4.|| Stawianie zamków na lodzie.

2.3K 219 95
                                    


Muzyka: 【君の名は。】 スパークル / RADWIMPS(cover) by天月

Kanał na YouTube: 天月-あまつき- YouTube Official Channel

Link: https://www.youtube.com/watch?v=DscEM5hF5-Q 

--------------------------------

CZĘŚĆ DODANO DNIA: 31.08.2018r

„Nadal trudno mi uwierzyć, że postanowiłeś jednak do nas dołączyć, Tokoyami-kun. Wydawałeś się być nieprzekonany za każdym razem kiedy cię o to prosiliśmy." Brązowowłosa obróciła się w stronę szkarłatnookiego, który szedł zaraz za nią i Deku.

Minęło dwa dni od pamiętnych wydarzeń w mrocznym sadzie jabłoni. (Y/N) była bardzo spanikowana kiedy dowiedziała się o urazie Iidy, dlatego też zobowiązała się do zostania jego prywatną pielęgniarką na czas wyleczenia się wszystkich obrażeń. Dziewczyna została w obozie razem z rannym ciemnowłosym, podczas gdy reszta drużyny poszła się zorientować ile jeszcze brakuje do ich następnego celu, zamku rodu Todoroki'ch.

„(L/N)-san po prostu mnie przekonała. Pozwoliła mi na to spojrzeć z zupełnie innej perspektywy." Odpowiedział prosto wzruszając przy tym ramionami gdy wspinali się na wzniesienie, z którego będą mogli zobaczyć okolicę. „Chociaż nadal uważam, że to, iż udała się do lasu sama było niezwykle idiotyczne..."

„Nie ty jeden tak uważasz, Tokoyami..." Dodał zielonoowłosy, uśmiechając się nerwowo w stronę swojego towarzysza. „Ale nikt z nas nie mógł tego przewidzieć."

„Chociaż nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, prawda?" Odparła Uraraka po czym użyła swojej laski by usunąć z drobi kilka przeszkadzających gałęzi, dzięki czemu odsłoniła widok z samego szczytu wzniesienia. „Niesamowite..."

U podnóży wzgórza roztaczał się widok przeogromnej wioski, większej niż którekolwiek z nich kiedykolwiek widziało. Na ulicach krzątały się setki, nie... Tysiące ludzi. Każdy budynek był podobny, jedno lub dwupiętrowy, a jego ściany wybielane były wapnem. Z tej odległości mogli usłyszeć stukot końskich podków o brukowe drogi oraz krzyki sprzedawców o różnorakich towarach. Jednak największe wrażenie na bohaterach zrobił ogromny zamek, który swoim cieniem okrywał większość zabudowań z wioski. Na każdej ścianie wisiały ogromne flagi, a na czubku każdej z wież dumnie powiewały chorągwie.

„Tam żyje Todoroki...?!" Zdumiona szatynka, nadal niedowierzając, wskazywała palcem na ogromne dzieło architektury. „I mają nas tam od tak wpuścić?!"

„Przynajmniej w teorii..." Odparł równie oszołomiony zielonooki rozmyślając jak mają pokonać samą drogę do zamku bez większych trudności. Co dopiero można powiedzieć o dostaniu się do tej fortecy... „Ale przynajmniej dotarliśmy na miejsce."

-----------

W tym samym czasie, (Y/N) ściskała w dłoni jałowy materiał by następnie przyłożyć go do rany ciemnowłosego i upewnić się, że zatamuje jego krwawienie. Chłopak cicho sykną z powodu nagłego zbliżenia, jednak jego ciało pozostawało nieruchome. (h/c) włosa po dokładnym oczyszczeniu urazu zaczęła wsmarowywać w uszkodzenie ciemnozieloną, lekko woskowatą maść by następnie odpowiednio opatrzeć ranę.

„Skończone!" Oznajmiła z uśmiechem obserwując dokładnie swoje dzieło. Czuła niewyobrażalną ulgę, że wilk oszczędził ścięgna w ramieniu chłopaka.

„Dziękuję za pomoc, (L/N)-san! Obiecuję, że więcej nie będziesz musiała mnie kurować!" Odparł ciemnooki donośnym głosem salutując lekko zdezorientowanej zielarce.

BNHA Various x Reader PL [KINGDOM AU]|| 'Cause You're My Hero (だってアタシのヒーロー。)Where stories live. Discover now