Ja chyba śnię!!

45 2 0
                                    

Zajęłam miejsce w ławce jak to ja siedziałam sama na końcu i nagle zamiast pana wszedli...  Do mojej klasy weszło BaM!! Nie mogłam uwierzyć,że to oni weszli śmiejąc się. Ta lekcja minęła mi bardzo szybko a szkoda mogłaby trwać wieczności. Po spakowaniu się zaczęłam wychodzić z klasy gdy nagle podeszli do mnie Bars&Melody i powiedzieli ,że moja mama jest w szpitalu i jest w ciężkim stanie. Nie chciałam w to wierzyć ale tak to prawda zadzwonił mi telefon
(Drun drun)
Wyciągając go drżącymi rękoma odebrałam
-Halo?
-Dzień dobry( odpowiedziałam)
-Dzień dobry czy dodzwoniłam się do Bianki...
-A pan to kto?
- Nazywam się Robert jestem lekarzem
-Co się stało?!
-Pańska mama miała poważny wypadek samochodowy i leży w śpiące.
O mało nie wypuściła telefonu z ręki.
-Czy ma pani jak przyjechać.
(Wtedy Charlie szepnął,że mnie zawiozą)
-Tak już jadę
Pojechaliśmy do szpitala. Charlie prowadził a Leo mnie pocieszał. Po 30 min dojechaliśmy do szpitala szybko wysiadając pobiegłam do recepcji się zapytać gdzie leży moja mama. Wchodząc do sali... Nagle ktoś zaczął krzyczeć...
-Bianca wstawaj do szkoły się spóźnisz.
30 min później
Kiedy poszłam do szkoły czekałam na lekcje WF nie ćwiczyłam, ponieważ nie mogę się pokazać z pociętymi rękami.
Godz 14:45
Po lekcji poszłam pod sklep gdzie czekali na mnie moi wrogowie
-Ej brzydalu gdzie masz kasę
-Nie mam
Wyrwali mi torbę i rzucili na ziemię zaczęli mnie bić po twarzy i kopać w żebra.Krew mi leciała z ust z nosa i byłam cała posiniaczona. Leżałam na ziemi chyba 20 min nie mogąc się podnieść. Wstając z tego chodnika jakoś udało mi się dojść do domu. W domu obmyłam się i wytarłem krew. Zaczęłam płakać i błagać aby moja mama jak najszybciej przyjechała. Wyciągnęłam żyletkę i jak najszybciej przykładałam ją do skóry. Zrobiłam jedną później drugą trzecią... ranę na rękach i na nogach.
Po godzinie moja mama przyjechała do domu zobaczyła,że płakałam, ale nic nie odpowiedziałam jak mnie się pytała. Była trochę zmartwiona i zdziwiona ale dała spokój
-Kochanie za dwa dni są twoje urodziny przypomniała mi mama
-O jej faktycznie aż sama zapomniałam bo i tak nikt nie przyjdzie na moje urodziny. ( W moje urodziny  jest ten koncert Bars&Melody ciekawe czy pójdę)
Zaczęłam się zabierać za pracę domową bo nic innego nie miała do robienia a nauczyciele nam zadali jedno zadanie bo były wakacje. Po odrobieniu lekcji zaczęłam się powoli szykować do spania. Umyłam zęby ,twarz posiedziałam chwilę nad telefonem a później zasnęłam nawet nie wiem kiedy to było.

Moja przygoda z...Where stories live. Discover now