A jednak to dziś...

34 2 0
                                    

Rozłączyła się z nimi i odrazu poszłam spać. Miałam przecudowny sen. Śniło mi się ,że jestem dziewczyną Leo.
Obudziłam się z uśmiechem na twarzy myśląc, że jutro są moje urodziny. Przez drzwi weszła mama śpiewając.
-Sto lat Sto lat...
-Dziękuje mamo ale dopiero jutro są moje urodziny.
-Haha nie kochanie dzisiaj.
-Coo?
- No dmuchaj świeczki
(Chciałabym aby moja mama była zdrowa i szczęśliwa)
-Dziękuje!
-Proszę to jest twój prezent.
Zdziwiłam się trochę bo jest mały i leciutki. Szybko zaczęłam rozpakowywać i moim oczom ukazał się   Biały iPhone X Piszczałam ze śmiechu
-Dziękuje kocham cię mamo
-Proszę bardzo kochanie
-Mamo
-Tak?
-Ja o 15:00 jadę na koncert BaM
-BaM?
-Bars&Melody
-Aha dobrze ja dzisiaj będę pracowała do nocy ale jutro spędzimy cały dzień razem.
-Zawieziesz mnie ?
-Tak?
-Dziękuje
-To się zbieraj już
-Ok
Zaczęłam się szykować ubrałam na siebie crop top czarne spodnie z dziurami i do tego białe Superstary  nałożyłam korektor pod oczy i trochę podkładu. Zobaczyłam w lustrze jak jestem ubrana ( podoba mi się) Za pięć minut jedziemy przełożyłam kartę sim do nowego telefonu. I założyłam nową obudowę na telefon.Była ona koloru pudrowo różowego koloru.
-Kochanie chodź zbieramy się
-Idę!!
Zeszłam na dół
-WOW jak pięknie wyglądasz.
-Dziękuje
Wsiadłyśmy do samochodu i pojechałyśmy do Warszawy.Po 30 min drogi wysiadłem a moja mama pojechała do pracy. Nie daleko była Galeria Mokotów. Zaczęłam iść w kierunku tego klubu gdzie BaM miało grać koncert gdy ktoś po drodze zasłonił mi oczy ( domyślając się to pewnie moi rówieśnicy) Zaczęli mnie bić,kopać upadłam na ziemię i zemdlałam. Czułam jak mnie kopią. Byłam cała we krwi. Nagle przestali. Trochę się bałam ale to Charlie i Leo mi pomogli wstać i wywarli mi krew.
-Leo?( odezwałam się)
-Jestem przy tobie moja księżniczko
Charlie i Leo mnie zanieśli do szpitala. Przyjęli mnie bardzo szybko. Pani nic nie będzie a ty Leondre zaopiekuj się swoją dziewczyna.
-Dobrze i dziękuje
Poszliśmy na koncert na Meet&Greet stanęłam w kolejce. A chłopaki poszli do przodu.
-Widać,że ci na niej zależy
-Zależy mi na niej i to bardzo.
Po godzimy staniu wyczekałem swoją kolejkę. Kiedy nadeszła moja kolej rzuciłam się Charliemu na ręce.
Charlie odłożył mnie ziemię i ty razem wskoczyłam Leo na ręce. Na zdj pocałowałam Leo w usta a później Charliego w policzek. Zrobiliśmy sobie zdj wszyscy razem. Na koniec przytuliłam Charliego. Leo nie chciał mnie puścić. Wymieniliśmy się numerem tel. Czekaj po meet&greet  na koncert stałam przy samej barierce. Po półgodzinnym koncercie zaczekałem aż wszyscy wyjdą,ponieważ Leo chciał mi coś powiedzieć. Patrząc coś w telefonie ktoś zasłonił mi oczy próbowałam je zabrać. Odwróciłam się a przede mną klęczał Leo
-Zostaniesz moją dziewczyną?
-Tak
Rzuciłam się na niego przytuleni do siebie Charlie przyszedł i powiedział.
-Chodź Leo jedziemy do domu.
-Idę!!
-Dowidzenia księżniczko
-Papa Leo
Chłopaki pojechali a ja zostałam.Szłam na przystanek i czekałam na autobus razem z innymi bambino. Wszystkie zaczęły o mnie mówić i robić sobie ze mną zdj. Po 5 min przyjechał autobus.
Wsiadłam do niego włączyłam siebie muzykę. Strasznie  szybko minęła podróż. Kiedy byłam na swoim osiedlu widziałam jak ktoś kogoś bije. Podbiegłam do tej osoby leżącej na ziemi. Nie mogłam w to uwierzyć... Chciałam się jak najszybciej  się obudzić ale to nie był sen. Przecież to jest nie możliwe...

HEJ KOCHANI JAK WAM
SIĘ PODOBA MOJA KSIĄŻKA. NAPISZCIE CO O NIEJ SĄDZICIE. PODAJCIE JAKIEŚ TEMATY O KTÓRYCH MAM NA PISAC KSIĄŻKĘ ❤️

Moja przygoda z...Where stories live. Discover now