Dwadzieścia dwa

1.7K 119 8
                                    

Szybko podbiegłam do komputera wyciszając rozmowę i wyłączając monitor komputera, aby Shawn nie słyszał i nie widział dziewczyn.

- Um pewnie, siadaj gdzie chcesz  - Powiedziałam.

- Dzięki - Powiedział i usiadł na łóżku.

Usiadłam na krześle przy biurku i po chwili usłyszałam pukanie do drzwi, po chwili do mojego pokoju weszła moja mama.

- Mila, ja, twój ojciec i Sofi idziemy do babci, idziesz z nami? - Zapytała stojąc w drzwich.

- Nie, ja zostanę w domu - Odparłam.

- No dobrze kochanie - Powiedziała.

- Pa mamo - Dodałam po czym wyszła z pokoju i usłyszałam tylko jak drzwi wejściowe z trzaskiem się zamykają.

Po chwili w pokoju zapanowała naprawdę niezręczna cisza którą po chwili przerwał Shawn.

- Emm... Przyszedłem do ciebie żeby powiedzieć ci że jest mi przykro i że przesadziłem na tym całym czacie grupowym - Powiedział.

- W porządku - Odpowiedziałam, przecież nie chciałam być nie grzeczna.

- Więc...Wybaczyłaś mi? - Zapytał.

- Tak, tak myślę - Odparłam.

Po kilku sekundach zerwał się z łóżka i klękną pomiędzy moimi nogami kładąc dłonie na moje kolana po czym mnie pocałował. To był mój pierwszy pocałunek. Nie podobało mi się, i byłam bardzo zdegustowana. 

- Co ty robisz do cholery?! - Odepchnęłam go ode mnie.

- Ale wybaczyłaś mi - Powiedział ze smutną miną.

- Tak, ale nie jesteśmy już razem! - Podniosłam głos.

- Ale myślałem... - Ściszył głos.

- Przepraszam Shawn, ale ruszyłam dalej...  - Powiedziałam.

- Kto to jest?! - Zdenerwował się.

- Nikt - Kłamałam.

- Zadałem pytanie i masz na nie odpowiedzieć! Kim on jest?! - Teraz krzyczał.

- To nie jest on - Prawię wyszeptałam.

- Czy to ta dziwka z czatu grupowego?! - Wrzasnął.

Byłam przerażona, bardzo przerażona, prawie zapomniałam że nie wyłączyłam kamerki, tylko ekran i dziewczyny widzą wszystko.

- Myślę, że powinieneś iść - Powiedziałam, ponieważ nie chciałam go w moim domu.

- Nie, nie pozwalam ci zostawić mnie dla dziewczyny, pomyśl, jak złe to jest! To nie normalne, musisz to zrozumieć! - Byłam bardzo zdezorientowana. Czy to naprawdę ten chłopak z którym myślałam o przyszłości? Czy to naprawdę ta sama osoba którego tak lubiłam i ogromnie ufałam?
Zostałam wyrwana z zamyśleń gdy znów zaczął krzyczeć.

- Pokażę ci to, czego ona nigdy nie będzie mogła zrobić! - Wstał i złapał mnie za rękę, i zaciągnął, więc stałam teraz obok niego. 

Byłam tak cholernie przerażona i nie miałam pojęcia co robić. Potem wepchnął mnie do łóżka i usiadł na moich biodrach trzymając moje ręce w mocnym uścisku nad moją głową. Jedyne co mogłam zrobić to kopać go nogami, co zrobiłam lecz nie pomagało. Po chwili puścił jedną z moich rąk i uderzył mnie w twarz, tuż pod moim okiem. Zaczęłam płakać częściowo z bólu, ale głównie ze strachu.

LAUREN POV

Nie mogłam nic zrobić, jedyne co robiłam to patrzałam jak ex mojej dziewczyny próbuję ją zgwałcić. Na szczęście nie zrobił jeszcze nic innego poza uderzeniem jej, ale i tak tego nie zaakceptuje. Kiedy Shawn zaczął rozpinać swoje dżinsy, Camila spojrzała ze strachem w stronę kamery, nie mogłam jej uratować, nawet krzyczenie jej imienia nie działało, żadna z nas nie mogła nic zrobić. Po chwili zauważyłam telefon Camili zaraz obok łóżka, szybko wysłałam do niej SMS-a.

[Lauren] Jestem już jakieś dwie minuty od twojego domu, ale po prostu wejdę do środka dobrze? <3 ;*

Widziałam tylko jak Shawn sięga po telefon Camili, zaraz po odczytaniu wiadomości odrzucił telefon na łóżko i zszedł z Camili zapinając spodnie i wybiegając z jej pokoju.
Była już bezpieczna.

CAMILA POV

Nie mogłam się ruszyć, tak bardzo się bałam. Shawn uciekł, nie miałam pojęcia dlaczego to zrobił. Leżałam na łóżku i nie mogłam się ruszyć, czułam się jakbym leżała na nim już dobre kilka godzin. Kiedy wzięłam się na odwagę by wstać, o mało nie upadłam, byłam dalej tak oszołomiona i byłam prawię pewna że zaraz zemdleję. Udało mi się przejść do komputera i usiadłam na krześle przed komputerem. Włączyłam ekran oraz głośność.

- Omg Mila, wszystko w porządku? - Powiedziała pierwsza Ally.

- Mila, co się stało - Zapytała Normani.

- Zabije Gay boy'a - Krzyknęła Dinah.

Nie obchodziło mnie o czym rozmawiają, jedyne co chciałam zrobić to wiedzieć co dzieje się w głowie zielonookiej piękności. Po prostu wpatrywała się w komputer ze strachem w oczach.

- Lauren? - Musiałam wiedzieć o czym myślała.


Last Text (Camren)Where stories live. Discover now