•●32●•

11.6K 644 680
                                    

Stalker: Jestem już…

Louis: Wspaniale, poczekaj bo muszę zmienić ci nazwę, gdyż ten "Stalker" już nie pasuje.

Stalker: Miałeś cały czas to "Stalker"? Myślałem, że zasłużyłem sobie na jakiś lepszy, piękniejszy czy wspanialszy pseudonim…

Zmieniono nazwę kontaktu na Harry

Louis: Zasłużyłeś! Na "Harry" 😉

Harry: 😒

Louis: Więc zacznijmy rozmawiać!

Harry: O czym dokładniej chcesz pisać? Wiesz kim jestem, a to mnie bardzo ogranicza…

Louis: Ogranicza? W jaki sposób?

Harry: Nie mogę cię na przykład poobserwować i napisać o tym, bo zobaczysz gdzie jestem i no…

Louis: Obserwować możesz, ale nie pisz o tym. Jak byłeś u mnie to cię obserwowałem i co, nawet się nie połapałeś.

Harry: Co?

Louis: Kurwa, głupi przykład. Zignoruj to.

Harry: Obczajałeś mnie? 😏 I słownictwo mój drogi.

Louis: Z i g n o r u j m y   t o

Harry: Czemu? Czemu chcesz to ignorować skarbie? Mi to bardzo schlebia…

Louis: Weź się ogarnij Styles z tym "skarbie", "kotku" albo "kochanie". Nie rozumiem czemu nadal to piszesz 😒

Harry: A ja nie rozumiem czemu nadal jesteś głupi i nie rozumiesz.

Louis: Dlaczego niby?

Harry: Wiesz co, szkoda mi tłumaczyć, ale jeszcze zobaczysz.

Louis: To brzmi dziwnie, jakbyś mi groził.

Harry: Bo to groźba, znów cię ujebie w ucho.

Louis: Spadaj. Przestraszyłeś mnie wtedy idioto.

Harry: Nie chciałem przecież… To miało być… Takie wiesz, przyjemne 😏 Mi się bardzo podobało!

Louis: Ta…

Harry: Chciałbym ci tylko powiedzieć kotku, że gdybym mógł to bym to powtórzył, ale bym ugryzł w innym miejscu 😉 Trochę niżej na przykład 💋

Louis: Weź się naprawdę ogarnij Styles…

Harry: Po nazwisku to po pysku Tomlinson.

Louis: Czy to kolejna groźba!?

Harry: Tak, wyleję cię po pysku. Swoimi ustami. Albo czymś innym, ale to dopiero za jakiś czas.

Louis: 😶

Harry: Mogę teraz o coś zapytać?

Louis: Ta, jasne.

Harry: Nie jesteś zawiedziony?

Louis: Ja… Ja nie. Chyba nie. Chociaż niektóre rzeczy nadal do mnie nie docierają i raczej nie dotrą.

Harry: Co dokładniej Lou?

Louis: Niektóre rzeczy, które pisałeś jak nie wiedziałem kim jesteś teraz nie mają sensu. Znaczy na przykład to twoje pojebane zauroczenie nie miało nawet wtedy sensu, ale teraz to już w ogóle… Dlatego staram się ignorować te twoje głupie teksty czy słówka jak "kotku".

Harry: Wcześniej mi uwierzyłeś więc czemu teraz mi nie wierzysz?

Louis: Błagam 😂😂

Harry: Błagać będziesz później. Wiesz doskonale gdzie 😎

Louis: Idiota.

Harry: Po raz kolejny nazywasz mnie idiotą… W końcu mi będzie smutno i sobie pójdę 🙁

Louis: Nie!

Harry: Nie?

Louis: Znaczy… Przepraszam?

Harry: Tak lepiej…

Harry: Wracając. Nie uwierzę ci, że nie przekonałem cię wcześniej.

Louis: Nie przekonałeś, nadal ci nie wierzyłem, że jesteś zauroczony w kimś takim jak ja.

Harry: Nieprawda. Uwierzyłeś!

Louis: Nie!

Harry: Uwierzyłeś skarbie! Nie oszukasz mnie.

Louis: Dobra może i tak, ale teraz już nie wierzę.

Harry: I właśnie tu rodzi się pewne pytanie. Dlaczego jak dowiedziałeś się kim jestem to nagle przestałeś wierzyć?

Louis: Bo… Nieważne, ale ci nie uwierzę Harry i nie chcę żebyś ciągnął dalej tę historyjkę z zauroczeniem, okej?

Harry: A pamiętasz moją zasadę, o której ci powiedziałem na początku znajomości?

Louis: Chyba nie…

Harry: To ci przypomnę. Nigdy się nie poddaję Lou. Tym razem też tego nie zrobię.

Louis: Nie rozumiem chyba.

Harry: Zrozumiesz, jutro zrozumiesz.

Louis: Um…

Harry: Pa kochanie, do zobaczenia w szkole.

Louis: Pa…

Harry: Chociaż czekaj! Jeszcze raz zapytam... Na pewno nie jesteś zawiedziony?

Louis: Nie, nie jestem Harry 😒

Harry: To mi wystarcza.

***

Miłego dnia!

Opposites attract || Larry TextingWhere stories live. Discover now