Następnego dnia obudziłam się o 10:00. Ubrałam się w Czerwone długie spodnie i czarną bluzkę z wielkim ,czerwonym sercem na środku. Na śniadanie poszliśmy o 11:00. Tym razem zjadłam płatki cynamonowe z mlekiem i znowu czekoladę na gorąco z bitą śmietaną i cynamonem. Chyba już nici z mojego odchudzania. Następnie wróciliśmy do pokoi , zabraliśmy bagaże i wróciliśmy do domu.
***
- Za cztery dni ma się zacząć szkoła. – Myślałam rozpakowując walizkę.
W następnej chwili usłyszałam dźwięk dzwonka do drzwi i wrzask Nicole że to ona otworzy drzwi.
- Dzień dobry. Przez przypadek dostaliśmy państwa list. – Powiedział znajomy głos.
- Dziękuje. – powiedziała Nicole.
Nudziło mi się więc postanowiłam zobaczyć kto to był. Spokojnie zeszłam na duł gdy nagle gdy byłam już w kuchni usłyszałam dalszą rozmowę mojej siostry i nieznajomego.
- Lexi to ty?! – Usłyszałam zaskoczenie w głosie nieznajomego.
- Nie. Ja jestem Nicole. Lexi jest na górze. Zawołam ją. - Powiedziała zaskoczona Nicole i po chwili wrzasnęła na całe gardło. –Lexi ktoś do ciebie!!!
-Już idę – Powiedziałam i wyszłam z kuchni.
Podeszłam do drzwi i spojrzałam na nieznajomego. To był nie kto inny tylko Andrew.
- Andrew co ty tu robisz? – Spytałam zaskoczona.
- Mieszkam na przeciwko! A co ty tu robisz? - Odpowiedział Andrew.
- My się niedawno wprowadziliśmy. – Powiedziałam i popatrzyłam na Nicole.
- Jestem zaskoczony. – Powiedział Andrew i oparł się o framugę.
- A tak wogólę Andrew to jest Nicole moja siostra bliźniaczka. – Powiedziałam pokazując ręką na Nicole.
-Miło mi. – Powiedziała Nicole wyciągając rękę w kierunku Andrew.
- Mi też. Jestem Andrew. – Powiedział podając rękę Nicole.
- No to może wejdziesz? - Zaproponowała Nicole.
- Sorry… Teraz nie mogę rodzice na mnie czekają mamy jechać na rodzinny obiad ale może kiedy indziej. – Powiedział zasmucony.
- To może kiedy indziej? – Powiedziałam i się uśmiechnęłam. Mówiąc szczerze cieszyłam się że nie może u nas zostać. Czułam się niezręcznie po tym co się stało na kolejce.
- Tak .Zdzwonimy się .Dobra muszę już iść. – Powiedział i wrócił do domu.
- Hej. - Krzyknęła Nicole.
Zamknęłam drzwi i poszłyśmy do salonu. Włączyłyśmy telewizje i zaczęłyśmy gadać.
- Ładny jest. – Powiedziała Nicole i się uśmiechnęła.
- No… - Powiedziałam i się zarumieniłam.
- Lubisz go! – Powiedziała Nicole i się zaśmiała.
- Nie chce o nim gadać. – Powiedziałam i poszłam do pokoju.
- Ok.- Powiedziała Nicole i poszła do swojego pokoju.
Po wejściu do pokoju , usiadłam na łóżku i włączyłam facebooka. To był mój pierwszy raz od przylotu do Paryża. Miałam mnóstwo wiadomości. Sprawdzałam je zorientowałam się że większość była od Darcy. Pisała że mnie nienawidzi , że zabije mnie jak mnie zobaczy i że zerwała z Cole’m przeze mnie. Głupi mi było ale jednocześnie miałam to w dupie. Przeczesz i tak jej już nigdy nie zobaczę. Po sprawdzeniu wszystkich nowych wiadomości spojrzałam kto jest dostępny na czacie. Zgadnijcie kto!!! Oczywiście Cole. Po chwili dostałam nową wiadomość…. Oczywiście od niego.
Cole
- Hej Lexi . Co u cb? Jak tam w Paryżu??? Bardzo za tobą tęsknie i nie mogę się doczekać kiedy znowu się spotkamy.
Przeczytałam i się zarumieniłam. Cole za mną tęskni. Poczekałam chwile i odpisałam:
Dobrze. Wprowadziliśmy się do willi z widokiem na cały Paryż . Strasznie mi się tu podoba. Ooo… A tak wogólę to w tym tygodniu byliśmy w Disney landzie i było czadowo. Mieszkaliśmy w hotelu tego najbliżej parku. No wiesz tego nad wejściem. Poza tym mieliśmy też bilety te bez kolejki. Było super i żałuje że tylko na dwa dni a nie więcej. Tak wogólę to ja też tęsknie i nie mogę się doczekać aż się znowu spotkamy. :*
Po napisaniu tego przypomniała mi się cała historia z Andrew. Z koleją. Z pocałunkiem itd. Żałuje że to się stało i mówiąc szczerze chce o tym zapomnieć. Po chwili dostałam odpowiedź od Cole’a
To fajne. Możliwe że przyjadę w wakacje. Na pewno się spotkamy.
Odpisałam że się cieszę i że na pewno się spotkamy. Pożegnałam się. Wyłączyłam komputer i coś przekąsić. Zjadłam kawałek pizzy z serem, grzybami i krewetkami i popiłam to puszką pepsi. Wróciłam do pokoju . Przebrałam się w fioletową piżamę z Myszką Mini którą kupiłam w Disney landzie. Położyłam się do łóżka. Włączyłam telewizje i zasnęłam.
-----------------------
Wow. Jestem w szoku. Nie spodziewałam się że ktokolwiek będzie moją książkę czytać a tu 1000. Wow. Naprawdę wam wszystkim dziękuje. Gdyby nie wy to bym tej książki nienapisana. Dziękuje i obiecuje że będę nadal pisała i postaram się pisać dłuższe rozdziały. :D
Chcę was też poinformować że wyjeżdżam 6 lipca i wrócę około 10 ale możliwe że nie będę miała czasu by wrzucić kolejny rozdział bo jeszcze wyjeżdżam 15 . Postaram się wrzucić jutro jeszcze jeden rozdział ale nie obiecuje.
CITEȘTI
Życie Lexi Moon
FanfictionSiedemnastoletnia Lexi Moon wiedzie cudowne życie w nowym Yorku. Razem ze swoją siostrą bliźniaczką dowiaduje się strasznej rzeczy. Dowiaduj? si? o przeprowadzce...