Część 6

613 25 2
                                    

Pokazałam cudzysłów.

Zaśmiał się.

-Czemu się śmiejesz?

Uderzyłam go palcem w czoło.

Zwijał się z bólu. Wiem jak mocno potrafiłam to zrobić. To ja teraz zwijałam się ze śmiechu, lecz na tyle cicho, żeby nie obudzić chłopców.

-To bolało Y/n!

-To kara za śmianie się ze mnie.

-Wiesz w ogóle czemu się śmiałem?

-Nie

-Bo my nie mamy żadnych negatywnych komentarzy wręcz same pozytywne. Wszyscy się pytają kim jest ta piękna dziewczyna, którą pocałował Park Jimin, a która potem siedziała z BTS podczas występów. Wszyscy uważają, że jesteśmy parą.

-Parą?!

Krzyknęłam. Od razu zdałam sobie z tego sprawę więc sprawdziłam, czy może któryś z chłopców się nie obudził, na szczęście żadnemu nie przeszkodziłam.

-To chyba jeszcze gorsze niż hejty! Teraz nie będę już mogła spokojnie wyjść z domu. Wszystkie fanki, które "życzą nam szczęścia", prawdopodobnie planują już jak mnie zabić, by nikt nie zauważył.

-Nie przesadzasz? Dzięki temu teraz będziesz mogła ze mną spędzać więcej czasu!

-Chyba sobie teraz żartujesz.

-Nie.

-To co może mi powiesz, że nasz szef chce, żebyśmy poszli na udawane randki?

-TAK

-No teraz to już przegiąłeś. Mam swoją prywatność Jimin. Nawet jeśli nie mam chłopaka to nie jest on mi teraz potrzebny, poza tym mógłbyś być teraz z każdą idolką, z którą byłeś. One od razu, by się zgodziły.

-Ale ja nie chcę, by to były one! Ja chcę byś to była ty!

-Co?

-Ah nieważne..

-A Panie Park? Jaka jest moja kara?

-Chcesz wiedzieć?

-Tak.

-Teraz?

-Tak.

-Jak uważasz. To ty tracisz szansę... Musisz ze mną rozmawiać do końca podróży i nie możesz iść spać.

-Chyba sobie żartujesz, mam wolną wolę i nie zrobię tego.

-Jak uważasz, ale będziesz żałować.

-Dlaczego?

-Zobaczysz.

-To jest już na prawdę wkurzające jeszcze raz tak powiesz, a skrzywdzę tą twoją "śliczną buźkę".

Trochę się wystraszył.

-Y/n. Mogę się o coś spytać?

-No pytaj- powiedziałam ironicznie.

-Możemy się jutro wybrać do parku po ćwiczeniach.

-Po tym wszystkim pytasz mnie o to?!

-Tak?

-Ok...

Westchnęłam.

Po jakimś czasie dotarliśmy do domów.

Tak minął dzień "pełen wrażeń"?

Czy jest w stanie połączyć nas Taniec? {Jimin}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz