Dwadzieścia jeden

1.7K 115 3
                                    

Ponownie czat grupowy

[myBoo] Dawno nie rozmawiałyśmy

[DiJa] Tak tak

[allysus] Myślałam że umarłyście

[myBoo] ALLY!!!

[allysus] Co?

[DiJa] Nigdy byś się nie odważyła żartować o śmierci...

[myBoo] No właśnie

[allysus] To nie był żart...

[allysus] Chodziłam do kościoła i modliłam się żebyście nie umarły...I widzicie zadziałało.

[mila] To bardzo miłe ally <3

[Lauser] wtf ally? :DD

[DiJa] Poza tym co robicie w ten piękny dzień??

[myBoo] Nic

[allysus] Później idę do kościoła

[Lauser] Może ktoś wyrzucić ally? ;DDD

[DiJa] Nie, ale mogę wyrzucić ciebie ;*

[mila] Rozmawiam przez Skype

[DiJa] Z kim rozmawiasz?

[mila] Z moją dziewczyną 

[myBoo] A ty nie mówiłaś czasami że jesteś hetero?

NA SKYPE

CAMILA POV

- Myślę że powinnam im powiedzieć - Powiedziałam, strasznie boję się o tym mówić.

- Jeśli chcesz - Powiedziała szybko, dla niej to wszytko było takie proste.

Ona nigdy nie miała problemu ze swoją seksualnością, wszyscy ją akceptowali.

[mila] Więc jestem homo

[allysus] <3 <3 

[allysus] Przez was czuję się strasznie hetero 

[DiJa] Jest gorąca?

[DiJa] Twoja dziewczyna?

[mila] Jest bardzobardzobardzobardzogorąca

Widziałam jak Lauren zaczęła się uśmiechać.
- Głupek - Powiedziała - Myślę że to było bardzo głupie - Dodała.

- Trochę, ale może troszkę jestem głupkiem - Odpowiedziałam szybko.

- Tak, ale tylko moim głupkiem - Powiedziała.

Lauren wyglądała bardzo uroczo gdy się tak uśmiechała i wyglądała na naprawdę szczęśliwą, też byłam bardzo szczęśliwa.

Po chwili mój telefon zaczął wibrować.

[DiJa] Mogę dołączyć?

[mila] huh?

[DiJa] Mogę dołączyć do rozmowy na skype??

[mila] Pewnie, dodaj mnie CamEElaCabeYo97

[DiJa] Ok, dzięki 

Dinah wysłała mi zaproszenie które od razu zaakceptowałam i dodałam ją do rozmowy.

- Nie!!!! - Wrzasnęła Lauren.

- Co??? - Zapytałam szybko.

- Nie Dinah, proszę cię kochanie - Błagała.

- Tobie też cześć Lauren - Powiedziała Dinah z uśmieszkiem.

- Poczekaj Mila, mogę być na chwilę adminem? - Zapytała Dinah.

- Pewnie - Powiedziałam.

Dinah zakończyła rozmowę, po chwili zadzwoniła do nas z dwiema innymi osobami.

- Kto to "GodsDaughter" i "dancinGqueen"? - Zapytała Lauren.

Ally i Normani pojawiły się na ekranie. 

- O mój Boże, Lauren jest twoją dziewczyną? - Powiedziała Normani.

- Yeah - Odpowiedziałam.

- Mówiłam Ci - Wtrąciła Dinah.

- Tak w ogóle to fajna nazwa Dinah - Powiedziała moja dziewczyna.

Zerknęłam na nazwę Dinah "bitchesCanCallMeDinah"

- Co do cholery Dinah? - Wszystkie cztery dziewczyny zaczęły się śmiać, tak jak ja. To było naprawdę niesamowite. 

Po raz pierwszy od zawszę poczułam że znalazłam prawdziwych przyjaciół, byłam szczęśliwa naprawdę szczęśliwa.

- CAMILA - Usłyszałam jak moja mama krzyczy - TWÓJ PRZYJACIEL PRZYSZEDŁ

- WPUŚĆ GO - Odkrzyknęłam, chwilę później usłyszałam pukanie do moich drzwi.

- Wejdź - Powiedziałam a w drzwiach stanął Shawn.

- Możemy porozmawiać? - Zapytał.

_________

A/N: Przepraszam za tak długi brak rozdziałów, ale szczerze w ogóle nie miałam motywacji do przetłumaczenia go ani korekty, przepraszam za wszelkie błędy, literówki i powtórzenia.
Mam nadzieję że choć trochę czekaliście na rozdział. 

Last Text (Camren)Where stories live. Discover now