Kończąca część #7 The End

81 7 0
                                    

K: No, to chodźmy!

Cr: . .. . ! Uhhh wyrwy się powiększają...

F: Więc musimy je wyprzedzić! [DETERMINACJA]

*wszystkie 3 bieg*

[godzinę później]

[wszyscy stoją przed zachodem słońca]

F: *szturcha lekko Sansa*

Sans: ? Co jest dzieciaku?

F: Słyszysz mnie?

Sans: Pfft, oczywiście że tak. Od SAMIUTKIEGO POCZĄTKU. Aha, btw. Charę też widzę.

Cr: ?! Jak?!

Sans: Ja jestem inny niż reszta. heheh. Nie ważne. Co się stało, Frisk?

F: Cóż... jest pewna sprawa.. [tłumaczy całą historię] i będziemy potrzebowali twojej pomocy, Alphys...

F: I Gastera.

Sans: . . . .heh..

Sans: W porządku!

Sans: Mam pewną maszynę za domem, ale sam jej nie uruchomię.

K: *je potwornego cukierka* Fofe fomuf.

Sans, F: ?

Cr: Mówi że może pomóc.

K: Fafa ufył wie hak ffofawowaf. [połyka]

Sans, F: *patrzą na Charę*

Cr: NO ŻE TATA JĄ UCZYŁ PROGRAMOWAĆ jeeez - -"

Sans: Może się przyda.

Sans: A więc za mną. *łapie wszystkich Alphys też]*

Alph: ?!

Sans: [teleport]

Sans: Chodzenie jest męczące.

*są za domem*

Sans: Nom, to tutaj.

Alph: C-cóż. To wy-wygląda interesująco... ty-tylko..... co to właściwie jest?

Sans: Maszyna którą wymyśliłem. Miała przywrócić do nas Gastera, ale nie umiałem jej dokończyć więc teraz zbiera kurz.

Alph: W-wow. Nie wiedziałam że byłeś m-mądry Sans!...

K: WoooooooooooooooooOOooOOoOoOoOoOoOOoOooOoOoOoOOoOW *-*

Sans: Tjaaaaa.... naprawmy ją.

[3 godziny później]

K: Może przerwa?

Sans: 'kay.

*wszyscy siedzą*

Sans: ... a właśnie..

Sans: Frisk?

F: Hm?

Sans: Mogłabyś ze mną na słówko?

F: O-okej... [idzie z nim]

Sans: Co ci przyszło do głowy robiąc genocide, dzieciaku.

F: Sans, ja-

Sans: Cóż... pamiętaj, jaką umowę sobie przysięgałaś.

Frisk: . . . .

Sans: Obiecałaś sobie, że nie zresetujesz po raz kolejny. A teraz? Pomagasz jakiejś dziewczynie zniszczyć NASZ happy ending. Potwory też chciałyby być wolne chodź 2 dni... Ty brudna egoistko.

Five Nights At Friends'Where stories live. Discover now