4. Nie możemy

2.8K 114 177
                                    

Igor.

-Wstawaj kurwa-usłyszałem walenie do moich drzwi

-Adrian spierdalaj i daj mi spać-warknąłem w poduszkę

Nagle drzwi do mojego pokoju się otworzyły i wszedł do niego z hukiem Borowski

-Nie chcę ci nic mówić ale za 30 minut masz być już gotowy bo jedziemy do studia. Więc rusz tą swoją grubą dupę i wstawaj-krzyknął i zrzucił moją kołdrę na podłogę

-Chciałeś powiedzieć seksowną dupe-odwróciłem się w jego stronę

-Nie gustuję w męskich dupach. I rusz się do cholery-warknął i wyszedł z pokoju

Podniosłem się i przetarłem twarz. Założyłem na szybko spodnie i bluzkę z Adidasa. Wszedłem do kuchni w której siedział Adrian a na stole stały dwie kawy

-Mówiłem ci już kiedyś że jesteś moim najlepszym przyjacielem?-uśmiechnąłem się szeroko i usiadłem naprzeciwko bruneta

-Mówisz to średnio 3 razy w tygodniu. Najczęściej w weekend jak zabieram cię najebanego na chatę-przewrócił oczami

-Nie przewracaj tak gałami bo ci okularki spadną przyjacielu-napiłem się gorącej kawy

-Pierdol się-wysyczał ale zaraz na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech

-Daj mi jakąś niunię to pójdę-poruszyłem brwiami

-No a nie masz?-zaśmiał się-A ta twoja cała Sandra?

-A daj spokój. Zaczyna mnie już denerwować. Zachowuje się jakby była moją laską-teraz to ja wywróciłem oczami-A do tego ma pojebaną siostrę

-A fajna jakaś?-zaciekawił się

-Seksowna jak cholera-mruknąłem-Ale i do tego mega wkurwiająca

-Oj chyba muszę ją poznać-rozmarzył się Borowski

-Życzę powodzenia-poklepałem go po plecach i wyszedłem na balkon na fajkę

-Stary zwijamy się. Czekam na dole-krzyknął i wyszedł z mieszkania

Zgasiłem używke i również wyszedłem. Koło samochodu czekał już Adrian

-Ja dzisiaj prowadzę bo ty znowu się wczoraj schlałeś jak świnia-zaśmiał się i usiadł na miejsce kierowcy

Założyłam okulary przeciwsłoneczne i usiadłem obok przyjaciela. Gdy jechaliśmy spojrzałem za okno i moje spojrzenie padło na zgrabna blondynkę. Przyjrzałem się jek dokładniej i zorientowałem się że jest to Lena. Szła cała zapłakana i co chwilę przecierała oczy

-Stary słyszysz mnie?-Adrian walnął mnie w ramię

-No co tam?-spojrzałem na niego

-A ty co tak myślisz? To do ciebie nie podobne-zaśmiał się

-Zapatrzyłem się-odpowiedziałem-Ej zaraz zaraz, czy ty sądzisz że jestem głupi?

-Ty to powiedziałeś-powiedział patrząc na drogę

-Chyba znajdę sobie innego hypemana-udałem obrażonego

-Gdzie ty znajdziesz lepszego ode mnie?-powiedział pewny  siebie

W sumie to ma rację chłopak, świetnie mi się z nim współpracuje. Na scenie jesteśmy jednością i świetnie nam to wychodzi. Podjechaliśmy pod studio, szybko wyszedłem i skierowałem się do budynku. Wszedłem do odpowiedniego pokoju w którym czekali już chłopaki. Przywitałem się z nimi i usiadłem na fotelu

Wybacz mi/ReToDonde viven las historias. Descúbrelo ahora