43. Zostawić przeszłość za sobą

1.5K 159 66
                                    

— Tatusiu, czujesz się już lepiej?

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

— Tatusiu, czujesz się już lepiej?

Mały Changmin z krzykiem wbiegł do sypialni w apartamencie Chanyeola, w której leżał Baekhyun, odpoczywając po nieprzyjemnym incydencie z rana. Zaraz po przebudzeniu, jego żołądek postanowił zbuntować się i zwrócić cały posiłek z poprzedniego dnia, w dodatku prosto na biały dywan, przez co w mieszkaniu Parka zapanował popłoch.

Sam Baekhyun będąc najmniej przejętym sytuacją, odbył dodatkowo sprzeczkę z Chanyeolem, który z niewiadomych dla niego przyczyn postanowił obrazić się i nie odzywać do Baekhyuna do późnych godzin wieczornych. Szatyn tłumaczył sobie, że wybuch złości ukochanego był jedynie nieudolną próbą wyrażenia troski względem jego osoby, jednak samemu ciężko było mu powstrzymać się przed uniesieniem głosu, kiedy po raz tysięczny zmuszony był zapewniać Parka, że nie czuje się źle, a jego nudności spowodowane były zbyt dużą ilością sushi, które zjedli poprzedniego dnia na kolację. Nie chcąc jednak bardziej denerwować mężczyzny, na jego prośbę zgodził się przeleżeć większość dnia w łóżku, i chociaż od samego początku bezczynne leżenie nudziło go, czuł że dzień relaksu naprawdę dobrze na niego wpłynie.

Baekhyun był wręcz wykończony wydarzeniami z ostatnich dni. W jego życiu chyba jeszcze nigdy nie zadziało się tak wiele na raz i psychika Baekhyuna oraz jego ciało naprawdę słabo zniosły stres towarzyszący mu na każdym kroku w ciągu ostatniego tygodnia. Niespodziewany przyjazd Changmina, wyjawienie prawdy Chanyeolowi oraz sytuacje z następnych dni spowodowały, że Baekhyun przynajmniej raz na dzień odczuwał zawroty głowy, a jego ciało pociło się niekontrolowanie. Szatynowi zostało jedynie zajadanie stresu niezdrowym jedzeniem, które zakupione w ogromnych ilościach przez Chanyeola na prośbę ukochanego znikało w zatrważająco szybkim tempie.

Do tego dzisiejszego dnia wypadał Sylwester i Baekhyun nie czuł się dobrze z myślą, że Chanyeol z Changminem przez cały dzień zajmowali się przygotowaniami do powitania Nowego Roku, kiedy on leżał bezczynnie w łóżku, na przemian śpiąc i oglądając Netflixa. Nawet Arnold i Leslie, którzy początkowo mu towarzyszyli, w pewnym momencie uznali, że możliwość podjadania wypieków Chanyeola w kuchni, którymi pachniało w całym apartamencie, jest bardziej kusząca od leniuchowania na pościeli właścicieli.

Dlatego kiedy rozemocjonowany Changmin wpadł do pomieszczenia jak burza, pytając w przelocie Baekhyuna o jego samopoczucie, szatyn uśmiechnął się szeroko, od razu biorąc synka w ramiona. Brakowało mu jego towarzystwa i przez cały dzień zdążył zatęsknić za chłopcem, który większość czasu spędzał z drugim tatą.

— Czuję się już dużo lepiej, skarbie. – Baekhyun przeczesał kruczoczarne loczki malca, który zaśmiał się dźwięcznie, sprzedając swojemu tacie całusa w policzek. W tym samym czasie do sypialni wbiegły dwa psy, które rzuciły się na Baekhyuna liżąc go z zadowoleniem po twarzy. Widocznie one także zdążyły zatęsknić.

Wyczekujący wzrok Baekhyuna spoczął od razu na uchylonych drzwiach do sypialni, mając nadzieję, że następną postacią, która się w nich pojawi będzie jego ukochany. Chanyeol jednak nie przyszedł po kilku ani kilkudziesięciu sekundach, przez co Byun nie potrafił zignorować nieprzyjemnego ścisku w sercu, podejrzewając, że jego mężczyzna nadal jest na niego zły.

You Never Know | chanbaek | [ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now