#10

331 12 2
                                    

Czwartek
-Zajebiście- mruknelam pod nosem kiedy budzik zaczął dzwonić. Wyłączyłam go i powoli wstałam, bo gdy wstaje szybko kręci mi się w głowie, nie chciałam również budzić Sel. Była godzina 06:15.
Szybko zbieglam na dół i zjadlam kanapki które przygotowala mi mama. Po zjedzeniu szybko wbieglam do pokoju, wpadlam na Sel
- Spokojnie, zdążysz- zaśmiala się
- Za 30 min muszę jechać, nie zajmuj mi łazienki
- Spokojnie idę coś zjeść- powiedziała i zeszła na dół
Szybko wzielam ubrania z szafki i pobiegłam do łazienki. Zalatwilam swoje potrzeby fizjologiczne, umylam zęby i zaczelam się ubierać w swój strój sportowy.

Makijaż zrobiłam lekki a włosy związałam w wysokiego kitka.
Spojrzałam na zegar, było za 10, szybko wzięłam swoją torbę, do której włożyłam telefon, portfel, picie i takie pierdoly. Zeszlam na dół, pożegnalam się z siostrą wzięłam kluczyki od auta i wyszłam z domu. Odpalilam auto i ruszyłam.

🚗Hala🚗
Wbieglam do szatni zostawiłam torbę i weszłam na hale. Spóźniona weszłam na sale
- O Hejka- powiedziała Mackenzie, podeszła do mnie i przytulila- tak myślałam że się nie wyrobisz- zasmialysmy się
Przywitalam się ze wszystkimi oprócz znanej wam trójki. Jakoś nie widzę żeby Miram zależało.
Zaczelismy tańczyć, cały czas czułam na sobie wzrok Marcusa.
- Super! Jak dalej będzie wam Tak super szło to jutro będziecie mieli wolne, trochę odpoczynku wam się przyda- powiedział Erick a Robin przytaknąl
- Kto tańczył najlepiej?- spytała Miram
- Zdecydowanie Rose- powiedział Erick usmiechajac się
Nic nie powiedziałam tylko przytaknelam uśmiechając się
- Rose mogę Cię na słówko?- powiedział Marcus
- Ugh, jak tak bardzo musisz- powiedziałam złośliwie
Wyszlismy z sali i ustalismy pod drzwiami
- Czego chciałeś- spytałam obojetnie
- Pogadac
- No wow tyle już wiem
- Nie bądź taka Chamska dla mnie
- Przecież nadaje się do burdelu więc
- Jezu ty się o wszystko obrazasz, myślałem że jesteś inna
- Jak jestem inna to idź sobie do Lisy albo Leny Nie obrażam się bez powodu, a ty dla jaj mnie obraziles, to wszystko? A w sumie wszystko bo ja skończyłam- gdy chciałam wejść na hale Marcus pociągnął mnie za reke- Puść bo zacznę krzyczeć
Marcus puścił mnie a ja wróciłam na hale. Może za mocno zareagowalam? Niech się Marcus trochę pomeczy.
3godz później
- Możecie już iść, dziękuję- powiedział Robin
Pożegnalam się i poszłam do szatni, wzięłam torbę. Gdy miałam wychodzić zaczepila mnie Miram
- Będziesz się obrażać za takie Gówno?- powiedziała a ja nie odwracając się pokazalam jej środkowego palca. Wsiadłam do auta i ruszyłam

🏠Dom🏠
Gdy weszłam do domu ujrzałam kogoś za kim cholernie tęskniłam, był to Sam, od razu rzuciłam mu się na szyję
- Tęskniłam!- powiedziałam bliska płaczu
- Ja też
- Nie miałeś być przypadkiem dłużej?- spytalam odklejając się od niego
- Przyjechałem wcześniej specjalnie dla was

2 godz później

Jestem teraz z Sel i Samem w firmie moich rodziców, a dokładnie na dachu. Stąd powstało zdjęcie które wstawilan na ig

Rose_bitch$$: Mój brat jest chory😂 Ale i tak go kocham💕

Oops! Questa immagine non segue le nostre linee guida sui contenuti. Per continuare la pubblicazione, provare a rimuoverlo o caricare un altro.

