Czy jest w stanie połączyć nas Taniec? {Jimin}

Część 5

-Możesz ty? Bo jest na mnie zły przez to co zrobiłam po występie...

-Co zrobiłaś?

-Nie ważne... To była dość zabawna sytuacja...

-Dobra już pytam.

...

-Jimin powiedział, że będziesz miała tu na nas poczekać.

Po 15 minutach BTS wyszło na scenę. Byłam bardzo podekscytowana, bo to moi OPPAS! I Jimin...

Tańczyli do piosenki 21st century girls.

Nie powiem wyglądali czadowo. W sumie to jakby mieli mi się nie podobać to moi starsi braciszkowie! No i Jimin...

Zeszli ze sceny i wrócili na swoje miejsca.

-Jhope! Wow! Byłeś super!

-Dziękuję!

-Jin! Jestem z Ciebie dumna jeszcze nie widziałem, żebyś tak dobrze zatańczył, to samo RapMon!

-Suga! SWAG! Rozumiesz o co mi chodzi!

Zaśmiał się.

-A ty Tae... Na prawdę wyglądałeś słodko!

-A i Jungkook! Od kiedy grasz takiego słodkiego i seksownego na raz?

-Dzięki, dzięki. Za dużo komplementów na raz- powiedział RapMon.

-Yah! A mnie nie pochwalisz?- spytał Jimin

Zignorowałam go.

-Powiem wam, że jak fanki zaczęły krzyczeć to myślałam, że ogłuchne. Jest ich na prawdę dużo.

-Tak to prawda- powiedział Jhope.

-Y/n! Czemu mnie ignorujesz?

Znowu go zignorowałam.

-Suga oppa!

-Tak?

-Czy słyszysz kogoś irytującego?

-Irytującego?

-Tak

-Nie? O kogo ci chodzi?

-Wiem, że nie wiesz o kogo mi chodzi, ale ci to wyszło.

Zaczęłam się śmiać. Chłopcy dziwnie na mniepatrzyli. Jin i Jimin tylko wiedzieli, o co mi chodzi. Jin się lekko zaśmiał, lecz nie widocznie, bo nie chciał, by Jimin to zauważył.

-Y/n! Wiesz dobrze, że jutro mamy cały dzień ćwiczeń! Uważaj, bo się doigrasz!

-Ne... Jin oppa!

-Co?

-Możesz jutro ze mną iść na ćwiczenia, żeby mnie obronić?

-Chyba nie mogę, bo Jimin nie będzie tym za bardzo zadowolony.

-To ja mam być zadowolona jak on przeprowadza te jego "dziewczyny"?

-Nie denerwuj się. Przytulcie się, czy coś. Nie chcemy kłótni, poza tym jesteśmy na żywo.- powiedział Taehyung.

-Ok, przepraszam Jimin... grrr

-W końcu Y/n.

-Agh! Mam ochotę go udusić!- pomyślałam.

-Panie Park mogłabym się dowiedzieć jaka jest moja kara.

Szóstka chłopców spojrzała się na mnie ze zdziwienia. Jimin tylko się zaśmiał.

-Zobaczysz.

-Dobrze PANIE PARK.

Jak ja go nie trawię! Agh...

-Od kiedy to jest pan Park?

-Od teraz.

-Chłopcy mam wrażenie, że będą w internecie ciekawe filmiki, bo wasze miny podczas rozmowy ze mną są bezcenne.- Roześmiałam się.

-Dzięki...- powiedział leader

-Nie ma za co!

-Och już się wszystko skończyło więc możemy iść.

-Super!

Wyszliśmy z budynku. Gdy byliśmy na zewnątrz to spytałam Taehyunga, czy nie mógłby ze mną porozmawiać. Oczywiście się zgodził.

-Oppa powiedz mi, bo jesteś w tym samym wieku co Jimin, więc możesz mi powiedzieć, czemu on ma takie problemy emocjonalne? Niekiedy mam wrażenie, że ma okres...

-Chodzi o dziewczynę.

-Dziewczynę?

-Tak tylko jest na tyle głupiutka, że nie zauważa jego uczuć.

-To może się ogarnąć i coś z nim zrobić?

-Myślę, że jak na razie do tego nie dojdzie.

-Czemu?

-Bo ona po prostu nie patrzy na niego w ten sposób.

-To jest taka osoba jak ja, która nie patrzy na niego "w ten sposób". Wow! Ale nie dziwię jej się...

-Y/n, Tae!- usłyszałam głos krzyczącego Jhope- Jedziemy, szybko wracajcie!

Poszłam do samochodu, gdzie był Jimin, Suga, Jungkook i Jin, a Tae do drugiego.

Gdy otworzyłam drzwi do vana, Jungkook szybko mnie wciągnął do samochodu, usadawiając mnie między nim i Jiminem...
Przez jakiś czas rozmawiałam z Sugą, Jinem i Jungkookiem, ale że było jeszcze trochę drogi do domu to poszli spać. Spojrzałam na tą smacznie śpiącą trójkę, a potem na Jimina, by sprawdzić, czy też śpi.

Niestety nie spał.

Spojrzał na mnie, a potem zaczął mówić. A miałam nadzieję, że w spokoju wrócę do domu...- pomyślałam.

-Y/n?

-Hm?

-Jak się czujesz?

-Ah dobrze? A ty?

-Też.

-Co myślisz o naszym występie?

Chciałam być chociaż raz miła więc pociagnęłam rozmowę.

-Jestem zadowolony. Nawet bardzo. A ty co myślisz?

Uśmiechnął się.

Ble...

-Też jestem bardzo zadowolona. Na szczęście się nie pomyliliśmy.

-Sprawdzałaś już komentarze fanów?

-Nie, bo martwię się, że będzie tam dużo hejtów typu: Ona zabrała mi mojego "OPPĘ"