memories

3.2K 255 48
                                    

-Hyung... Czy jak dorośniemy, to też weźmiemy ślub? - Zapytał ośmioletni chłopiec o króliczym uśmiechu. Jego przyjaciel wywrócił tylko oczami i westchnął pod nosem.

Siedzieli na ławce w parku i spoglądali na parę wychodzącą z pobliskiego kościoła.

-Ggukie, jeżeli będziesz brał ślub, to tylko z osobą którą będziesz kochać.
Chłopczyk spojrzał na niego niezrozumiale.

-Kochać? Co to znaczy kochać, hyung?

-Jakby Ci to wytłumacz. To znaczy cieszyć się z czyjeś obecności, być dla kogoś całym światem, dawać sobie prezenty. Ale ty jeszcze jesteś za młody, żeby to zrozumieć. - Tłumaczył mu dumnie dziesięciolatek, nie chcąc pokazywać, że sam do końca nie wie.

-Oh... W takim razie... Kocham Cię hyung. I proszę, weźmy ślub kiedy dorośniemy.

Jeongguk wyciągnął do niego swoją małą rączkę. Starszy spojrzał na nią z lekkim politowaniem, ale uśmiechnął się pod nosem. Po chwili schował jego dłoń w czułym uścisku.

-Niech ci będzie. Ale to ty ubierasz kieckę. - Zakomunikował i wybuchnął śmiechem, kiedy ujrzał jak jego króliczek nadyma policzki. Tą chwilę radości przerwał błysk flesza. Mała dziewczynka wpatrywała się w zrobione przez siebie zdjęcie.

-Uroczo, trzeba będzie podpisać je jako "próba oświadczyn". A teraz chodźcie, moja mama czeka z obiadem.

-Noona... - Szepnął zażenowany Jeongguk.

-Chungha głupia. Chodź Ggukie. - Zwrócił się do młodszego i wyciągnął do niego rękę. Ten przyjął ją i razem skierowali się w kierunku domu przyjaciółki.

***

-Boże... Pamiętam to... Pamiętam...

Taehyung zanosił się płaczem. Od dziesięciu minut siedział nad tym jednym zdjęciem, które przypomniało mu sytuację z parku. Nie sądził jednak, że aż tak go to przytłoczy. Wpatrywał się w uśmiechniętego chłopca, którego trzymał za rękę i w siebie samego, z lekkimi blond pasemkami na brązowych włosach. Przejechał palcem po ich twarzach i spojrzał na miejsce w albumie, gdzie znajduje się owe zdjęcie. "Próba oświadczyn" fot. Chungha.

-Dlaczego ona mi nic nie powiedziała. Dlaczego nikt mi nie powiedział, że ja go znałem. Wypadek był półtora roku temu. Gdzie on był przez ten czas?

Czerwonowłosy postanowił obejrzeć resztę albumu. Z ciężkim sercem włożył zdjęcie na swoje miejsce i przewrócił stronę.

"Pierwsza wycieczka Gguka"

"Wyjazd nad morze"

Chłopak nie mógł przestać płakać. Nie mógł przypomnieć sobie każdej z tych sytuacji, ale odświeżały mu trochę pamięć. Rzeczywiście był ktoś taki... Był w jego życiu ktoś taki jak Jeon Jeongguk. I zdecydowanie tęsknił za tym kimś.

Kiedy obejrzał zdjęcia ze swojego dzieciństwa, zaczęły się zdjęcia z okresu gimnazjum i liceum. Chwilę zajęło mu zrozumienie na co patrzy.

"Pierwsza randka" fot. Chungha

***

-Ej Gguk. Gdzie idziemy?

Brunet przeskakiwał z nogi na nogę, próbując się trochę rozgrzać i nerwowo przegryzając wargę. Nie spodziewał się, że kiedyś naprawdę pójdzie na randkę ze swoim najlepszym przyjacielem. Myślał, że chłopak ma go za starszego brata. Razem z Chunghą stanowili urocze rodzeństwo. Jakie było jego zdziwienie, kiedy Jeon zapytał go o wyjście. Ich przyjaciółka myślała, że wyjdzie z siebie jak to usłyszała. Wyższy spojrzał na niego.

You're my destiny ⭐ TaekookWhere stories live. Discover now