Rose_bitch$$: Mój brat jest chory😂 Ale i tak go kocham💕

16:00*
-Rose, Marcus chce z Tobą
- Jezu- mruknelam i wzięłam telefon od Sama
📞Rozmowa telefoniczna📞
- Czego chcesz?- spytałam wściekła
- Możemy sobie wszystko wyjaśnić?
- Ugh no dobra, gdzie i kiedy?
- Park obok hali o 15 jutro
- No dobra- powiedziałam i się rozlaczylam
📞 Koniec rozmowy📞
- Czego chciał?- spytał Sam
- Spotkać się, wracamy już
🏠W domu🏠
- Rose pojedziesz po Amande?- spytała Mama
- A Ty nie możesz?
- Wypilam z tatą po piwie
- Ugh no dobrze
- Dzięki- powiedziała
Ubrałam buty i kurtkę po czym wyszłam z domu i pojechałam po Amande.
🏠Dom cioci🏠
Weszłam do domu cioci bez pukania. Zawsze tak robiłam.
- Amanda!- Krzyknęłam a ona zbiegła na dół i krótko mnie przytuliła
- Chcesz wrócić do domu?- spytałam Amande
- Chce jeszcze zostać, fajnie mi się bawi z Bethy
- Ehh to w takim razie przyjeżdżam po Ciebie w niedzielę, a gdzie jest ciocia?
-Poszła do łazienki
I w tym momencie przyszła ciocia Lauren
- Ooo Rose! Jak ja dawno Cię nie widziałam- powiedziała i krótko mnie przytuliła- Kawę herbate- spytała miło
- Herbate poproszę- odpowiedziałam uśmiechając się
Ciocia robiła mi Herbatę a Amanda poszło do góry bawić się z Bethy.
(Bethy ma 9 lat). Gdy czekałam na herbate usiadłam się na kanapie i zadzwoniłam do mamy
1 sygnał
2 sygnał
3 sygnał
- Co tam córcia?- powiedziała Mama
- Amanda chce zostać, więc powiedziałam jej że zostaje do niedzieli
-Ehh no dobra, kiedy wracasz?
- Wypije herbate i wracam
- Okej, to jak coś by się działo to dzwoń
- Kocham Cię
- Ja Ciebie też
Rozączyłam się i akurat przyszła ciocia i usiadła się obok mnie
- Co tam U Ciebie?- spytała
- Nic ciekawego- zaczęliśmy rozmawiać praktycznie O wszystkim i o niczym
Gdy wypiłam herbate pożegnalam się z nią, Bethy i Amandą po czym wyszłam z domu, wsiadlam w samochód, powiadomilam mamę ze wracam i odjechalam.
🏠W  Domu
Gdy weszłam do domu, zdjęłam buty i kurtkę po czym skierowalam się do salonu. Ujrzałam tam mamę, która spala na ramieniu taty. Słodko to wyglądało. Poszłam do góry na palcach, skierowałam się do pokoju Sama. Gdy weszłam ujrzałam go całującego się z Jakąś laską
- Rose co ty tu robisz?! Krzyknął sam odskakujac od plastiku
- Nie chwaliłes się ze masz dziewczynę- Uśmiechnęłam się chamsko
- To nie jest moja dziewczyna i właśnie wychodzi
- Dziwkarz- powiedziała i wyszła zawadzając o mnie swoim ramieniem
- Uważaj jak łazisz- powiedziałam do niej
Jak wyszła od razu spytałam Sama
- Kto to był?
- Przyszła do mnie na korki, w pewnym momencie zaczęła mnie całować, zacząłem oddawać pocałunki, kiedy miałem ją odepchnac weszłas ty
- Uhm uznajmy ze Ci wierzę-
Sam miał kiedyś problemy z Narkotykami, prosto mówiąc po narkotykach chodził na dziwki itd. Wszyscy go wtedy wspieralilsmy, w końcu poszedł na terapię, i wszystko się ułożylo, Mam nadzieję że nie wrócił do tego co było- Dobra, chciałam obejrzeć z Tobą film Ale odechcialo mi się, idę spać dobranoc- powiedziałam i wyszłam.
Skierowałam się w stronę łazienki. Gdy byłam już w łazience wzięłam prysznic, zalatwilam potrzeby fizjologiczne,umylam zęby i przebralam się w piżamie. Wyszłam z Łazienki, gdy Sel usłyszała ze wyszłam z łazienki szybko do niej wbiegła, a ja zaczęłam się śmiać, wtedy Sel powiedziała
- No co, szczac mi się chciało- zaczęła się śmiać
- Jak już to siku, kulturalnie się mówi- zaśmialysmy się, i poszłam do pokoju. Od razu walnelam się na łóżko, po chwili odplynelam w kraine morfeusza.

1037 słowa

* Czasami będę wstawiła dni i godziny abyście orientowali się jaki jest czas I dzien.

First Kiss/ Marcus GunnarsenDove le storie prendono vita. Scoprilo ora