Kim ty jesteś?!

3.1K 107 28
                                    

Dotarliśmy wraz z Zuko do jadalni. Ku mojemu zdziwieniu oprócz chłopaka z blizną, kucykiem, avatara i mnie były jeszcze inne osoby. Dziewczyna o ciemno czekoladowych włosach splecionych w długi warkocz z dwoma wypuszczonymi pasemkami w ślicznym niebieskim stroju symbolizującym zapewne któreś z Plemion Wody siedziała obok avatara. Obok chłopaka z kucykiem siedziała dziewczyna o krótkich brązowych włosach. Po przeciwnej stronie siedziały dwie dziewczyny oby dwie miały czarne włosy jednak z nich miała je spięta w wysokiego koka, a druga w dwa małe koczki z wypuszczonymi dwoma pasemkami włosów z przodu.

- Jesteśmy. - Powiedział chłopak po czym oczy wszystkich skierowały się na moją osobę.

- Zuzu, kto to jest?! - Zapytała dziewczyna z dwoma koczkami, miałam wrażenie że próbuje zabić mnie wzrokiem, chyba mnie nie polubi.

- Mai skarbie... - Dziewczyna ma na imię Mai, ale chwila skarbie?! - to jest Hailey znaleźliśmy ją z Sokką i Aangiem w tym więzieniu postanowiliśmy że zatrzyma się u nas na jakiś czas.

- Zuko nie przesadzasz! Rozumiem że nie znaleźliście tam Ursy ale to chyba nie oznacza że musisz przyprowadzać tu tą ofiarę losu!

- Mai uspokój się, proszę. - Powiedziała dziewczyna w warkoczu. Ja jednak nie chciałam już niczego słuchać wybiegłam z jadalni i pobiegłam przed siebie, nie znałam tego miejsca więc gdzie mogłabym się skierować. Po pewnym czasie znalazłam się w ogródku podeszłam to altanki, usiadłam na macie i postanowiłam pomyśleć. Może faktycznie nie powinno mnie tu być? Przecież to nie mój dom, ale nie mam dokąd się udać. Co powinnam zrobić? Przecież będę dla nich tylko ciężarem. Zaczyna się robić zimno powinnam wrócić do środka ale jestem pewna że i tak nie znalazłabym drogi do mojej to znaczy do komnaty gościnnej. Zostanę tutaj i spróbuję zasnąć.

                                                                           -----------     ***     -------------

- Tu jest Zuko! - Z snu wyrwał mnie czyjś głos, otworzyłam powoli oczy, nie miałam siły aby się podnieść więc dalej leżałam, zobaczyłam postać ubraną w niebieskie ubrania może to ta dziewczyna z warkoczem?

- Hailey! Zwariowałaś?! Jak się czujesz? Jesteś lodowata! - Ktoś ukląkł przy mnie i nie wiem czemu ale wydaje mi się że to chyba Zuko.

- Z-zimno mi. - Wydukałam zamykając oczy. Nastała ciemność.

                                                                                ----------- *** -------------

- Aaaa! - Obudziłam się z krzykiem. Miałam taki okropny sen. Błagam niech nigdy więcej nic takiego mi się nie przyśni. 

- Wszystko w porządku? - Do mojego łóżka podbiegł Zuko. Nie odpowiedziałam mu. - Słyszałem krzyk myślałem że coś się stało, na pewno wszystko w porządku?

- Miałam zły sen.

- Opowiesz mi?

- Muszę?

- Musisz.

- Śniło mi się miałam może z dwanaście lat. Jakiś mężczyzna trzymał moje ręce, podczas gdy drugi mordował jakąś kobietę, miała czarne włosy były takie śliczne. Kiedy z nią skończyli chcieli zabić mnie ale pojawił się trzeci mężczyzna i kazał mnie zabrać. - Tylko tyle powiedziałam przez łzy, nagle ktoś mnie przytulił, Zuzu?

- Cii. Spokojnie. - Powiedział w moje włosy. Odsunęłam się od niego, popatrzył się na mnie zdziwiony.

- Zostaniesz tu aż nie zasnę? - Zapytałam lekko schrypiałym głosem.

- Nie miałem zamiaru wyjść do póki tego nie zrobisz. - Powiedział, chwilę potem położył się obok mnie, chciałam coś powiedzieć ale w końcu to nie moja komnata więc. Chwilę później zasnęłam. Czując się bezpiecznie. Cały czas miałam jednak przed oczami tą dziewczynę Mai. Tak jakby chciała mi dać znać że Zuko jest jej.

 Tak jakby chciała mi dać znać że Zuko jest jej

Rất tiếc! Hình ảnh này không tuân theo hướng dẫn nội dung. Để tiếp tục đăng tải, vui lòng xóa hoặc tải lên một hình ảnh khác.


Zapomniany mag.Nơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