-nie żądam żebyś teraz nagle się we mnie zakochała i była ze mną

-Gdybyśmy spotkali się w innych okolicznościach-mruknęłam-To na pewno dała bym ci od razu szansę

Adrian uśmiechnął się lekko i przybliżył do mnie

-Jesteś wspaniałą dziewczyną a Igor jest kompletnym kretynem-powiedział i wpił się w moje usta 

Wybacz mi/ReToWhere stories live. Discover now