K: *niuh niuh* czuję. . . .
K: CUUKSYYYYY *-*
K: *bieg*
F: KIRAAAAA! *bieg za nią*
K: *czyta* "weź jednego" . . . .. .
K: eeehehehehehhe #BrikDeRuls *sięga*
F: *plask* NIE!
F: *wyjmuje cukierka i daje Kirze* JEDEN.
K: Ale... Aleeeeeeee :c
Cr: *wlatuje* o co chodzi?
F: *trzyma Kirę* PILNUJ CUKIERKÓW!
Cr: YYYYh dobra..? *unosi cukierki w górę*
K: T0T
F: Może. . . chodźmy już. *wypada jej telefon* ojć!
K: . . ..
K: *bierze telefon* AAAHAHAHAHAHA!
F: KIRA ODDAJ!
K: *dzwoni*
K: Seksowna mamuśka z ciebie~
F, Cr: *szoken pizden*
F: KIRA NIENIENIENIEODDAJ!
Cr: *przechwyt* NIE!
Toriel: . . . huh???
K, F, Cr: '-'
Toriel: Oh, heh. . heh. . . Ha ha ha!
K: Oszalała? '-'
Toriel: Jak uroczo. . . chciałabym uszczypnąć twój policzek!
K: TERAZ MNIE USŁYSZAŁA?! MYŚLAŁAM ŻE NIE USŁYSZY o////o
Toriel: Z pewnością znajdziesz kogoś lepszego niż stara kobieta jak ja.
K, F, Cr: . . . . .
Cr: ZABIJĘ CIĘ!
F: CHARA SPOKOJNIE!
Cr: ONA FLIRTOWAŁA Z MAMĄ!
Cr: *rzuca Frisk telefon*
F: *dzwoni* (proszę zadziałaj, proszę zadziałaj)
Toriel: Mówi Toriel!
F: PRZEPRASZAMY MAMO! >///<
Toriel: Huh?
Toriel: Czy właśnie nazwałyście mnie . . .
"Mamą"?
F: Ah tak, jeszcze do tego nie doszliśmy. ...
Toriel: cóż....
myślę...
Toriel: Czy to was uszczęśliwia?
Toriel: Nazywanie mnie. . . "Matką"?
Toriel: Cóż, w takim razie nazywajcie mnie jak chcecie!
*rozłącza się*
K, Cr, F: . . .
F: UUUh , mooże lepiej chodźmy ?
Cr, K: Yup. *idą za Frisk*
F: *podchodzi do SAVE'A*
K: JAJAJAJAJAJAJA JA CHCE! *-*
F: No dobrze... *odsuwa się*
K: JEEEEJ! *-* *podchodzi* *wystawia rękę*
*Wesołe tarzanie się w liściach napełnia cię DETERMINACJĄ*
K: AAAAH *-*
K: Hmmmm.... *tup tup* *spada*
K: FUUUUUUUUUUU *jeb*
K: Ał ;-; . . . .. liście.
F: KIRAAA! PRZEZ WENTYLACJĘ!
K: *wspina się*
K: ;-; Trauma ;-;
F: . . .. *pamięta drogę na pamięć* za mną.. .. .
F: *stawia ostrożnie kroki*
K: *idzie jak słoń za Frisk*
K, F, Cr: *idą*
*Dryń dryń*
Toriel: Hallo? Mówi TORIEL.
Toriel: I tak bez żadnych przyczyn. . .
K: Nie wcale '-'
Toriel: Co wolicie?
Toffi czy cynamon?
F, K: *wymiana spojrzeń*
F, K: Toffi '-'
Toriel: Oh, rozumiem.
Dziękuję wam bardzo!
*rozłącza się*
K, Cr, F: *idą dalej*
*dryń dryń*
Toriel: Hallo? Mówi TORIEL.
K: Po raz kolejny '-'
Toriel: To nie jest tak że NIE LUBICIE cynamonu, racja?
F: Lubię <3
K: A ja nie ;-;
Cr: Haha WELL będziesz głodować >:D
K: Co? Czemu?
F: NIE SPOILERUJ JEJ.
Toriel: Wiem co wolicie, ale...
Toriel: Czy odwróciłybyście się znalazły go na swoim talerzu?
F: Nie :3
K: Niestety, lecz mam bardzo wrażliwy nos, i będę kichać , +A JA NIE ZAMIERZAM ROBIĆ CYNAMON CHALLENGE.
Cr: WIECIE JAK TO JEST KIEDY NIE MOŻESZ JEŚĆ? OKROPNE ;-;
Toriel: W porządku, rozumiem.
Dziękuję wam za cierpliwość tak przy okazji .
*rozłącza się*
F: *idzie do tabliczki*
K: Nie czytaj, damy radę.
K: *wysiłek lvl. hard*
F: '-' *próbuje popchnąć kamień* Cięęęęęężki >-<
K: *pomaga* To nie jest aż tak ciężkie Frisk! *z łatwością pcha*
*przechodzą*
K: O NIE!
F: Spokojnie.
Cr: . . . . . .*pcha Kirę na "kruchą ścieżkę"* LOL
K: AAAAAA! *spad*
F: *wyjmuje spryskiwacz*
F: *psik psik*
Cr: HSSSSS
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W huj krótko. Ale UWAGA UWAGA|!
Jestem zbyt leniwa żeby tłumaczyć ;-;-;
Więc macie cuś takiego.
WENA WYSIADA OK?!
Ale obiecałam- TO PRZEŻYJĘ.
DOBRANOC STALKERZY ~ TheShippingFox5
YOU ARE READING
Five Nights At Friends'
Fanfiction11 letnia Kira jest córką założyciela Freddy's Fazbear's Pizza. Kiedy przegląda stare pierdoły jej ojca, znajduje bardzo stary dziennik o jego firmie. Zaciekawiona dziewczyna wyrusza razem ze swoim najlepszym kolegą - Rokim. Odkrywają tajemnicę pi...