26.

442 15 16
                                    

Louis Pov

Cześć wszystkim -mruknął Harry siadając na przeciwko mnie

Podałem mu butelkę z wodą, której od razu się napil

To jakie plany na dziś?-zapytał Luke

Mamy niedziele, nie wiem co można robić -powiedział Zayn

Może pójdziemy na pizze-zaproponował Michael

Nie lepiej zamówić? -Zapytałem

Lou musimy gdzieś wyjść-powiedział Luke obejmując mnie ramieniem

Kiedy wróci Liam?-zapytał Harry

Poszli na zakupy a znając Nialla najwięcej czasu spędzą przy półce ze słodyczami-powiedział Zayn

Chce ktoś kawy?-zapytałem wstając

Ja i Michael -powiedział Luke

Ja też-powiedział Zayn

Harry?-zapytałem

Poproszę herbatę -powiedział a ja się lekko uśmiechnąłem co odwzajemnił

Po dwudziestu minutach juz wszyscy razem siedzieliśmy przy stole jedząc jajecznice zrobioną przez Liama.

Dzięki ze nas zaprosiles Liam-powiedział Michael

Spoko, powinniśmy się spotykać częściej w takim gronie-powiedział Liam

Ja też mogę?-zapytał niepewnie Luke

Tak Luke ty tez -powiedział Liam uśmiechając się do Luke'a

Jutro szkoła -powiedział Zayn

Musimy iść?-zapytałem

Nie musimy -powiedział cicho Zayn

Musicie Louis nie było Cię w szkole tydzień-powiedział Harry

Jakoś wczoraj się tak nie przejmowałes Louis -powiedział Zayn

Wczoraj bylem zajęty-powiedział Harry

Czym byłeś aż tak zajęty?-zapytałem

Nie było okazji żeby pogadać -powiedział Harry

Jakbyś nie zajmował się cały czas tym zasranym Alex'em to moglibyśmy rozmawiać cały wieczór! -Powiedziałem podnosząc głos

A ty jakbyś nie siedział cały czas z Zaynem to byśmy pogadali -powiedział Harry

Wiesz co? W dupie mam tego całego Alex'a możesz sobie z nim robić co chcesz i gdzie chcesz nie będzie mnie to już obchodziło!  Chciałem się s tobą pogodzić ale widzę ze się nie da! Następnym razem nie będę przychodził na żadne imprezy! -Krzyknąłem wstając

Super może najlepiej od razu wróć do tego twojego Doncaster tam pasujesz najlepiej!-krzyknął Harry

Dobry pomysł! Wyjadę jeszcze dziś! -Krzyknąłem i ruszyłem w stronę korytarza ubierając buty

Louis wracaj-powiedział Michael

Nie! Jak widać nie pasuje do tego towarzystwa cześć!-powiedziałem i wyszedłem.

Zacząłem płakać i jak na złość zaczął padać deszcz, usiadłem na mokrej ławce w parku i zapaliłem papierosa.

Ja: siema Justin nadal mieszkasz na tej samej ulicy co kiedyś?

Justin: tak a co wybierasz się do Doncaster?
Ja: no mam w planach, mam nadzieje ze mogę do ciebie wpaść na jakiś czas?

Justin: no pewnie już się nie mogę doczekać
Schowałem telefon do kieszeni i wrzuciłem papierosa. W szybkim tempie pobiegłem do domu.

Lottie! -Krzyknąłem

Co?-zapytała

Wyjeżdżam do Doncaster -powiedziałem idąc do swojego pokoju

Musze wyjechać na jakiś czas, oderwać się od tego wszystkiego -wyjaśniłem

Gdzie ty będziesz spał?-zapytała

Pamiętasz Justina?-zapytałem

Tego Justina który zawsze do ciebie przychodził i pił najwięcej razem z tobą na imprezach? Jeśli mówisz o nim to kojarzę-powiedziała

No właśnie o nim mowie-powiedziałem wrzucając rzeczy do walizki

A co z chłopakami?  Co z Harry'm? -Zapytała

Chłopaki sobie beze mnie poradzą a Harry sam kazał mi wracać do Doncaster -powiedziałem

Harry ci kazał? Ja z nim pogadam-powiedziała

Nie wiem kiedy wrócę, ale pamiętaj ze zawsze możesz do mnie dzwonić-powiedziałem

Pozdrów ode mnie Justina- powiedziała

Nadal jesteś w nim zakochana?-zapytałem ze śmiechem

Ejj nigdy nie byłam-powiedziała a jej twarz zrobiła się czerwona

No ja tam nie wiem-powiedziałem i zacząłem się śmiać głośniej

Do kosmetyczki wrzuciłem najpotrzebniejsze kosmetyki, następnie wrzuciłem ją do walizki, która zamknąłem. Do kieszeni spodni włożyłem portfel, telefon i słuchawki.

Dobra pozdrów Ashtona ode mnie i bądź grzeczna-Powiedziałem całując ją w czoło

A ty pozdrów Justina i wróć za jakiś czas -powiedziała przytulając mnie

Wyszedłem z domu i wrzuciłem walizkę do bagażnika. Wsiadłem na miejsce kierowcy i włączyłem sobie płytę Green Day.

Czekają mnie trzy godziny jazdy -powiedziałem do siebie.

______________________________________________

Ciekawe czy jakbym napisała drugą część to czy ktoś będzie czytał....

tenczofy_loczek

Buziaki xx

All in Love // Larry Stylisnon Where stories live. Discover now