•●19●•

11K 653 607
                                    

Stalker: I jak? Zobaczę cię dziś skarbie?

Louis: Zobaczysz, ale jak zmusisz go do ubrania się w porządne ciuchy i wyciągniesz siłą z domu.

Stalker: Liam?

Louis: Przecież nie jego wróżka chrzestna 😒 Chociaż chciałbym nią być, bo mógłbym machnąć różdżką i byłby chociaż przebrany…

Stalker: 😂😂😂

Louis: Tak, tak śmiej się 😒 Lepiej sam tu przyjdź kolego Zayna i Nialla, a nie.

Stalker: Bardziej rozśmieszyło mnie to z wróżką chrzestną niż to, że Lou nie chce wyjść z domu…

Louis: Cieszę się, że dzięki mnie na twojej twarzy zawitał uśmiech 🙂 Ale serio mógłbyś coś zrobić.

Stalker: Wiesz, jak zabrałeś mu telefon to niewiele zdziałam.

Louis: Nie zabrałem, zostawił go podczas ucieczki do łazienki. Co ja gadam, jakiej ucieczki… To był kurwa sprint na miarę Usaina Bolta!

Stalker: Jakoś na wf-ie chyba nie ma takiego zapału… Chwila…

Louis: To co tam wymyśliłeś bezimienny?

Stalker: Podsuń mu telefon pod drzwiami, może go przekonam.

Louis: Tylko postaraj się szybko, bo nie zostało zbyt wiele czasu, a przypomnę, że on musi jeszcze się ubrać.

Stalker: Postaram się coś zdziałać. Mam cholernie dużą ochotę zobaczyć go dziś w tych obcisłych czarnych rurkach.

Louis: Nie musiałeś mi tego mówić, wiesz?

Stalker: Ależ musiałem, bo twoja w tym głowa żeby właśnie je założył 😉

Louis:

Stalker: Słuchaj, jak go przekonam do wyjścia z łazienki i przyjścia do Clifforda to nie będziesz miał problemu żeby przekonać go do założenia tego cuda jakim są rurki.

Louis: Nic nie obiecuję…

Stalker: Załatwię dla ciebie i Zayna fajne zabawki, jeszcze na dziś wieczór.

Louis: Louis założy najciaśniejsze spodnie jakie ma.

Stalker: Na to liczę 😉

Louis: Dobra, podsunę mu telefon także… Do następnego 😉

Stalker: Zajmij się dziś dobrze Zaynem!

Louis: Oczywiście 😏 Dobra oddaje mu telefon!

Stalker: Louis?

Stalker: Louuuuuuuuuuuu

Stalker: Kotek no…

Louis: Nie wyjdę z tej łazienki.

Stalker: Proszę… Dlaczego nie chcesz przyjść?

Louis: Nie wiem… Po prostu nie pasuje tam. Nie będę czuł się komfortowo.

Stalker: Po kilku shotach każdy czuję się komfortowo, uwierz.

Louis: Nie wiem czy chcę się upijać. Boje się, że jeszcze ktoś to wykorzysta i będą się ze mnie wyśmiewali jeszcze bardziej niż to robią.

Stalker: Na takie coś nie pozwolę kochanie, będę cię obserwować.

Louis: Wiesz, że to brzmi bardzo dziwnie?

Stalker: Możliwe…

Louis: Mimo wszystko pomijając to… Nie będę nawet miał z kim siedzieć. Liam poleci do Zayna, a Niall pewnie będzie się trzymał z tobą, albo resztą znajomych.

Stalker: Naprawdę tym się martwisz?

Louis: Trochę?

Stalker: Na takich wielkich imprezach każdy gada z każdym skarbie, nie wszyscy mają tam grupki, w których cały czas siedzą.

Louis: Nie wiem… Nie mam nawet nic ciekawego do założenia w szafie.

Stalker: Liam ci szuka ubrania, tym się nie martw.

Stalker: A jeżeli chodzi o to, że nie będziesz miał z kim porozmawiać to myślę, że nie będzie problemu jeżeli poproszę Nialla o siedzenie z tobą. Choć i tak wiem swoje i jestem przekonany, że potem już znajdziesz więcej ludzi do zabawy.

Louis: Naprawdę? Niall by to zrobił?

Stalker: Oczywiście, bardzo cię polubił. Na początku szczerze mówiąc byłem zazdrosny…

Louis: Nie masz o co 😂 Niall jest świetnym przyjacielem, ale nie jest w moim typie.

Stalker: W takim razie się cieszę 😊 Czyli… Przekonałem cię? Wyjdziesz z łazienki?

Louis: Już wyszedłem.

Stalker: W takim razie czekam aby cię zobaczyć 😏

***

Bonjour moi drodzy! Siedzę na plaży i się zanudzam, i w sumie jestem ciekawa jak u was z wakacjami? Byliście gdzieś, jesteście teraz czy może nigdzie nie wyjeżdżaliście?

Ah i jeszcze jedno... Następny rozdział będzie opisowy i pojawi się dopiero za kilka dni...

Miłego dnia 💙💚

Opposites attract || Larry TextingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz